Prezydent Duda: W sprawie ukraińskiego zboża konieczna była zdecydowana interwencja
Jesteśmy państwem dużym, które bezpośrednio z Ukrainą sąsiaduje i które wspiera Ukrainę w jej obronie przed rosyjską agresją, nie mając żadnych wątpliwości co do tego, że jest to brutalna napaść, która ma służyć tylko i wyłącznie podporządkowaniu sobie niepodległego, suwerennego państwa ideom mocarstwowym Rosji
- wskazał prezydent Duda.
Jak dodał "niestety, jak znakomicie wiemy, stało się tak, że pewna część ziarna wytransportowanego z Ukrainy zalała polski rynek i doprowadziła do bardzo poważnych zakłóceń na rynku naszych zbóż i naszej żywności".
"Nie mogło się bez tej interwencji obyć"
W istocie doprowadziła do tragicznej sytuacji dużą grupę polskich rolników, producentów zbóż. Stało się to na skutek procesów patologicznych, które nigdy nie powinny mieć miejsca i najczęściej były efektem oszustwa
- mówił prezydent.
Otóż ci, którzy wywozili zboże z Ukrainy zapewniali, że będą je eksportowali dalej poza Polskę, tymczasem sprzedawali je w Polsce. To stało się z ogromną szkodą dla naszego rynku
- wskazał.
Dlatego - jak podkreślił prezydent - "potrzebna była, niezbędna była, absolutnie konieczna była tutaj bardzo zdecydowana interwencja polskich władz".
Nie mogło się bez tej interwencji obyć, bo kwestia dotyczy żywotnego interesu naszych rolników, ogromnej części naszego społeczeństwa, niezwykle ważnej, a także, w efekcie, bezpieczeństwa Rzeczypospolitej, tym bardziej, że nie ma najmniejszych wątpliwości, że jest to sytuacja wyłącznie czasowa, związana z wojną
- mówił prezydent Duda.
Przecięto te patologiczne procesy, zablokowano tą możliwość sprzedawania ziarna w Polsce, jednocześnie wzmacniając możliwości tranzytowe, tworząc korytarze tranzytowe, by w sposób kontrolowany ziarno z Ukrainy mogło być transportowane za granice Polski dalej do innych krajów, tam gdzie ono jest potrzebne i oczekiwane, mając wymiar ratunkowy i zapobiegający klęskom głodu
- wskazał Andrzej Duda.