Tak żołnierze opatrywali dziecko-imigranta na granicy. Gen. Kukuła opublikował poruszające nagranie
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, z którego opisu wynika, że pochodzi z granicy polsko-białoruskiej z października 2021 roku, a więc czasu, kiedy doszło do szczytu kryzysu na wschodniej granicy RP.
Nagranie z granicy
Wideo opublikował generał Wiesław Kukułka — 2 października dwa lata temu nie był ciepłym dniem. Już po zmroku otrzymaliśmy informację o grupie imigrantów, która zaginęła w okolicach bagnisk po nielegalnym przekroczeniu granicy. Meteo było niekorzystne a teren po zmroku szczególnie niebezpieczny - czytamy w opisie.
Na nagraniu widać małe dziecko, któremu jeden z polskich funkcjonariuszy zabezpiecza zranioną nogę.
— Dlatego poszukiwaniom nadano status operacji ratowniczej. W górę poszły drony Fly Eye z głowicami termowizyjnymi a w teren rozeszły się patrole. Czas uciekał a Oni jakby zapadli się pod ziemię. Mieliśmy złe przeczucia...Dlatego poszukiwaniom nadano status operacji ratowniczej. W górę poszły drony Fly Eye z głowicami termowizyjnymi a w teren rozeszły się patrole. Czas uciekał a Oni jakby zapadli się pod ziemię. Mieliśmy złe przeczucia. Na szczęście po kilku godzinach grupę zlokalizowali niezawodni leśnicy z Lasów Państwowych. Kilkadziesiąt minut później wszyscy otrzymali pomoc medyczną i zostali nakarmieni
- dodał wojskowy.
#TheTrueBorder - 2 października dwa lata temu nie był ciepłym dniem. Już po zmroku otrzymaliśmy informację o grupie imigrantów, która zaginęła w okolicach bagnisk po nielegalnym przekroczeniu granicy. Meteo było niekorzystne a teren po zmroku szczególnie niebezpieczny. pic.twitter.com/oW8GFcupSn
— Wiesław Kukuła (@wieslawkukula) September 23, 2023