Łukasz Dyczyński: Solidarność w Jelczu to tradycja

– Liczę, że nowe kontrakty przywrócą Jelcza na motoryzacyjną mapę Polski, a nasze zakłady powrócą do lat świetlności. Solidarność w Jelczu to tradycja. Jestem czwartym pokoleniem, które pracuje w zakładzie w Jelczu i wszyscy członkowie mojej rodziny, którzy byli tu zatrudnieni, byli także członkami Solidarności – mówił w rozmowie z “Tygodnikiem Solidarność” Łukasz Dyczyński, wiceszef ZOZ NSZZ “Solidarność” w Jelczu.
 Łukasz Dyczyński: Solidarność w Jelczu to tradycja
/ Fot. Janusz Wolniak Solidarność Region Dolny Śląsk

Solidarność przy zakładach w Jelczu powstała na początku lat 80., niedługo po wybuchu sierpniowych strajków na wybrzeżu, w wyniku których narodził się związek zawodowy Solidarność.  

– Pierwszym założycielem Solidarności i przewodniczącym strajku w Jelczu był Jan Winnik, który wraz ze swoim zastępcą Kazimierzem Kotowskim działali w konspiracji. Po pierwszych strajkach w ramach represji zostało zwolnionych aż 46 pracowników. Mimo tego, w latach 80., również w trakcie stanu wojennego, na terenie zakładów prowadziła swoją działalność tajna Grupa Jelczeńska. Ta konspiracyjna organizacja związkowa rozprowadzała na zakładzie antykomunistyczne podziemne pismo, ulotki i gazety. Warto wspomnieć tutaj o jednym z przedstawicieli tej grupy – Czesławie Chmielewskim, który był głównym łącznikiem między szefem związku a kolportującymi. Grupa Jelczańska nigdy nie została zdekonspirowana i z wielkim zaangażowaniem wydawała na powielaczu podziemne pismo pod nazwą Gross-Rosen. Tytuł tego pisma nawiązywał do działających w Jelczu w czasie II wojny światowej filii Niemieckich obozów Gross-Rosen (obozu pracy Fünfteichen (Arbeits Lager, AL). Obóz ten był tylko jedną z filii KL Gross-Rossen. W Jelczu-Laskowicach filia nosiła nazwę Fünfteichen (Pięć stawów), w której pracowali przymusowo więźniowie dla niemieckich zakładów zbrojeniowych (Friedrich Krupp-Bertha Werke Ag), i które produkowały tu m.in. haubice 125 mm – wyjaśniał Łukasz Dyczyński, zastępca ZOZ NSZZ “Solidarność” Jelcz Sp. z o.o. 

Obecnie Zakładowa Organizacja Związkowa NSZZ „Solidarność” Jelcz sp. z o.o zrzesza ok. 200 członków. Po niedawno przeprowadzonych wyborach wyłonione zostały nowe władze związku. W kadencji 2023-2028 funkcję przewodniczącego pełnić będzie doświadczony działacz związkowy Grzegorz Kalinkowski, który do Solidarności wstąpił już w latach 80. Funkcję wiceprzewodniczącego powierzono z kolei Łukaszowi Dyczyńskiemu, który będzie także reprezentował organizacje jako delegat na WZD Regionu Dolny-Śląsk. 

Solidarność jest największym z trzech związków zawodowych działających w jelczeńskich zakładach, a kolejni pracownicy – jak zapewnia wiceprzewodniczący Dyczyński – chętnie wstępują w ich szeregi. 

– Mamy na swoim koncie kilka sukcesów. Ostatnio wywalczyliśmy 600 zł brutto podwyżki dla pracowników Jelcza wraz z premią. Udało się nam także powiększyć pakiet socjalny o kwotę 200 złotych. Współpracę pomiędzy Zarządem firmy, a związkami zawodowymi można ocenić jako dobrą – stwierdził przewodniczący Dyczyński. 

Polskie przedsiębiorstwo motoryzacyjne z siedzibą w Jelczu-Laskowicach jest jednym z największych pracodawców w powiecie oławskim i strategicznym podmiotem na mapie zarówno województwa dolnośląskiego, jak i całego kraju. Jelcz jest bowiem spółką wchodzącą w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej.  

I choć przedsiębiorstwo może kojarzyć się wielu z produkcją na potrzebny cywilne, szczególnie autobusów, to obecnie spółka produkuje tylko na potrzeby wojskowe. 

W związku z modernizacją polskiej armii, Jelcz pozyskuje kolejne kontrakty, które zapewniają jego pracownikom stabilne miejsca pracy. Dla przykładu, w ramach programu "Wisła", spółka produkuje pojazdy, które mają stanowić elementy systemów Patriot. Ponadto w ostatnich miesiącach media obiegła informacja, że Jelcz wyprodukuje pojazdy i podwozia dla większości wyrzutni K239 Chunmoo i HIMARS, które zakupiła Polska. 

Na potrzeby obu systemów - koreańskiego i amerykańskiego, polskiego przedsiębiorstwo ma wyprodukować 59 pojazdów oraz podwozi specjalnych w latach 2023-2024. Wartość tego kontraktu opiewa na kwotę 330 mln zł. 

– Zamówienie dla Jelcza na podwozia dla HIMARS-ów i Chunmnoo to kontrakt rozwojowy, który pozwoli nie tylko utrzymać produkcję, ale rozwinie przed firmą nowe perspektywy. Przede wszystkim oznacza on powiększenie i rozbudowę hali produkcyjnych. W mojej ocenie jest to kontrakt przełomowy dla spółki i mam nadzieję, że będzie to swego rodzaju moment zwrotny w historii naszej firmy. Liczę, że tego rodzaju kontrakty przywrócą Jelcza na motoryzacyjną mapę Polski, a nasze zakłady powrócą do lat świetlności – skomentował wiceprzewodniczący Solidarności w Jelczu. 

Historia jelczeńskiej Solidarności 

W ubiegłym roku firma Jelcz obchodziła swoje 70. lecie, a znaczna część tej historii przeplatała się z działalnością związkową.  

– Solidarność w Jelczu to tradycja. Do naszego zakładu przychodzą ludzie, którzy mówią, że wcześniej pracował tutaj ich dziadek, wujek czy ojciec. Ja na przykład jestem czwartym pokoleniem, które pracuje w zakładzie w Jelczu i wszyscy członkowie mojej rodziny, którzy byli tu zatrudnieni, byli także członkami Solidarności. Prowadzili też działalność związkową, zajmowali się kolportażem, a niektórzy z nich byli niestety represjonowani – mówił nam przewodniczący Dyczyński, który swoje żywe zainteresowanie historią wykorzystuje pełniąc także funkcję wiceprezesa Stowarzyszenia Patriotycznego „Jednostka Sokołów”. 

Stowarzyszenie to współpracuje z Ośrodkiem edukacyjno-historycznym "Ogniwo" w Jelczu-Laskowicach wspólnie promując historię Polski, w tym związku zawodowego Solidarność. 

O tym jak działa Ośrodek „Ogniwo", jakie ekspozycje i materiały historyczne można w nim znaleźć, a także o misji, która mu przyświeca, opowiedział nam jego dyrektor Mateusz Kotas. 

– Ośrodek Edukacyjno-Historyczny „Ogniwo” jest młodą instytucją na mapie Polski. Pierwsze próby powołania Ośrodka to rok 2020. Od tamtego czasu Ośrodek działał jako organizator imprez kulturalno-historycznych na terenie powiatu oławskiego. W obecnej formie, formalnie powołany został do życia w 2022 roku. Na swoje potrzeby Ośrodek pozyskał dotacje docelowe z Funduszu Patriotycznego, pozostającego w dyspozycji Ministerstwa Kultury. Na 134 metrach stworzony został nowoczesny obiekt przystosowany do korzystania dla osób z ograniczeniami ruchowymi. „Ogniwo” jest miejscem otwartych spotkań dla mieszkańców regionu oraz przestrzenią, w której prowadzone są zajęcia dydaktyczne dla dzieci i młodzieży. Misją Ośrodka jest promowanie postaw patriotycznych, w tym celu na terenie Ośrodka funkcjonuje prywatne Muzeum, w którym zgromadzono ponad cztery tysiące eksponatów. W większości związanych z historią Polski od XIX wieku do czasów obecnych. Obok Muzeum funkcjonuje archiwum z nowoczesnym skanerem. W archiwum znajduje się pokaźny zbiór prasy oraz materiałów konspiracyjnych z okresu PRL. Są to gromadzone przez lata i przekazane dla potomnych, wydawnictwa solidarnościowe, wydawane i przechowywane przez działaczy opozycyjnych z terenu województwa dolnośląskiego. W szczególności zaś jelczańskich zakładów samochodowych oraz Oławy – powiedział nam Mateusz Kotas. 

– Ośrodek to także przestrzeń konferencyjna i edukacyjna, z której nieodpłatnie korzystają uczniowie szkół oraz przedszkoli. Dzięki stworzonym warunkom i zgromadzonym materiałom, w Ogniwie swoje spotkania organizują różne środowiska. Mamy kontakt ze wspomnianą Solidarnością, z Sybirakami, harcerzami. Ogniwo udostępniane jest na działalność statutową Stowarzyszenia Patriotycznego Jednostka Sokołów. Szerokie spektrum działania oraz otwartość, spowodowały, iż jako Dyrektor Ośrodka i Kustosz Muzeum, w tym roku, za swoją działalność, głosami czytelników, otrzymałem nagrodę Osobowość Roku 2022 w dziedzinie kultury, w konkursie organizowanym przez „Gazetę Wrocławską”. To wyróżnienie pokazuje, jak bardzo potrzebne są właśnie takie miejsca jak Ośrodek Edukacyjno-Historyczny „Ogniwo” w Jelczu-Laskowicach – zaznaczył.


 

POLECANE
Główny Inspektorat Sanitarny wydał pilny komunikat dla mieszkańców i turystów w woj. pomorskim i zachodniopomorskim z ostatniej chwili
Główny Inspektorat Sanitarny wydał pilny komunikat dla mieszkańców i turystów w woj. pomorskim i zachodniopomorskim

Zakwit sinic sprawił, że w niedzielę zamkniętych jest 11 kąpielisk w północnej Polsce. Takie dane opublikował Główny Inspektorat Sanitarny. Średnia temperatura wody w Bałtyku wynosi ok. 20 st. C.

Chcesz pozwać władzę przed sądem administracyjnym? Teraz będzie Cię to kosztowało o wiele więcej tylko u nas
Chcesz pozwać władzę przed sądem administracyjnym? Teraz będzie Cię to kosztowało o wiele więcej

Ledwo człowiek na chwilę wakacyjnie odwróci wzrok, zajmie się czymś pożytecznym, a już nasi urzędnicy, w swej niezmordowanej trosce o nasze dobro, wymyślą coś nowego.

Wbiegł na murawę podczas meczu. Aktywista Ostatniego Pokolenia chciał się przypiąć do bramki z ostatniej chwili
Wbiegł na murawę podczas meczu. Aktywista Ostatniego Pokolenia chciał się przypiąć do bramki

Podczas drugiej połowy spotkania Lechii Gdańsk z Lechem Poznań, zakończonego wynikiem 3:4, doszło do niecodziennego incydentu. W 66. minucie meczu na murawę wbiegł aktywista związany z ruchem "Ostatnie Pokolenie". Mężczyzna próbował przypiąć się do słupka jednej z bramek.

Niemcy opublikowali dane o przestępczości w szkołach. Zwrócili uwagę na cudzoziemców i ataki nożem Wiadomości
Niemcy opublikowali dane o przestępczości w szkołach. Zwrócili uwagę na cudzoziemców i ataki nożem

W 2024 roku aż 40 proc. osób podejrzanych o przemoc w niemieckich szkołach nie miało obywatelstwa Niemiec. Co istotne, osoby pochodzenia zagranicznego, które posiadają niemieckie paszporty – w tym również z podwójnym obywatelstwem – zostały zaklasyfikowane wyłącznie jako Niemcy. Informacje te zostały ujawnione w odpowiedzi na interpelację posła Alternatywy dla Niemiec (AfD), Martina Hessa.

Skandal. Znany vloger miał przeprowadzić wywiad ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim. Astronomia przegrała z polityką? gorące
Skandal. Znany vloger miał przeprowadzić wywiad ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim. Astronomia przegrała z polityką?

Znany vloger Karol Wójcicki prowadzący na YouTube popularnonaukowy kanał "Z głową w gwiazdach" miał przeprowadzić wywiad ze Sławoszem Uznańskim-Wiśniewskim, polskim kosmonautą, który wrócił niedawno ze swojej misji kosmicznej. Wywiad nie doszedł do skutku, a okoliczności sprawiają wrażenie dość skandalicznych.

W związku z niebezpieczną pogodą zwołano sztab kryzysowy. Ewakuowano obozy harcerskie pilne
W związku z niebezpieczną pogodą zwołano sztab kryzysowy. Ewakuowano obozy harcerskie

W związku ze zbliżającym się załamaniem pogody, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało alerty do mieszkańców aż 12 województw. Min. Marcin Kierwiński zdecydował o zwołaniu sztabu kryzysowego w siedzibie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa — poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Spłonęła hala pod Warszawą. Trwa dogaszanie pilne
Spłonęła hala pod Warszawą. Trwa dogaszanie

W nocy z soboty na niedzielę doszło do pożaru w miejscowości Kałuszyn, położonej niedaleko Mińska Mazowieckiego na Mazowszu. Ogień pojawił się w budynku dawnej hali produkcyjnej. Akcja gaśnicza wymagała zaangażowania znacznych sił i środków – do walki z żywiołem skierowano aż 23 zastępy straży pożarnej.

Tragiczny finał poszukiwań Polaka w Słowenii Wiadomości
Tragiczny finał poszukiwań Polaka w Słowenii

W słoweńskich Alpach Julijskich, w rejonie góry Triglav, odnaleziono ciało 34-letniego obywatela Polski, który zaginął w piątek 25 lipca. Informację o tragicznym zdarzeniu podała słoweńska agencja prasowa STA.

Sondaż w USA. Prezydent Trump ma powody do radości z ostatniej chwili
Sondaż w USA. Prezydent Trump ma powody do radości

Partia Demokratyczna odnotowuje najniższy od 35 lat wskaźnik poparcia wyborców w USA; większość z nich uważa, że to Republikanie lepiej radzą sobie z większością zagadnień, które wpływają na wyborcze preferencje - wynika z sondażu dziennika „Wall Street Journal”.

Setne urodziny bohatera spod Monte Cassino. Prezydent dziękuje za „świadectwo patriotyzmu” z ostatniej chwili
Setne urodziny bohatera spod Monte Cassino. Prezydent dziękuje za „świadectwo patriotyzmu”

Z okazji setnych urodzin jednego z ostatnich żyjących uczestników bitwy o Monte Cassino, prezydent Rzeczypospolitej Polskiej skierował specjalny list gratulacyjny do Edwarda Moczulskiego, weterana mieszkającego w Kanadzie. W liście podkreślił wyjątkowe zasługi jubilata dla Polski oraz wyraził wdzięczność „w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej” za jego „inspirujące świadectwo patriotyzmu, żołnierskiego męstwa, ofiarności i wierności sprawie narodowej”.

REKLAMA

Łukasz Dyczyński: Solidarność w Jelczu to tradycja

– Liczę, że nowe kontrakty przywrócą Jelcza na motoryzacyjną mapę Polski, a nasze zakłady powrócą do lat świetlności. Solidarność w Jelczu to tradycja. Jestem czwartym pokoleniem, które pracuje w zakładzie w Jelczu i wszyscy członkowie mojej rodziny, którzy byli tu zatrudnieni, byli także członkami Solidarności – mówił w rozmowie z “Tygodnikiem Solidarność” Łukasz Dyczyński, wiceszef ZOZ NSZZ “Solidarność” w Jelczu.
 Łukasz Dyczyński: Solidarność w Jelczu to tradycja
/ Fot. Janusz Wolniak Solidarność Region Dolny Śląsk

Solidarność przy zakładach w Jelczu powstała na początku lat 80., niedługo po wybuchu sierpniowych strajków na wybrzeżu, w wyniku których narodził się związek zawodowy Solidarność.  

– Pierwszym założycielem Solidarności i przewodniczącym strajku w Jelczu był Jan Winnik, który wraz ze swoim zastępcą Kazimierzem Kotowskim działali w konspiracji. Po pierwszych strajkach w ramach represji zostało zwolnionych aż 46 pracowników. Mimo tego, w latach 80., również w trakcie stanu wojennego, na terenie zakładów prowadziła swoją działalność tajna Grupa Jelczeńska. Ta konspiracyjna organizacja związkowa rozprowadzała na zakładzie antykomunistyczne podziemne pismo, ulotki i gazety. Warto wspomnieć tutaj o jednym z przedstawicieli tej grupy – Czesławie Chmielewskim, który był głównym łącznikiem między szefem związku a kolportującymi. Grupa Jelczańska nigdy nie została zdekonspirowana i z wielkim zaangażowaniem wydawała na powielaczu podziemne pismo pod nazwą Gross-Rosen. Tytuł tego pisma nawiązywał do działających w Jelczu w czasie II wojny światowej filii Niemieckich obozów Gross-Rosen (obozu pracy Fünfteichen (Arbeits Lager, AL). Obóz ten był tylko jedną z filii KL Gross-Rossen. W Jelczu-Laskowicach filia nosiła nazwę Fünfteichen (Pięć stawów), w której pracowali przymusowo więźniowie dla niemieckich zakładów zbrojeniowych (Friedrich Krupp-Bertha Werke Ag), i które produkowały tu m.in. haubice 125 mm – wyjaśniał Łukasz Dyczyński, zastępca ZOZ NSZZ “Solidarność” Jelcz Sp. z o.o. 

Obecnie Zakładowa Organizacja Związkowa NSZZ „Solidarność” Jelcz sp. z o.o zrzesza ok. 200 członków. Po niedawno przeprowadzonych wyborach wyłonione zostały nowe władze związku. W kadencji 2023-2028 funkcję przewodniczącego pełnić będzie doświadczony działacz związkowy Grzegorz Kalinkowski, który do Solidarności wstąpił już w latach 80. Funkcję wiceprzewodniczącego powierzono z kolei Łukaszowi Dyczyńskiemu, który będzie także reprezentował organizacje jako delegat na WZD Regionu Dolny-Śląsk. 

Solidarność jest największym z trzech związków zawodowych działających w jelczeńskich zakładach, a kolejni pracownicy – jak zapewnia wiceprzewodniczący Dyczyński – chętnie wstępują w ich szeregi. 

– Mamy na swoim koncie kilka sukcesów. Ostatnio wywalczyliśmy 600 zł brutto podwyżki dla pracowników Jelcza wraz z premią. Udało się nam także powiększyć pakiet socjalny o kwotę 200 złotych. Współpracę pomiędzy Zarządem firmy, a związkami zawodowymi można ocenić jako dobrą – stwierdził przewodniczący Dyczyński. 

Polskie przedsiębiorstwo motoryzacyjne z siedzibą w Jelczu-Laskowicach jest jednym z największych pracodawców w powiecie oławskim i strategicznym podmiotem na mapie zarówno województwa dolnośląskiego, jak i całego kraju. Jelcz jest bowiem spółką wchodzącą w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej.  

I choć przedsiębiorstwo może kojarzyć się wielu z produkcją na potrzebny cywilne, szczególnie autobusów, to obecnie spółka produkuje tylko na potrzeby wojskowe. 

W związku z modernizacją polskiej armii, Jelcz pozyskuje kolejne kontrakty, które zapewniają jego pracownikom stabilne miejsca pracy. Dla przykładu, w ramach programu "Wisła", spółka produkuje pojazdy, które mają stanowić elementy systemów Patriot. Ponadto w ostatnich miesiącach media obiegła informacja, że Jelcz wyprodukuje pojazdy i podwozia dla większości wyrzutni K239 Chunmoo i HIMARS, które zakupiła Polska. 

Na potrzeby obu systemów - koreańskiego i amerykańskiego, polskiego przedsiębiorstwo ma wyprodukować 59 pojazdów oraz podwozi specjalnych w latach 2023-2024. Wartość tego kontraktu opiewa na kwotę 330 mln zł. 

– Zamówienie dla Jelcza na podwozia dla HIMARS-ów i Chunmnoo to kontrakt rozwojowy, który pozwoli nie tylko utrzymać produkcję, ale rozwinie przed firmą nowe perspektywy. Przede wszystkim oznacza on powiększenie i rozbudowę hali produkcyjnych. W mojej ocenie jest to kontrakt przełomowy dla spółki i mam nadzieję, że będzie to swego rodzaju moment zwrotny w historii naszej firmy. Liczę, że tego rodzaju kontrakty przywrócą Jelcza na motoryzacyjną mapę Polski, a nasze zakłady powrócą do lat świetlności – skomentował wiceprzewodniczący Solidarności w Jelczu. 

Historia jelczeńskiej Solidarności 

W ubiegłym roku firma Jelcz obchodziła swoje 70. lecie, a znaczna część tej historii przeplatała się z działalnością związkową.  

– Solidarność w Jelczu to tradycja. Do naszego zakładu przychodzą ludzie, którzy mówią, że wcześniej pracował tutaj ich dziadek, wujek czy ojciec. Ja na przykład jestem czwartym pokoleniem, które pracuje w zakładzie w Jelczu i wszyscy członkowie mojej rodziny, którzy byli tu zatrudnieni, byli także członkami Solidarności. Prowadzili też działalność związkową, zajmowali się kolportażem, a niektórzy z nich byli niestety represjonowani – mówił nam przewodniczący Dyczyński, który swoje żywe zainteresowanie historią wykorzystuje pełniąc także funkcję wiceprezesa Stowarzyszenia Patriotycznego „Jednostka Sokołów”. 

Stowarzyszenie to współpracuje z Ośrodkiem edukacyjno-historycznym "Ogniwo" w Jelczu-Laskowicach wspólnie promując historię Polski, w tym związku zawodowego Solidarność. 

O tym jak działa Ośrodek „Ogniwo", jakie ekspozycje i materiały historyczne można w nim znaleźć, a także o misji, która mu przyświeca, opowiedział nam jego dyrektor Mateusz Kotas. 

– Ośrodek Edukacyjno-Historyczny „Ogniwo” jest młodą instytucją na mapie Polski. Pierwsze próby powołania Ośrodka to rok 2020. Od tamtego czasu Ośrodek działał jako organizator imprez kulturalno-historycznych na terenie powiatu oławskiego. W obecnej formie, formalnie powołany został do życia w 2022 roku. Na swoje potrzeby Ośrodek pozyskał dotacje docelowe z Funduszu Patriotycznego, pozostającego w dyspozycji Ministerstwa Kultury. Na 134 metrach stworzony został nowoczesny obiekt przystosowany do korzystania dla osób z ograniczeniami ruchowymi. „Ogniwo” jest miejscem otwartych spotkań dla mieszkańców regionu oraz przestrzenią, w której prowadzone są zajęcia dydaktyczne dla dzieci i młodzieży. Misją Ośrodka jest promowanie postaw patriotycznych, w tym celu na terenie Ośrodka funkcjonuje prywatne Muzeum, w którym zgromadzono ponad cztery tysiące eksponatów. W większości związanych z historią Polski od XIX wieku do czasów obecnych. Obok Muzeum funkcjonuje archiwum z nowoczesnym skanerem. W archiwum znajduje się pokaźny zbiór prasy oraz materiałów konspiracyjnych z okresu PRL. Są to gromadzone przez lata i przekazane dla potomnych, wydawnictwa solidarnościowe, wydawane i przechowywane przez działaczy opozycyjnych z terenu województwa dolnośląskiego. W szczególności zaś jelczańskich zakładów samochodowych oraz Oławy – powiedział nam Mateusz Kotas. 

– Ośrodek to także przestrzeń konferencyjna i edukacyjna, z której nieodpłatnie korzystają uczniowie szkół oraz przedszkoli. Dzięki stworzonym warunkom i zgromadzonym materiałom, w Ogniwie swoje spotkania organizują różne środowiska. Mamy kontakt ze wspomnianą Solidarnością, z Sybirakami, harcerzami. Ogniwo udostępniane jest na działalność statutową Stowarzyszenia Patriotycznego Jednostka Sokołów. Szerokie spektrum działania oraz otwartość, spowodowały, iż jako Dyrektor Ośrodka i Kustosz Muzeum, w tym roku, za swoją działalność, głosami czytelników, otrzymałem nagrodę Osobowość Roku 2022 w dziedzinie kultury, w konkursie organizowanym przez „Gazetę Wrocławską”. To wyróżnienie pokazuje, jak bardzo potrzebne są właśnie takie miejsca jak Ośrodek Edukacyjno-Historyczny „Ogniwo” w Jelczu-Laskowicach – zaznaczył.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe