Chciał powstrzymać profanację obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Aktywiści oskarżają go o „kradzież”
Na nagraniu opublikowanym w sieci, jak również z relacji świadków wynika, że przedstawiciele Fundacji Życie i Rodzina zwracali uwagę policji na możliwość obrazy uczuć religijnych. Policja miała ich zapewniać o tym, że w takim wypadku mogą liczyć na jej reakcję. Jednak, choć na nagraniu widać, jak obraz został odsłonięty i jest niesiony przez aktywistów LGBT, którzy wręcz unoszą go w triumfalnym geście, taka reakcja, według relacji świadków, miała nie nastąpić.
Chciał powstrzymać profanację
Jeden ze świadków, Krzysztof Kasprzak, członek Zarządu Fundacji Życie i Rodzina, postanowił działać na własną rękę, wmieszał się w tłum i przejął profanujący wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej obraz, który według jego relacji miał przekazać policji.
Widząc bierność policji wobec dokonującej się uporczywej profanacji, dokonałem próby przerwania profanowania obrazu Matki Boskiej. Działałem w stanie wyższej konieczności, ratując dobro chronione prawem. Chciałem osobiście przekazać obraz policji i zmusić ich w ten sposób do podjęcia działań. W sumie udało się, bo po moich działaniach obraz został schowany. Smuci, że dopiero działania przeciwne generują jakąkolwiek reakcję policji wobec przestępstwa, które dzieje się na jej oczach
– mówi nam Krzysztof Kasprzak.
Czytaj również: „Koniec świata”. TVN24 chwali aukcję w stadninie koni w Janowie Podlaskim
Do tego doprowadziła UE. Możesz wybudować dom i nie uzyskać pozwolenia na użytkowanie
Aktywiści chcieliby go „ukarać”
Czyli to on próbował wyrwać obraz podczas zgromadzenia, czyli przywłaszczyć go bezprawnie? Na szczęście byłem obok i udało się powstrzymać tę kradzież! Mam nadzieję, że sprawca zostanie surowo ukarany
– pisze z kolei na Twitterze Dominik Puchała, aktywista znanej z antyrządowych aktywności Akcja Demokracja i… doktorant Centrum Badań nad Uprzedzeniami Uniwersytetu Warszawskiego.
Formalnie nikt nie został zatrzymany. W sprawie ewentualnej obrazy uczuć religijnych policja zebrała materiał dowodowy i przekazała prokuraturze do oceny.
Jeśli chodzi o próbę odebrania obrazu, sprawę załatwiliśmy w formie interwencji, pouczając na miejscu strony
– przekazała nam asp. szt. Barbara Poznańska, oficer prasowy KMP Częstochowa.