Uzbrojeni imigranci zaatakowali łódź straży przybrzeżnej. Jest nagranie
– Migranci stali się agresywni: noże, maczety, kamienie, a nawet groźba użycia kanistrów z paliwem jako koktajli mołotowa, aby nie zatrzymać się w drodze na Lampedusę – powiedział gazecie „Il Giornale” jeden z funkcjonariuszy tunezyjskiej straży przybrzeżnej.
Doświadczyliśmy tego również na pokładzie szybkiej łodzi patrolowej wezwanej do wzmocnienia łodzi pełnej migrantów machających flagą Sudanu. Na polecenie wyłączenia silnika, migranci przyspieszają i krzyczą z irytacją "puśćcie nas, puśćcie nas". Jeden z młodych mężczyzn trzyma maczetę, zdolną do odcięcia głowy jednym cięciem, i macha nią w powietrzu. Wszyscy wykrzykują obelgi, a kilku migrantów zaczyna rzucać w łódź patrolową kamieniami wielkości jabłek
– pisze dziennikarz „Il Giornale” relacjonujący dzień z pracy strażników.
Jeden z nich widzi, że filmujemy tę scenę i rzuca w naszą stronę kamieniem. Inne łodzie patrolowe płyną z pełną siłą w kółko, aby wywołać fale i sprawić, że żelazna barka się chwieje. Sudańczycy nie poddają się i płyną w kierunku Włoch, powtarzając islamski okrzyk bojowy: "Nie ma Boga prócz Allaha"
– dodaje autor artykułu.
Dziennikarz podkreślił, że cała „walka na morzu” trwała około godzinę. Łódź tunezyjskich strażników otrzymała rozkaz działania jako taran i po uderzeniu w silnik łodzi imigrantów unieruchomiła go. „Finalnie dryfujący imigranci poddali się i zostali zabrani na pokład innych łodzi tunezyjskiej straży” – podkreślono.
Kliknij w link, aby obejrzeć nagranie
Porozumienie z władzami Tunezji
W szczycie kolejnego kryzysu migracyjnego najwięcej łodzi z migrantami, wysyłanymi na wybrzeża Włoch przez przemytników, odpływa obecnie z Tunezji. Służby morskie tego kraju podejmują starania, by zatrzymać łodzie.
W lipcu delegacja Unii Europejskiej, między innymi z premier Włoch Giorgia Meloni, zawarła porozumienie z władzami Tunezji, na mocy którego ma ona w zamian za fundusze z Unii Europejskiej walczyć z procederem przemytu migrantów i pilnować swoich granic.
Na razie działania te nie przynoszą znaczących rezultatów.