Marcin Bąk: Świat Zachodu znalazł się w stanie poważnego kryzysu

7 października 1572 roku połączona flota władców chrześcijańskich pokonała w wielkiej bitwie armadę tureckiego sułtana Sulejmana II. Była to wiktoria odniesiona morzu, która zatrzymała nawałę turecką, podobną do późniejszego o sto lat zwycięstwa husarii pod Wiedniem. Cywilizacja europejska w tamtych czasach potrafiła się jeszcze bronić. Czy potrafi to czynić dzisiaj?
zdjęcie ilustracyjne Marcin Bąk: Świat Zachodu znalazł się w stanie poważnego kryzysu
zdjęcie ilustracyjne / pixabay.com

Walczyć czy nie walczyć?

Zagadnienie oporu zbrojnego było trudnym tematem dla chrześcijan. W odróżnieniu od przekazu starotestamentowego, który niekiedy wręcz nakazywał podejmowanie walki zbrojnej, nauczanie Chrystusa o miłości bliźniego czyniło kwestie wojny co najmniej niejednoznaczną. W żadnej z czterech kanonicznych ewangelii nie ma ani jednego jasno przedstawionego stanowiska Jezusa w kwestii co czynić, gdy napada na nas wróg? Nawet piękna przypowieść o dobrym Samarytaninie, ukazuje sytuację znalezienia pobitej ofiary napadu zbójców już po napadzie. Jak miałby zachować się Samarytanin kilka chwil wcześniej, gdyby dotarł na miejsce podczas ataku? Czy miałby stać biernie i czekać, czy też może włączyć się aktywnie w obronę napadniętego? Nie jest to nigdzie wyjaśnione w Piśmie. Również bogata spuścizna literacka świętego Pawła nie zawiera jasnej odpowiedzi na pytania związane z indywidualną samoobroną czy też szerzej, z prowadzeniem wojny obronnej. Jest to jedna z tych kwestii, które zostały pozostawione chrześcijanom do rozstrzygnięcia.  Zmagał się z nimi Kościół pierwszych wieków a i później wracały w różnych sporach. Był czas, gdy żołnierze po przyjęciu chrztu występowali z wojska. Był i taki, gdy chrześcijanie służyli wprawdzie zbrojnie w obronie państwa ale ich status pozostawał mocno niejasny. Ta tradycja zachowała się długo w Bizancjum, gdzie chrześcijańscy żołnierze po powrocie z wojny, nawet jeśli była to wojna obronna, pozostawali pokutnikami, przez mieniąc, rok, czasem dłużej. Być może była to jedna z przyczyn, dla których Bizancjum upadło...

Miecz Islamu

Co łączy takie kraje jak Syria, Turcja, Libia, Tunezja, Algieria czy Egipt? Odruchowo odpowiadamy najczęściej, że są to kraje islamskie. Łączy je jednak coś więcej, wszystkie one były niegdyś krajami chrześcijańskimi i wszystkie, bez wyjątku, stały się islamskimi w wyniku zbrojnego podboju. Stało się to na kilkaset lat przed pierwszymi krucjatami. Islam nie miał żadnych oporów przed wojną, od początku starał się zwiększać obszar swojego panowania ręką zbrojną. Był czas, że islamskie pozostawały tereny prawie całej Hiszpanii, Sycylia i Sardynia. Państwa chrześcijańskie zaczęły się najpierw zbrojnie przeciwstawiać najazdom islamskim a później także aktywnie odzyskiwać zagarnięte terytoria w kilka stuleci po niesamowitym sukcesie tej pustynnej religii. Dzisiaj krucjaty mają bardzo złą prasę. Faktycznie, podczas tych dwu wieków wydarzyło się wiele złego, możemy sobie jednak zadać pytanie, czy gdyby nie krzyżowcy, to czy nie mówilibyśmy dzisiaj wszyscy po arabsku? Czy gdyby nie zbrojny opór nasza cywilizacja łacińska w ogóle by się utrzymała? W XVI wieku rolę głównej siły islamu przejęła Turcja. To ona ponownie, po kilku stuleciach zaczęła zagrażać islamskim najazdem Europie i czyniła to w dwóch głównych obszarach.  Siły morskie sułtana starały się uczynić z Morza Śródziemnego jeśli nie morze wewnętrzne osmańskiego imperium, to przynajmniej akwen kontrolowany przez Turcję. Na lądzie wojska sułtańskie od XV wieku rozszerzały panowanie Stambułu przez Bałkany w stronę Europy środkowej. Napór morski został skutecznie powstrzymany przez połączone floty chrześcijańskie w jednej z największych bitew okrętów pod Lepanto. To właśnie dla tego dzień 7 października i cały w ogóle październik stanowi czas szczególnego nabożeństwa do Matki Bożej. Próby rozszerzenie kontroli nad Europą środkową zakończyła przegrana turecka pod Wiedniem w roku 1683. Choć Imperium Osmańskie istniało jeszcze bardzo długo, to traciło ono stopniowo swoją siłę ekspansywną. Tracił ją również sam islam, jako ideologia podboju i podporządkowania sobie innowierców. Państwa powstałe w kręgu cywilizacji łacińskiej z czasem osiągnęły niewątpliwy sukces na polu technologicznym, cywilizacyjnym czy społecznym. Nie zawsze odbywało się to bezboleśnie i kraje zachodnie, szczególnie Anglosasi, mają w związku z tą misja cywilizacyjną sporo na sumieniu, niemniej świat który w wyniku tego powstał, nie był takim najgorszym do życia światem.

Imperia murszeją, padają cywilizacje

Nic nie trwa wiecznie. Nasz świat, umownie zwany światem Zachodu, znalazł się w stanie poważnego kryzysu. Islam znowu mu zagraża, choć nie jest to zagrożenie zbrojne, podobne do tego sprzed stuleci. Muzułmanie nie muszą wcale podbijać Europy mieczem, kto wie, czy za kilkadziesiąt lat nie przejmą jej politycznie w wyniku zmian w demografii. Ludzie świata Zachodu utracili w dużej mierze zdolność do walki, nie tylko walki zbrojnej lecz może przede wszystkim zdolność do mentalnej obrony własnej kultury. Kościół po Vaticanum Secundum zajmuje się głównie przepraszaniem za grzechy swoje i nie swoje. Jak ognia boi się nawracania innych bo jest to „grzech prozelityzmu”. Ojkofobia, odwrócony szowinizm, święcą triumfy na uniwersytetach i kręgach opiniotwórczych. Jak mawiał nieżyjący już profesor Bogusław Wolniewicz – „Ci, którzy boją się walczyć zostaną w końcu niewolnikami tych, którzy się walki nie boją” .

Jak się to wszystko skończy – kto to wie?   


 

POLECANE
Prezydent zawetował kolejne dwie ustawy z ostatniej chwili
Prezydent zawetował kolejne dwie ustawy

Prezydent Karol Nawrocki zawetował zawetował nowelizację ustawy o zapasach ropy i gazu oraz nowelizację ustawy o środkach ochrony roślin.

Adam Niedzielski trafił do szpitala. Nieoficjalnie: Został pobity z ostatniej chwili
Adam Niedzielski trafił do szpitala. Nieoficjalnie: Został pobity

Były minister zdrowia Adam Niedzielski trafił do Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach – podała stacja RMF FM. "Trafił do placówki z obrażeniami najprawdopodobniej po pobiciu" – dodano.

Felietonista Tysol.pl skazany. Jest oświadczenie Wiadomości
Felietonista Tysol.pl skazany. Jest oświadczenie

Skazanie Samuela Pereiry za artykuł z 2019 roku o rodzinie posła KO Krzysztofa Brejzy wywołało protesty środowisk dziennikarskich. Sam redaktor uznał wyrok za próbę zastraszenia dziennikarzy i przykład tzw. SLAPP – pozwu mającego stłumić debatę publiczną. CMWP SDP zapowiedziało złożenie wniosku do prezydenta Karola Nawrockiego o jego ułaskawienie.

Hennig-Kloska nie poddaje się ws. wiatraków: Można to zrobić mimo weta z ostatniej chwili
Hennig-Kloska nie poddaje się ws. wiatraków: "Można to zrobić mimo weta"

– Dwa z trzech głównych założeń noweli tzw. ustawy wiatrakowej, czyli repowering elektrowni wiatrowych i przyspieszenie inwestycji w wiatraki można zrealizować pomimo weta prezydenta, m.in. poprzez zmianę rozporządzenia – poinformowała w środę minister klimatu Paulina Hennig-Kloska.

Dyskusja o odebraniu obywatelstwa po skandalicznej wypowiedzi ukraińskiego dziennikarza Wiadomości
Dyskusja o odebraniu obywatelstwa po skandalicznej wypowiedzi ukraińskiego dziennikarza

Skandaliczna wypowiedź ukraińskiego dziennikarza Witalija Mazurenki, która padła we wtorek na antenie Polsat News, wciąż wywołuje silne emocje. Odnosząc się do decyzji prezydenta Karola Nawrockiego o zawetowaniu ustawy o pomocy Ukraińcom, Mazurenko porównał go do przestępcy. Od dziennikarza zdystansowała się już jego redakcja. Zdecydowanie zareagowała Kancelaria Prezydenta oraz uczelnia KUL, gdzie Mazurenko był doktorantem. 

Bez Ligi Mistrzów UEFA w TVP? Nie stać nas z ostatniej chwili
Bez Ligi Mistrzów UEFA w TVP? "Nie stać nas"

Wiele wskazuje na to, że TVP nie będzie transmitować Ligi Mistrzów UEFA – przekazał dyrektor TVP Sport Jakub Kwiatkowski. Powód? – Nie stać nas na nią – odparł krótko.

Konsul honorowy Ukrainy prezesem polskiej Agencji Rozwoju Przemysłu z ostatniej chwili
Konsul honorowy Ukrainy prezesem polskiej Agencji Rozwoju Przemysłu

Agencja Rozwoju Przemysłu ma nowego prezesa. W oficjalnym komunikacie spółki czytamy, że Rada Nadzorcza ARP wyłoniła w konkursie Bartłomieja Babuśkę, który od lipca pełnił obowiązki szefa spółki. Babuśka, oprócz tego że jest doświadczonym menadżerem, od 2015 roku jest także Konsulem Honorowym Ukrainy w Tarnowie.

Media w Niemczech bronią flagi UPA i atakują polskiego prezydenta: To nienawiść i podłość  z ostatniej chwili
Media w Niemczech bronią flagi UPA i atakują polskiego prezydenta: "To nienawiść i podłość" 

 Niemiecki „Die Tageszeitung” stanął w obronie m.in. flagi Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), którą prezydent Karol Nawrocki uznał za symbol karalny, tak jak swastyka, czy sierp i młot. Publicystka lewicowego dziennika w dzisiejszym artykule, przytaczanym przez dw.com, uznała to za „nienawiść i podłość”. Na tym jednak dziennik nie poprzestaje.   

NFZ wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat

Jak wybrać plecak i urządzić biurko, by chronić kręgosłup dziecka? Sprawdź poradnik NFZ i przygotuj zdrowy start do szkoły.

Podziwiam nastrój pana premiera… Nawrocki wbił szpilę Tuskowi z ostatniej chwili
"Podziwiam nastrój pana premiera…" Nawrocki wbił szpilę Tuskowi

– Widzę, że nastrój jest, panie premierze, dobry, jeśli chodzi o finanse publiczne. Podziwiam nastrój pana premiera i ministra finansów, bo pan premier dotknął różnych aspektów, ale nie odniósł się do 150 mld zł deficytu – wypalił do premiera Donalda Tuska podczas Rady Gabinetowej prezydent Karol Nawrocki.

REKLAMA

Marcin Bąk: Świat Zachodu znalazł się w stanie poważnego kryzysu

7 października 1572 roku połączona flota władców chrześcijańskich pokonała w wielkiej bitwie armadę tureckiego sułtana Sulejmana II. Była to wiktoria odniesiona morzu, która zatrzymała nawałę turecką, podobną do późniejszego o sto lat zwycięstwa husarii pod Wiedniem. Cywilizacja europejska w tamtych czasach potrafiła się jeszcze bronić. Czy potrafi to czynić dzisiaj?
zdjęcie ilustracyjne Marcin Bąk: Świat Zachodu znalazł się w stanie poważnego kryzysu
zdjęcie ilustracyjne / pixabay.com

Walczyć czy nie walczyć?

Zagadnienie oporu zbrojnego było trudnym tematem dla chrześcijan. W odróżnieniu od przekazu starotestamentowego, który niekiedy wręcz nakazywał podejmowanie walki zbrojnej, nauczanie Chrystusa o miłości bliźniego czyniło kwestie wojny co najmniej niejednoznaczną. W żadnej z czterech kanonicznych ewangelii nie ma ani jednego jasno przedstawionego stanowiska Jezusa w kwestii co czynić, gdy napada na nas wróg? Nawet piękna przypowieść o dobrym Samarytaninie, ukazuje sytuację znalezienia pobitej ofiary napadu zbójców już po napadzie. Jak miałby zachować się Samarytanin kilka chwil wcześniej, gdyby dotarł na miejsce podczas ataku? Czy miałby stać biernie i czekać, czy też może włączyć się aktywnie w obronę napadniętego? Nie jest to nigdzie wyjaśnione w Piśmie. Również bogata spuścizna literacka świętego Pawła nie zawiera jasnej odpowiedzi na pytania związane z indywidualną samoobroną czy też szerzej, z prowadzeniem wojny obronnej. Jest to jedna z tych kwestii, które zostały pozostawione chrześcijanom do rozstrzygnięcia.  Zmagał się z nimi Kościół pierwszych wieków a i później wracały w różnych sporach. Był czas, gdy żołnierze po przyjęciu chrztu występowali z wojska. Był i taki, gdy chrześcijanie służyli wprawdzie zbrojnie w obronie państwa ale ich status pozostawał mocno niejasny. Ta tradycja zachowała się długo w Bizancjum, gdzie chrześcijańscy żołnierze po powrocie z wojny, nawet jeśli była to wojna obronna, pozostawali pokutnikami, przez mieniąc, rok, czasem dłużej. Być może była to jedna z przyczyn, dla których Bizancjum upadło...

Miecz Islamu

Co łączy takie kraje jak Syria, Turcja, Libia, Tunezja, Algieria czy Egipt? Odruchowo odpowiadamy najczęściej, że są to kraje islamskie. Łączy je jednak coś więcej, wszystkie one były niegdyś krajami chrześcijańskimi i wszystkie, bez wyjątku, stały się islamskimi w wyniku zbrojnego podboju. Stało się to na kilkaset lat przed pierwszymi krucjatami. Islam nie miał żadnych oporów przed wojną, od początku starał się zwiększać obszar swojego panowania ręką zbrojną. Był czas, że islamskie pozostawały tereny prawie całej Hiszpanii, Sycylia i Sardynia. Państwa chrześcijańskie zaczęły się najpierw zbrojnie przeciwstawiać najazdom islamskim a później także aktywnie odzyskiwać zagarnięte terytoria w kilka stuleci po niesamowitym sukcesie tej pustynnej religii. Dzisiaj krucjaty mają bardzo złą prasę. Faktycznie, podczas tych dwu wieków wydarzyło się wiele złego, możemy sobie jednak zadać pytanie, czy gdyby nie krzyżowcy, to czy nie mówilibyśmy dzisiaj wszyscy po arabsku? Czy gdyby nie zbrojny opór nasza cywilizacja łacińska w ogóle by się utrzymała? W XVI wieku rolę głównej siły islamu przejęła Turcja. To ona ponownie, po kilku stuleciach zaczęła zagrażać islamskim najazdem Europie i czyniła to w dwóch głównych obszarach.  Siły morskie sułtana starały się uczynić z Morza Śródziemnego jeśli nie morze wewnętrzne osmańskiego imperium, to przynajmniej akwen kontrolowany przez Turcję. Na lądzie wojska sułtańskie od XV wieku rozszerzały panowanie Stambułu przez Bałkany w stronę Europy środkowej. Napór morski został skutecznie powstrzymany przez połączone floty chrześcijańskie w jednej z największych bitew okrętów pod Lepanto. To właśnie dla tego dzień 7 października i cały w ogóle październik stanowi czas szczególnego nabożeństwa do Matki Bożej. Próby rozszerzenie kontroli nad Europą środkową zakończyła przegrana turecka pod Wiedniem w roku 1683. Choć Imperium Osmańskie istniało jeszcze bardzo długo, to traciło ono stopniowo swoją siłę ekspansywną. Tracił ją również sam islam, jako ideologia podboju i podporządkowania sobie innowierców. Państwa powstałe w kręgu cywilizacji łacińskiej z czasem osiągnęły niewątpliwy sukces na polu technologicznym, cywilizacyjnym czy społecznym. Nie zawsze odbywało się to bezboleśnie i kraje zachodnie, szczególnie Anglosasi, mają w związku z tą misja cywilizacyjną sporo na sumieniu, niemniej świat który w wyniku tego powstał, nie był takim najgorszym do życia światem.

Imperia murszeją, padają cywilizacje

Nic nie trwa wiecznie. Nasz świat, umownie zwany światem Zachodu, znalazł się w stanie poważnego kryzysu. Islam znowu mu zagraża, choć nie jest to zagrożenie zbrojne, podobne do tego sprzed stuleci. Muzułmanie nie muszą wcale podbijać Europy mieczem, kto wie, czy za kilkadziesiąt lat nie przejmą jej politycznie w wyniku zmian w demografii. Ludzie świata Zachodu utracili w dużej mierze zdolność do walki, nie tylko walki zbrojnej lecz może przede wszystkim zdolność do mentalnej obrony własnej kultury. Kościół po Vaticanum Secundum zajmuje się głównie przepraszaniem za grzechy swoje i nie swoje. Jak ognia boi się nawracania innych bo jest to „grzech prozelityzmu”. Ojkofobia, odwrócony szowinizm, święcą triumfy na uniwersytetach i kręgach opiniotwórczych. Jak mawiał nieżyjący już profesor Bogusław Wolniewicz – „Ci, którzy boją się walczyć zostaną w końcu niewolnikami tych, którzy się walki nie boją” .

Jak się to wszystko skończy – kto to wie?   



 

Polecane
Emerytury
Stażowe