Alfred Bujara: Przywrócenie handlu w niedzielę byłoby olbrzymim ciosem dla pracowników
Krajowa Sekcja Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność" zaapelowała w liście otwartym do pracowników handlu – członków NSZZ "Solidarność", aby przy urnie wyborczej kierować się faktami, a nie emocjami i propagandą uprawianą przez wszystkie partie polityczne. Związkowcy nie wskazują, na kogo należy głosować, ale ostrzegli przed zapowiedziami polityków KO i Trzeciej Drogi Szymona Hołowni dotyczącymi likwidacji niedziel wolnych od pracy w handlu.
"One sobie nie wyobrażają pracy w niedzielę"
"Rozmawiam z tymi kobietami. One sobie nie wyobrażają że musiałyby pracować w niedzielę. Nie wierzą też w żadne dodatki czy premie, bo pracodawcy w tym temacie są bardzo zaborczy. Wiele kobiet mówi mi, żeby pomysłodawcy powrotu handlu w niedziele choć na miesiąc przyszli popracować w sklepie i sami zobaczyli, jak ciężka jest to praca, często do późnych godzin nocnych. Wolna niedziela jest dla nich gwarantem odpoczynku. Zaś za ciężką pracę od poniedziałku do soboty powinni być godnie wynagradzani - podkreślił Bujara.
Dodał, że przywrócenie handlu w niedziele "to niesamowity ukłon w stronę zagranicznych korporacji, które - od momentu wprowadzenia ustawy - cały czas lobbują za tym, żeby przywrócić handel w niedzielę". "Skandalem jest to, że duże partie, które mają usta pełne haseł w obronie kobiet, chcą zbijać kapitał polityczny na krzywdzie ludzi - a jak wiemy większość pracowników handlu to kobiety" - powiedział.
"Nie chcemy powrotu do czasów (Donalda) Tuska. Czasów, kiedy ludzie pracowali za 4 czy 5 zł w handlu od niedzieli, do niedzieli. Pracowali w ciężkich warunkach, bo na umowach cywilno-prawnych, czyli tzw. umowach śmieciowych, gdzie było ich aż 40 proc. Dziś to niespełna 10 proc." z perspektywą pracy do 67 roku życia - dodał.
Młodzi Polacy nie chcą likwidacji wolnych niedziel
Przewodniczący Krajowej Sekcji Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność" podkreślił, że z tegorocznego badania Fundacji Konrad-Adenauer-Stiftung wynika, że 78 proc. młodych Polaków - w wieku 18-30 lat - nie chce likwidacji zakazu handlu w niedzielę.
"Można skwitować to tak, że dziś młodzi ludzie chcą się cieszyć życiem, a nie żyć, aby pracować od niedzieli do niedzieli" - powiedział Bujara.
Krajowa Sekcja Pracowników Handlu NSZZ "Solidarność" w liście otwartym do pracowników handlu podkreśliła, że nie sprawdziły się wizje, wedle których wprowadzenie wolnych niedziel spowoduje likwidację dziesiątek tysięcy miejsc pracy i masowe bankructwa sklepów. "Przeciwnie, w handlu brakuje rąk do pracy, jak jeszcze nigdy wcześniej. Pomimo tego politycy Platformy Obywatelskiej i Trzeciej Drogi Szymona Hołowni oficjalnie zapowiadają, że jeśli wygrają wybory, zlikwidują niedziele wolne od pracy w handlu" - wskazano.
"Twarde fakty są takie, że od waszego wyboru 15 października będzie zależeć, czy niedziele nadal będziecie mogli spędzać z rodziną, czy znów będziecie musieli chodzić w tym dniu do pracy" - zaapelowano.
Przywrócenie niedziel handlowych zapowiedział na wrześniowej konwencji Koalicji Obywatelskiej "100 konkretów na 100 dni" lider Nowoczesnej Adam Szłapka. Na wrześniowej konwencji Trzeciej Drogi zapowiedziano natomiast ustanowienie dwóch niedziel handlowych w miesiącu.(PAP)