„Aresztowanym grozi łącznie ponad 8000 lat więzienia”. Złamano kod komunikatora EncroChat

Ubiegłotygodniową – rekordową w historii współczesnej Europy akcję Europolu – nawet amerykańskie FBI porównuje do kasacji Zakonu Templariuszy w 1312 roku, kiedy w ciągu kilku dni aresztowano niemal wszystkich zakonników na świecie, a bogactwa zakonu, poza legendarnym skarbem, przejęła Korona Francuska i Watykan. Tym razem wieloletnie śledztwo połączone ze złamaniem kodów komunikatora EncroChat, podstawowego narzędzia przestępców na całym świecie, doprowadziło do aresztowania ponad 6,5 tysiąca przestępców i likwidacji wielu grup przestępczych.
Cyberprzestępstwa - zdjęcie poglądowe  „Aresztowanym grozi łącznie ponad 8000 lat więzienia”. Złamano kod komunikatora EncroChat
Cyberprzestępstwa - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

Podobnie jak wówczas, serce operacji biło we Francji i – podobnie jak 700 lat temu – skasowano imponujący majątek oraz broń, która pozwoliłaby zająć niejedno małe państwo.

Osiem tysięcy lat więzienia

Jednak są różnice pomiędzy zorganizowaną we Francji akcją kasacji zakonu na świecie a ostatnią wielką likwidacją największych grup przestępczych działających w Europie. W przypadku templariuszy zakonnicy przyznawali się do zarzucanych im przestępstw po często wielodniowych i okrutnych torturach. Akt oskarżenia zakonników zawierał tylko kilkanaście punktów, wśród których na pierwszym miejscu znalazły się herezja, świętokradztwo, czary i rozpusta.

W akcji Europolu dowody zostały zebrane jeszcze przed aresztowaniami. Aresztowaniami, które odbywały się tak sprawnie, że 6558 przestępców, którzy znaleźli się przede wszystkim we francuskich więzieniach i aresztach, nie zdążało się nawet odpowiednio wcześnie uprzedzać. Dzisiaj grozi im łącznie ponad 8000 lat więzienia – to znacznie więcej niż trwa europejska cywilizacja.

Przestępcom nie udało się również ukryć majątków, które łącznie stanowią wartość znacznie większą niż majątek templariuszy na początku XIV wieku. Tylko w gotówce policja zatrzymała 900 milionów euro. Do tego 971 pojazdów, zwykle aut luksusowych marek, 83 wysokiej klasy łodzie i jachty dalekomorskie oraz 40 samolotów odrzutowych i awionetek.

W tajnych policyjnych skarbcach na całym kontynencie znalazło się 103,5 tony kokainy, ponad 163 ton marihuany i 3,3 tony heroiny oraz prawie 31 milionów tabletek, najczęściej leków psychotropowych. Obecnie Europol próbuje oszacować łączną rynkową wartość zatrzymanych narkotyków – wiadomo już, że będzie ona stanowić wielokrotność zatrzymanych 900 milionów euro.

Przestępcy odporni na podsłuch

Śledztwo w sprawie działających w Europie grup przestępczych zostało rozpoczęte we Francji, jednak ze względu na zasięg terytorialny i skalę działania przestępców francuska prokuratura i policja szybko przekazały je utworzonemu tajnemu holendersko-francuskiemu zespołowi dochodzeniowemu, który działał pod kierunkiem, ochroną i kontrolą organizacji Eurojust, zrzeszającą europejskich prokuratorów, oraz Europolu, czyli europejskiej międzynarodowej grupy policyjnej.

Zatrudnieni w policji fachowcy od cyberbezpieczeństwa dość szybko zorientowali się, że kontynentalna skuteczność przestępców bierze się z odporności na jakiekolwiek, nawet najbardziej nowoczesne, metody prowadzenia podsłuchów. Szefowie europejskich organizacji mafijnych byli odporni nawet na izraelskiego Pegasusa, z którym nie potrafili sobie poradzić brukselscy politycy.

Wielomiesięczne śledztwo doprowadziło do odkrycia, że za zabezpieczeniem komunikacji gangsterów stoi EncroChat, specjalne oprogramowanie umożliwiające szyfrowanie komunikacji – zarówno rozmów telefonicznych, jak i wiadomości tekstowych – na poziomie uniemożliwiającym podsłuchiwanie i podglądanie komunikacji. Jednak do czasu.

Trwające dwa lata prace nad złamaniem kodowania EncroChat skończyły się sukcesem. Sukcesem, do którego ogłoszenia Europol czekał ponad rok, w tym czasie podsłuchując i nagrywając 115 milionów rozmów dotyczących popełnionych i planowanych przestępstw oraz miejsc, w których ukrywane są m.in. broń i narkotyki. Dzięki podsłuchom poznano również kolejne plany niemal przemysłowego przemytu nielegalnych migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej do Europy – to problem, z którym unijna i zachodnie administracje do dzisiaj nie potrafią sobie poradzić.

W unieruchomieniu narzędzia mocno pomagali również europejscy (w tym polscy) policjanci oddelegowani do współpracy z Europolem. W brukselskiej centrali europejskiej grupy policyjnej zgromadzono najlepszych śledczych i ekspertów od cyberzabezpieczeń z całego zachodniego świata. W europejską akcję zaangażowali się również śledczy ze Stanów Zjednoczonych i prozachodnich krajów Azji.

Tani, bezpieczny telefon

Telefony EncroChat od początku były przedstawiane jako gwarantujące całkowitą anonimowość, dyskrecję i brak możliwości identyfikacji użytkowników. Posiadały również funkcje mające zapewnić automatyczne usuwanie wiadomości oraz określony kod PIN do usuwania wszystkich danych z urządzenia. Ponieważ zabezpieczenie działało w trybie natychmiastowym, przez wiele lat przestępcy usuwali wszystko już w momencie zatrzymania przez policję.

Samo urządzenie razem z aplikacją nie było drogie – z perspektywy przestępców było wręcz bajecznie tanie. EncroChat sprzedawał na skalę międzynarodową telefony w cenie po 1000 EUR za sztukę – to o wiele mniej niż najnowszy model Apple’a w dniu premiery. Oferował również subskrypcje z zasięgiem na całym świecie, w cenie 1500 EUR na okres sześciu miesięcy, z obsługą 24/7.

– Demontaż EncroChatu był szokiem dla zorganizowanej przestępczości na całym świecie i pomógł zapobiec brutalnym atakom, próbom zabójstwa, korupcji i transportom narkotyków na dużą skalę. Zajęliśmy ponad 1000 sztuk broni palnej – mówią dzisiaj policjanci z Holandii i Francji. - Tylko w Europie aplikacją posługiwało się ponad 60 tys. przestępców. Dzisiaj wiedzą już, że ten kanał komunikacyjny został zamknięty raz na zawsze, a na powstanie drugiego nie pozwolimy.

EncoChat nie był jedynym narzędziem szyfrowania komunikacji świata przestępczego. Niewiele ponad rok wcześniej belgijska policja złamała kodowanie narzędzia SkyECC, na którym pracowały tamtejsze mafie.

To chwilowa wygrana

– Od tamtej pory zebrano dowody przestępstw i oskarżono ponad trzy tysiące osób, w więzieniach siedzi już 853 z nich – mówi belgijski minister sprawiedliwości Vincent Van Quickenborne.

Jednak eksperci z policyjnymi odznakami przyznają, że to jedynie chwilowe zwycięstwo w wyścigu policjantów z przestępcami. Kolejne oprogramowanie szyfrujące pewnie znów powstanie – tylko, że przygotowane teraz grupy policyjno-śledcze będą wiedziały, jak reagować, żeby kolejne aresztowania nie stały się nowym rekordem w liczbie przestępców czy wartości zajętych majątków.

Tekst pochodzi z 28 (1798) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Tragedia na drodze. Ciężarówka zmiażdżyła auto nauki jazdy z ostatniej chwili
Tragedia na drodze. Ciężarówka zmiażdżyła auto nauki jazdy

W wyniku zderzenia ciężarówki z samochodem nauki jazdy na starej drodze krajowej nr 3 pod Goleniowem (woj. zachodniopomorskie) zginęła jedna osoba. Kierowca ciężarówki został ranny i przewieziony do szpitala. Na miejscu pracowały służby ratunkowe.

Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego

Warszawska Kolej Dojazdowa zapowiada czasowe zmiany w kursowaniu pociągów. Przez kilkanaście dni pasażerowie muszą przygotować się na utrudnienia, w tym zastępczą komunikację autobusową i zmienioną organizację ruchu.

Tragedia w Kielcach. Kobieta spadła ze skał w rezerwacie przyrody z ostatniej chwili
Tragedia w Kielcach. Kobieta spadła ze skał w rezerwacie przyrody

32-letnia kobieta zmarła po upadku ze skały w rezerwacie Ślichowice w Kielcach. Mimo ponad półtoragodzinnej reanimacji służbom ratunkowym nie udało się uratować jej życia. Policja prowadzi dochodzenie, aby ustalić dokładne okoliczności tragedii.

Ekspert: Gdyby wykładnię Żurka potraktować poważnie, mielibyśmy kompletną anarchię Wiadomości
Ekspert: Gdyby wykładnię Żurka potraktować poważnie, mielibyśmy kompletną anarchię

Wycofanie się z losowego przydzielania spraw sędziom wskazane przez Waldemara Żurka krytykuje Bartosz Pilitowski z Fundacji Court Watch Polska w rozmowie z Interią. Ekspert ostrzega, że rozwiązania proponowane przez ministra sprawiedliwości stwarzają realne zagrożenie dla porządku prawnego w państwie. – Gdyby wykładnię Waldemara Żurka poważnie potraktowały organy państwa, to mielibyśmy kompletną anarchię, bo każdy szef każdej instytucji mógłby sobie sam decydować, który przepis danego dnia go obowiązuje, a który nie – mówi Bartosz Pilitowski. 

Rosja uderza w dzieci. Projekt ustawy już w Dumie Wiadomości
Rosja uderza w dzieci. Projekt ustawy już w Dumie

W rosyjskim parlamencie pojawił się nowy projekt zmian w prawie karnym, który wywołuje szerokie dyskusje zarówno w kraju, jak i za granicą. Propozycja dotyczy przepisów o działalności dywersyjnej i ma istotne konsekwencje dla najmłodszych obywateli.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, że Polska zaczyna dostawać się pod wpływ niżu znad rejonu Wysp Brytyjskich. Z zachodu i południowego zachodu napływa coraz cieplejsze powietrze polarne morskie, co przyniesie wzrost temperatury, ale również silniejszy wiatr i lokalne przymrozki w nocy.

Kontrolerzy ZUS przyjdą bez zapowiedzi. Można stracić zasiłek opiekuńczy Wiadomości
Kontrolerzy ZUS przyjdą bez zapowiedzi. Można stracić zasiłek opiekuńczy

Zakład Ubezpieczeń Społecznych zyska nowe uprawnienia. Inspektorzy będą mogli przeprowadzać kontrole bez wcześniejszego uprzedzenia. W razie wykrycia nieprawidłowości świadczeniobiorcy grozi utrata prawa do zasiłku i obowiązek zwrotu pieniędzy.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

Sąd: Rozbieranie się przed kamerką to usługa kulturalna, powinno być zwolnione z VAT z ostatniej chwili
Sąd: Rozbieranie się przed kamerką to "usługa kulturalna", powinno być zwolnione z VAT

Nie każde przedstawienie o tematyce erotycznej musi być traktowane jako czysta rozrywka – uznał Naczelny Sąd Administracyjny. Sąd orzekł, że pokaz erotyczny online może być uznany za działalność kulturalną, jeśli nie służy wyłącznie wywołaniu podniecenia u widzów. Tym samym zakwestionował stanowisko fiskusa, który odmówił zwolnienia z VAT.

Nowy komunikat prokuratury ws. Wołodymyra Żurawlowa z ostatniej chwili
Nowy komunikat prokuratury ws. Wołodymyra Żurawlowa

Warszawska prokuratura wydała oświadczenie w sprawie Wołodymyra Żurawlowa, obywatela Ukrainy poszukiwanego przez Niemcy w związku z wysadzeniem gazociągów Nord Stream. Po decyzji sądu o odmowie wydania mężczyzny stronie niemieckiej śledczy ogłosili, że nie będą składać odwołania.

REKLAMA

„Aresztowanym grozi łącznie ponad 8000 lat więzienia”. Złamano kod komunikatora EncroChat

Ubiegłotygodniową – rekordową w historii współczesnej Europy akcję Europolu – nawet amerykańskie FBI porównuje do kasacji Zakonu Templariuszy w 1312 roku, kiedy w ciągu kilku dni aresztowano niemal wszystkich zakonników na świecie, a bogactwa zakonu, poza legendarnym skarbem, przejęła Korona Francuska i Watykan. Tym razem wieloletnie śledztwo połączone ze złamaniem kodów komunikatora EncroChat, podstawowego narzędzia przestępców na całym świecie, doprowadziło do aresztowania ponad 6,5 tysiąca przestępców i likwidacji wielu grup przestępczych.
Cyberprzestępstwa - zdjęcie poglądowe  „Aresztowanym grozi łącznie ponad 8000 lat więzienia”. Złamano kod komunikatora EncroChat
Cyberprzestępstwa - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

Podobnie jak wówczas, serce operacji biło we Francji i – podobnie jak 700 lat temu – skasowano imponujący majątek oraz broń, która pozwoliłaby zająć niejedno małe państwo.

Osiem tysięcy lat więzienia

Jednak są różnice pomiędzy zorganizowaną we Francji akcją kasacji zakonu na świecie a ostatnią wielką likwidacją największych grup przestępczych działających w Europie. W przypadku templariuszy zakonnicy przyznawali się do zarzucanych im przestępstw po często wielodniowych i okrutnych torturach. Akt oskarżenia zakonników zawierał tylko kilkanaście punktów, wśród których na pierwszym miejscu znalazły się herezja, świętokradztwo, czary i rozpusta.

W akcji Europolu dowody zostały zebrane jeszcze przed aresztowaniami. Aresztowaniami, które odbywały się tak sprawnie, że 6558 przestępców, którzy znaleźli się przede wszystkim we francuskich więzieniach i aresztach, nie zdążało się nawet odpowiednio wcześnie uprzedzać. Dzisiaj grozi im łącznie ponad 8000 lat więzienia – to znacznie więcej niż trwa europejska cywilizacja.

Przestępcom nie udało się również ukryć majątków, które łącznie stanowią wartość znacznie większą niż majątek templariuszy na początku XIV wieku. Tylko w gotówce policja zatrzymała 900 milionów euro. Do tego 971 pojazdów, zwykle aut luksusowych marek, 83 wysokiej klasy łodzie i jachty dalekomorskie oraz 40 samolotów odrzutowych i awionetek.

W tajnych policyjnych skarbcach na całym kontynencie znalazło się 103,5 tony kokainy, ponad 163 ton marihuany i 3,3 tony heroiny oraz prawie 31 milionów tabletek, najczęściej leków psychotropowych. Obecnie Europol próbuje oszacować łączną rynkową wartość zatrzymanych narkotyków – wiadomo już, że będzie ona stanowić wielokrotność zatrzymanych 900 milionów euro.

Przestępcy odporni na podsłuch

Śledztwo w sprawie działających w Europie grup przestępczych zostało rozpoczęte we Francji, jednak ze względu na zasięg terytorialny i skalę działania przestępców francuska prokuratura i policja szybko przekazały je utworzonemu tajnemu holendersko-francuskiemu zespołowi dochodzeniowemu, który działał pod kierunkiem, ochroną i kontrolą organizacji Eurojust, zrzeszającą europejskich prokuratorów, oraz Europolu, czyli europejskiej międzynarodowej grupy policyjnej.

Zatrudnieni w policji fachowcy od cyberbezpieczeństwa dość szybko zorientowali się, że kontynentalna skuteczność przestępców bierze się z odporności na jakiekolwiek, nawet najbardziej nowoczesne, metody prowadzenia podsłuchów. Szefowie europejskich organizacji mafijnych byli odporni nawet na izraelskiego Pegasusa, z którym nie potrafili sobie poradzić brukselscy politycy.

Wielomiesięczne śledztwo doprowadziło do odkrycia, że za zabezpieczeniem komunikacji gangsterów stoi EncroChat, specjalne oprogramowanie umożliwiające szyfrowanie komunikacji – zarówno rozmów telefonicznych, jak i wiadomości tekstowych – na poziomie uniemożliwiającym podsłuchiwanie i podglądanie komunikacji. Jednak do czasu.

Trwające dwa lata prace nad złamaniem kodowania EncroChat skończyły się sukcesem. Sukcesem, do którego ogłoszenia Europol czekał ponad rok, w tym czasie podsłuchując i nagrywając 115 milionów rozmów dotyczących popełnionych i planowanych przestępstw oraz miejsc, w których ukrywane są m.in. broń i narkotyki. Dzięki podsłuchom poznano również kolejne plany niemal przemysłowego przemytu nielegalnych migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej do Europy – to problem, z którym unijna i zachodnie administracje do dzisiaj nie potrafią sobie poradzić.

W unieruchomieniu narzędzia mocno pomagali również europejscy (w tym polscy) policjanci oddelegowani do współpracy z Europolem. W brukselskiej centrali europejskiej grupy policyjnej zgromadzono najlepszych śledczych i ekspertów od cyberzabezpieczeń z całego zachodniego świata. W europejską akcję zaangażowali się również śledczy ze Stanów Zjednoczonych i prozachodnich krajów Azji.

Tani, bezpieczny telefon

Telefony EncroChat od początku były przedstawiane jako gwarantujące całkowitą anonimowość, dyskrecję i brak możliwości identyfikacji użytkowników. Posiadały również funkcje mające zapewnić automatyczne usuwanie wiadomości oraz określony kod PIN do usuwania wszystkich danych z urządzenia. Ponieważ zabezpieczenie działało w trybie natychmiastowym, przez wiele lat przestępcy usuwali wszystko już w momencie zatrzymania przez policję.

Samo urządzenie razem z aplikacją nie było drogie – z perspektywy przestępców było wręcz bajecznie tanie. EncroChat sprzedawał na skalę międzynarodową telefony w cenie po 1000 EUR za sztukę – to o wiele mniej niż najnowszy model Apple’a w dniu premiery. Oferował również subskrypcje z zasięgiem na całym świecie, w cenie 1500 EUR na okres sześciu miesięcy, z obsługą 24/7.

– Demontaż EncroChatu był szokiem dla zorganizowanej przestępczości na całym świecie i pomógł zapobiec brutalnym atakom, próbom zabójstwa, korupcji i transportom narkotyków na dużą skalę. Zajęliśmy ponad 1000 sztuk broni palnej – mówią dzisiaj policjanci z Holandii i Francji. - Tylko w Europie aplikacją posługiwało się ponad 60 tys. przestępców. Dzisiaj wiedzą już, że ten kanał komunikacyjny został zamknięty raz na zawsze, a na powstanie drugiego nie pozwolimy.

EncoChat nie był jedynym narzędziem szyfrowania komunikacji świata przestępczego. Niewiele ponad rok wcześniej belgijska policja złamała kodowanie narzędzia SkyECC, na którym pracowały tamtejsze mafie.

To chwilowa wygrana

– Od tamtej pory zebrano dowody przestępstw i oskarżono ponad trzy tysiące osób, w więzieniach siedzi już 853 z nich – mówi belgijski minister sprawiedliwości Vincent Van Quickenborne.

Jednak eksperci z policyjnymi odznakami przyznają, że to jedynie chwilowe zwycięstwo w wyścigu policjantów z przestępcami. Kolejne oprogramowanie szyfrujące pewnie znów powstanie – tylko, że przygotowane teraz grupy policyjno-śledcze będą wiedziały, jak reagować, żeby kolejne aresztowania nie stały się nowym rekordem w liczbie przestępców czy wartości zajętych majątków.

Tekst pochodzi z 28 (1798) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe