XI WZD Regionu Ziemia Sandomierska. Zmiany pokoleniowe pod wodzą sprawdzonego lidera
Duże zmiany zaszły w składzie delegatów regionu. Na 70 delegatów, 45 jest nowych. Duża część z nich to osoby relatywnie młode.
- Najmłodszym przewodniczącym w naszym regionie jest 25-letni strażak. To jest nasza przyszłość - chwalił przewodniczący Andrzej Kaczmarek.
Wyniki wyborów Regionu Ziemia Sandomierska
Jedynym kandydatem ubiegającym się o fotel szefa regionu był obecny szef regionu, Andrzej Kaczmarek, który niemal jednogłośnie został wybrany na nowego przewodniczącego Regionu Ziemia Sandomierska. Zdobył 46 na 47 głosów. Jeden głos był nieważny.
Przewodniczący podkreślał, że na jesieni związek czeka trudne zadanie. Wybory krajowe NSZZ „Solidarność” odbędą się już po wyborach parlamentarnych – Będziemy już wiedzieć kto będzie naszym ewentualnym partnerem, z jaką władzą przyjdzie nam negocjować. To dobrze, bo podczas KZD nie będzie zajmować się polityką, a związkiem, jego interesem.Czeka nas trudne zadanie, nie będziemy zajmować się polityką, a związkiem.
- Jeszcze raz serdecznie dziękuję Wam za to wszystko, jednocześnie prosząc o pomoc i wsparcie.
- zakończył zwycięzca wyborów.
Jednym z gości Zjazdu był Piotr Duda, który już po wyborach przywitał się ze związkowcami.
- Serdecznie dziękuję za zaproszenie na tak ważne wydarzenie jak WZD Regionu Ziemia Sandomierska. Bardzo się cieszę, że mogę być ponownie w Stalowej Woli. Niedawno podpisaliśmy tu ważne porozumienie z rządem, które daje bardzo potrzebne rozwiązania pracownicze dla pracowników w całym kraju.
- mówił szef Komisji Krajowej.
- Czerwiec to bardzo ważny miesiąc w historii naszego związku. W 1956 roku robotnicy wyszli na ulice z transparentami „Chcemy Chleba”, „Chcemy Boga” - z tymi hasłami na ustach ludzie protestowali, a dziś tzw. „wiodące media” próbują je wycinać, gumkować, ale my, dzięki archiwom IPN-u, wiemy jak było.
- podkreślał Piotr Duda.
Przewodniczący NSZZ "Solidarność" podsumował też ostatnie lata pracy "Solidarności".
- To była najtrudniejsza kadencja związku po 1989 r. Chyba nikt się nie spodziewał po KZD w Częstochowie z 2018 r., że będziemy mieć tylko rok na spokojną pracę związkową.
– mówił przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność. Podkreślał jak dużym wyzwaniem były lata pandemii, związane z zamrożeniem gospodarki i lockdownami, które dotykały w sposób wcześniej niespotykany pracowników. Pokreślił też konsekwencje wynikające z wojny na Ukrainie, co wpływało i wpływa na pracę związku, na skupienie się na sprawach bezpieczeństwa państwa.
Porozumienie z rządem korzystne wielu pracowników
Przewodniczący Komisji Krajowej żarliwie tłumaczył, jak ważne i ciężkie były negocjacje z rządem, dzięki którym udało się wynegocjować korzystne rozwiązania dla wielu polskich obywateli.
- Do niedawna rządzący nie chcieli w ogóle słyszeć o emeryturach stażowych, a dziś prace idą do przodu. Pokażcie mi jakikolwiek inny związek, który potrafiłby podpisać podobne porozumienie, wynegocjować takie warunki i takie rozwiązania, do jakich my doprowadziliśmy?
- pytał retorycznie Piotr Duda, podkreślając wyraźne sukcesy związku.
Przewodniczący podkreślał, że nie jest do końca zadowolony z części porozumienia, która dotyczyła sfery budżetowej, bo ambicje były większe, ale czas gonił.
- Albo teraz podpisalibyśmy porozumienie na tych warunkach, albo w ogóle byśmy go nie podpisali. We wrześniu rząd tłumaczyłby, że już nie zdąży tego przeprocesować legislacyjnie.
- My jesteśmy związkiem jednolitym, nie tylko branżowym. Negocjujemy dla wszystkich pracowników. Nigdy nie będę faworyzować jednej branży! Tak działamy w Komisji Krajowej.
- wyjaśnił.
W kontekście przyszłości NSZZ „Solidarność”, szef związku mówił o konieczności zakończenia patologii umów śmieciowych oraz wskazywał na wagę tematu pracy zdalnej.
- Badania dotyczące telepracy wykazują, że ludzie którzy pracują na pracy zdalnej, czują się wykluczeni, są psychicznie zdołowani, nie znają kolegów z pracy, nie znają pracodawcy. Nie można tak skrajnie iść w kierunku zamknięcia pracowników w domach.
Podkreślał też jak ważne jest BHP, również w przypadku pracy z domu.
- Do domu przecież nie wejdzie nam Państwowa Inspekcja Pracy i nie sprawdzi, czy wszystko jest ok, a mieliśmy już dwa przypadki śmiertelne wypadków podczas pracy zdalnej.
– mówił szef Komisji Krajowej, alarmując, że temat pracy zdalnej musi być ciągle normowany.
WZD rozpoczął się od uroczystej Mszy Świętej, którą odprawił ksiądz biskup Edward Frankowski, cieszący się ogromnym szacunkiem wśród związkowców Ziemii Sandomierskiej. Jego ekscelencja podkreślał znaczenie pracy związkowej, dziedzictwa narodowego, którego ważnym elementem jest „Solidarność” oraz znaczenie samej Stalowej Woli w obecnej sytuacji geopolitycznej.
O zaangażowaniu „Solidarności” w dbanie o naszą ojczyznę w kontekście zawirować w Rosji, na Białorusi i zagrożenia polskiej granicy mówiła senator Janina Sagatowska:
- Ludzie Solidarności nie mogą być obojętni na to co się dzieje, bo Solidarność nigdy nie była obojętna na ważne sprawy dla obywateli. Na sprawy pracownicze, społeczne, ale też nigdy nie były jej obce obszary szersze, gospodarcze, polityczne bo chcemy żyć w chrześcijańskiej, wolnej Polsce.
- mówiła senator.
Głos zabrał też prezydent Stalowej Woli
Solidarność jest bardzo mocno wpisana w nasze miasto, w nasze państwo, ale też w charakter Stalowej Woli. W każdym momencie polskiej historii to ludzie Stalowej Woli, ludzie „Solidarności” budowali siłę regionu, który stanowimy. Jestem dumny jako Prezydent miasta, że to właśnie w Stalowej Woli podpisano porozumienie pomiędzy NSZZ „Solidarność”, a polskim rządem.
- mówił włodarz miasta.
Wybory władz regionu nadzorował z upoważnienia Krajowej Komisji Wyborczej Tadeusz Majchrowicz:
- Mijająca kadencja upłynęła pod znakiem pandemii i wojny na Ukrainie, a kolejna będzie zapewne nacechowana również tym, co się dzieje za naszą wschodnią granicą na Białorusi, naszym bezpieczeństwem wewnętrznym. Ważnym momentem będą wybory parlamentarne, w których będziemy wybierać pomiędzy Polską Chrześcijańską, a Polską tęczową.
- mówił wiceprzewodniczący KK, wybierający się na zasłużoną emeryturę po zakończeniu kadencji obecnych władz krajowych "S".
Nie obyło się bez uroczystych elementów zjazdu.
Tadeusz Majchrowicz wręczył tytuł zasłużonych dla NSZZ „Solidarność” dwóm wieloletnim działaczom związku.
Odznaczono też wiele osób tytułem zasłużonych dla Regionu Ziemia Sandomierska. Byli to członkowie związku, którzy aktywnie działali na rzecz „S” i regionu już od lat 80-tych.