Amerykański ośrodek ISW: Ukraina już zyskała na czerwcowym buncie Prigożyna przeciwko Kremlowi

Ukraina już osiągnęła korzyść z czerwcowego buntu szefa najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna przeciwko Kremlowi; wagnerowcy prawdopodobnie nie wezmą udziału w odpieraniu ukraińskiej kontrofensywy przeciwko Rosjanom, a brak najemników na froncie obniży zdolność bojową całej armii agresora - ocenił w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Ukraińscy żołnierze Amerykański ośrodek ISW: Ukraina już zyskała na czerwcowym buncie Prigożyna przeciwko Kremlowi
Ukraińscy żołnierze / fot. gur.gov.ua / CC BY 4.0

Do takich wniosków prowadzi analiza postępowania rosyjskich władz wobec najemników z Grupy Wagnera. Kreml próbuje uzyskać kontrolę nad wagnerowcami i zlikwidować quasi-niezależny status tej formacji, o czym świadczą ostatnie doniesienia o prawdopodobnym wycofywaniu przynajmniej części bojowników z Republiki Środkowoafrykańskiej i Syrii po odmowie podpisania przez nich kontraktów z ministerstwem obrony. Ponadto odwrót wagnerowców spod Bachmutu w Donbasie już umożliwił ukraińskiej armii przeprowadzenie tam skutecznych lokalnych ofensyw - zauważył think tank.

Jak dodano, warto w tym kontekście pamiętać, że w poprzednich miesiącach Grupa Wagnera była najskuteczniejszą i najlepiej wyszkoloną rosyjską formacją bojową uczestniczącą w wojnie z Ukrainą.

ISW przytoczył również wypowiedź jednego z dowódców Grupy Wagnera Antona Jelizarowa, który potwierdził, że najemnicy udadzą się na Białoruś. W ocenie wojskowego miałoby do tego dojść po planowanych urlopach wagnerowców, czyli nie wcześniej, niż w drugiej połowie sierpnia. Jelizarow również przyznał, że Władimir Putin jakoby obiecał kierownictwu Grupy Wagnera, iż najemnicy nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za czerwcową rebelię.

Mimo to nadal pozostaje niejasne, dlaczego Kreml nie podjął decyzji o natychmiastowym wcieleniu wagnerowców do regularnej armii lub przemieszczeniu ich na Białoruś w krótkim czasie po próbie zbrojnego buntu - zauważyli amerykańscy analitycy.

Bunt Prigożyna - Marsz na Moskwę

24 czerwca wagnerowcy zajęli sztab rosyjskiej armii w Rostowie nad Donem, a następnie zaczęli posuwać się w kierunku Moskwy. Szef najemników Prigożyn, od dawna skonfliktowany z częścią rosyjskiego establishmentu wojskowego dowodzącą inwazją na Ukrainę, domagał się "przywrócenia sprawiedliwości" w armii i odsunięcia od władzy ministra obrony Siergieja Szojgu.

Tego samego dnia wieczorem Prigożyn ogłosił odwrót i wycofanie najemników do obozów polowych, by "uniknąć rozlewu krwi". Miało to być rezultatem układu białoruskiego autorytarnego lidera Alaksandra Łukaszenki z Prigożynem, zawartego w porozumieniu z Putinem. Zgodnie z tymi uzgodnieniami część bojowników Grupy Wagnera i sam Prigożyn mieliby przemieścić się na Białoruś. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Poważny wypadek busa pod Malborkiem


 

POLECANE
Zełenski oczekuje, że polska i duńska prezydencja w UE w 2025 roku będzie historyczna dla Ukrainy z ostatniej chwili
Zełenski oczekuje, że polska i duńska prezydencja w UE w 2025 roku będzie "historyczna dla Ukrainy"

Prezydent Wołodymyr Zełenski oznajmił w niedzielę, że w 2025 roku Ukraina musi poczynić jak największe postępy drodze do Unii Europejskiej i oczekuje, że polska i duńska prezydencja w tym okresie będzie historyczna dla jego kraju.

Po 3 latach Policja kończy operację zabezpieczania granicy polsko-białoruskiej pilne
Po 3 latach Policja kończy operację zabezpieczania granicy polsko-białoruskiej

Działania policjantów podczas operacji "Zapora" to przede wszystkim patrole skierowane całodobowo do nadzorowania punktów w odległości kilkudziesięciu/kilkuset metrów od pasa granicznego.

Co Polacy sądzą nt. działań PKW? [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Co Polacy sądzą nt. działań PKW? [SONDAŻ]

Zdaniem większości ankietowanych, Państwowa Komisja Wyborcza powinna uwzględnić orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego ws. odrzucenia przez Państwową Komisję Wyborczą sprawozdania finansowego PiS. 

Kobieta spadła w jaskini z 6 metrów. Ratownicy wydobywali ją 72 godziny Wiadomości
Kobieta spadła w jaskini z 6 metrów. Ratownicy wydobywali ją 72 godziny

W jaskini Bueno Fonteno niedaleko Bergamo utknęła 32-latka. Jej wydobycie trwało 3 dni i konieczne było użycie ładunków wybuchowych, by poszerzyć przejście. W akcji brało udział 60 osób. Jak się okazuje, kobieta utknęła w tej jaskini nie pierwszy raz.

Andrzej Duda: Donald Trump nie zostawi Ukrainy na lodzie z ostatniej chwili
Andrzej Duda: Donald Trump nie zostawi Ukrainy "na lodzie"

Prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla „Neue Zuercher Zeitung” powiedział, że nie obawia się, iż prezydent USA Donald Trump zostawi Ukrainę "na lodzie". Podkreślił, że kraje NATO muszą zwiększyć do 3 proc. PKB wydatki na obronę, aby powstrzymać Rosję.

Śmigłowiec ratownictwa uderzył w ścianę szpitala. Są ofiary śmiertelne pilne
Śmigłowiec ratownictwa uderzył w ścianę szpitala. Są ofiary śmiertelne

Cztery osoby zginęły w niedzielę w południowo-zachodniej Turcji, gdy śmigłowiec pogotowia ratunkowego uderzył w budynek szpitala.

Długa kolejka na przejściu granicznym. Niemal dwie doby czekania pilne
Długa kolejka na przejściu granicznym. Niemal dwie doby czekania

47 godzin czekać muszą na odprawę na granicy z Białorusią w Terespolu podróżujący samochodami osobowymi. Na przejściach z Ukrainą w kolejkach stoją ciężarówki – m.in. w Dorohusku 34 godziny, a w Korczowej 39 godzin.

Tragedia w Przemyślu. Mężczyzna postrzelił znajomą w głowę Wiadomości
Tragedia w Przemyślu. Mężczyzna postrzelił znajomą w głowę

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej, siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla. Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala.

Popularny serial zniknie z anteny TVN Wiadomości
Popularny serial zniknie z anteny TVN

Nadchodzące dni przyniosą zmiany w emisji popularnego serialu. Sympatycy "Na Wspólnej" będą musieli uzbroić się w cierpliwość.

Znany polski piłkarz w szpitalu. Są nowe informacje o jego stanie zdrowia Wiadomości
Znany polski piłkarz w szpitalu. Są nowe informacje o jego stanie zdrowia

Piłkarz Torino Sebastian Walukiewicz, który trafił do szpitala po tym, jak źle się poczuł w trakcie meczu włoskiej ekstraklasy z Bologną (0:2), nie doznał udaru, ani nie stwierdzono u niego żadnych poważnych dolegliwości - poinformował portal torinogranata.it. Przyczyną kłopotów z oddychaniem była grypa.

REKLAMA

Amerykański ośrodek ISW: Ukraina już zyskała na czerwcowym buncie Prigożyna przeciwko Kremlowi

Ukraina już osiągnęła korzyść z czerwcowego buntu szefa najemniczej Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna przeciwko Kremlowi; wagnerowcy prawdopodobnie nie wezmą udziału w odpieraniu ukraińskiej kontrofensywy przeciwko Rosjanom, a brak najemników na froncie obniży zdolność bojową całej armii agresora - ocenił w najnowszej analizie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Ukraińscy żołnierze Amerykański ośrodek ISW: Ukraina już zyskała na czerwcowym buncie Prigożyna przeciwko Kremlowi
Ukraińscy żołnierze / fot. gur.gov.ua / CC BY 4.0

Do takich wniosków prowadzi analiza postępowania rosyjskich władz wobec najemników z Grupy Wagnera. Kreml próbuje uzyskać kontrolę nad wagnerowcami i zlikwidować quasi-niezależny status tej formacji, o czym świadczą ostatnie doniesienia o prawdopodobnym wycofywaniu przynajmniej części bojowników z Republiki Środkowoafrykańskiej i Syrii po odmowie podpisania przez nich kontraktów z ministerstwem obrony. Ponadto odwrót wagnerowców spod Bachmutu w Donbasie już umożliwił ukraińskiej armii przeprowadzenie tam skutecznych lokalnych ofensyw - zauważył think tank.

Jak dodano, warto w tym kontekście pamiętać, że w poprzednich miesiącach Grupa Wagnera była najskuteczniejszą i najlepiej wyszkoloną rosyjską formacją bojową uczestniczącą w wojnie z Ukrainą.

ISW przytoczył również wypowiedź jednego z dowódców Grupy Wagnera Antona Jelizarowa, który potwierdził, że najemnicy udadzą się na Białoruś. W ocenie wojskowego miałoby do tego dojść po planowanych urlopach wagnerowców, czyli nie wcześniej, niż w drugiej połowie sierpnia. Jelizarow również przyznał, że Władimir Putin jakoby obiecał kierownictwu Grupy Wagnera, iż najemnicy nie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za czerwcową rebelię.

Mimo to nadal pozostaje niejasne, dlaczego Kreml nie podjął decyzji o natychmiastowym wcieleniu wagnerowców do regularnej armii lub przemieszczeniu ich na Białoruś w krótkim czasie po próbie zbrojnego buntu - zauważyli amerykańscy analitycy.

Bunt Prigożyna - Marsz na Moskwę

24 czerwca wagnerowcy zajęli sztab rosyjskiej armii w Rostowie nad Donem, a następnie zaczęli posuwać się w kierunku Moskwy. Szef najemników Prigożyn, od dawna skonfliktowany z częścią rosyjskiego establishmentu wojskowego dowodzącą inwazją na Ukrainę, domagał się "przywrócenia sprawiedliwości" w armii i odsunięcia od władzy ministra obrony Siergieja Szojgu.

Tego samego dnia wieczorem Prigożyn ogłosił odwrót i wycofanie najemników do obozów polowych, by "uniknąć rozlewu krwi". Miało to być rezultatem układu białoruskiego autorytarnego lidera Alaksandra Łukaszenki z Prigożynem, zawartego w porozumieniu z Putinem. Zgodnie z tymi uzgodnieniami część bojowników Grupy Wagnera i sam Prigożyn mieliby przemieścić się na Białoruś. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Poważny wypadek busa pod Malborkiem



 

Polecane
Emerytury
Stażowe