Kazachstan krytycznie ws. broni atomowej na Białorusi. Jest odpowiedź Łukaszenki

W marcu bieżącego roku prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział rozmieszczenie na terytorium Białorusi taktycznej broni atomowej. Decyzja spotkała się z krytyką ze strony prezydenta Kazachstanu Kassyma-Żomarta Tokajewa, któremu postanowił odpowiedzieć białoruski przywódca.
Łukaszenka odpowiada Tokajewowi
– Jeśli się martwi – cóż, nie sądzę, żeby Kasym-Zhomart Tokajew się tym martwił – ale jeśli nagle zaczął się martwić [rozmieszczeniem rosyjskiej broni atomowej na Białorusi - przyp. red.], to nikt nie ma nic przeciwko, aby Kazachstanowi i innym krajom, które mają takie same bliskie stosunki jak my z Federacją Rosyjską, przekazano broń atomową. To jest bardzo proste: trzeba wejść w sojusz z Rosją i Białorusią. To wszystko! I wtedy będzie broń nuklearna dla wszystkich – powiedział Łukaszenka.
Białoruski polityk podkreślił jednak, że jego słowa są wyłącznie jego opinią, a nie stanowiskiem Moskwy.
Łukaszenka w ciężkim stanie?
W ostatnim czasie media spekulują, że białoruski przywódca mógł zostać otruty. Znany opozycjonista Walerij Cepkała twierdzi, że Łukaszenka trafił do moskiewskiego Centralnego Szpitala Klinicznego.
– Przeprowadzono procedury oczyszczania krwi, a stan Łukaszenki uznano za zbyt poważny, by mógł zostać przetransportowany [na Białoruś - przyp. red.]. Zorganizowana akcja ratowania białoruskiego dyktatora miała na celu rozwianie spekulacji na temat rzekomego udziału Kremla w jego otruciu – stwierdził Cepkała.
CZYTAJ WIĘCEJ: Co z Łukaszenką? Są nowe informacje