Seweryn broni Holland. „Jest to coś niewyobrażalnego, przeciwko czemu się buntuję”
Nie milkną echa wokół najnowszego filmu „Zielona granica” w reżyserii Agnieszki Holland, która miała swoją premierę w polskich kinach w środę.
Liczni komentatorzy wskazują, że produkcja przedstawia sytuację na granicy polsko-białoruskiej okiem lewicowo-liberalnych środowisk i ma za zadanie ukazać polskie służby w jak najgorszym świetle. W środę do mediów społecznościowych wyciekł krótki fragment filmu, który trudno określić inaczej niż jako szokujący – polscy funkcjonariusze zostali w nim przedstawieni wręcz jako sadyści, którzy z radością robią krzywdę bezbronnej kobiecie, imigrantce.
ZOBACZ WIDEO: Wyciekł szokujący fragment filmu Holland "Zielona Granica". Zbigniew Ziobro zabiera głos
Seweryn broni Holland
Andrzej Seweryn pojawił się na festiwalu filmowym w Gdyni w koszulce z napisem „Agnieszka Polland”. – Moja koszulka oznacza solidarność z przyjaciółką, artystką polską, filmowcem polskim, która została przez prezydenta tego kraju, naszej ojczyzny, (...) porównana do agitatorów hitlerowskich – stwierdził w rozmowie z Katarzyną Janowską.
– Jest to coś niewyobrażalnego, przeciwko czemu buntuję się absolutnie, zdecydowanie – dodał.
Aktor nawiązał także do zbliżających się wyborów parlamentarnych: – Mam nadzieję, że 15 października ci, którzy (...) zdecydują o tym, że nastąpi w tym kraju zmiana, która nie pozwoli porównywać artystów polskich do działaczy hitlerowskich.