Dlaczego się uśmiechamy?

W miarę jak społeczeństwa się rozwijały, uśmiech zaczął odgrywać coraz większą rolę w komunikacji międzyludzkiej, stając się jednym z najważniejszych i najbardziej uniwersalnych sygnałów, zrozumiałym dla ludzi na całym świecie, bez względu na język i kulturę. Choć w odległych społeczeństwach znaczenia mu przypisywane mogą być odmienne, to jednak służy głównie wyrażaniu emocji i uczuć, takich jak radość, zadowolenie, zaskoczenie czy uznanie. Jest też bardzo ważny w relacjach z innymi ludźmi. Podobnie jak wyciągnięcie ręki, uśmiech można uznać za jeden z najbardziej przyjaznych gestów. Pomaga nawiązać kontakty społeczne, ale też rozwiązywać konflikty i budować lepsze relacje.
Co w neuronach piszczy
Uśmiechamy się za sprawą siódmego nerwu czaszkowego, nazywanego nerwem twarzowym, oraz mięśni jarzmowych. W efekcie rozchylamy usta, ale zęby zwykle pozostają złączone. Jeśli uśmiechamy się szczerze, to kurczą się też mięśnie okrężne obu oczu. Taki szczery uśmiech określa się uśmiechem Duchenne’a, od nazwiska francuskiego anatoma i neurologa, który badał w XIX wieku fizjologię emocji. Obecnie badaniem uśmiechu zajmuje się psychologia i gelotologia, która obserwuje na przykład pozytywne efekty działania uśmiechu jako bodźca terapeutycznego. Są jednak osoby, które nie uśmiechają się nigdy. Przyczyną okazał się rzadki zespół wad wrodzonych upośledzający działanie określonych nerwów, nazwany zespołem Möbiusa. Ludzie z tą chorobą nie mogą się uśmiechać, marszczyć brwi, mrużyć oczu i poruszać nimi. Naraża ich to często na szykany społeczne, przeciwko którym prowadzi kampanię dotknięta tym schorzeniem amerykańska modelka Tayla Clement.
Uśmiech Pan Am
Uśmiechu można się nauczyć. Jeśli jednak uśmiechamy się nieszczerze, oczy pozostają nieruchome. Ten wyraz twarzy nazywany jest uśmiechem Pan Am, od nazwy linii lotniczych Pan American World Airways, których stewardessy były znane z „plastikowgo” uśmiechu. Możemy go też nieraz dostrzec na twarzach przedstawicieli określonych grup zawodowych, na przykład sprzedawców, którzy uśmiechają się samymi ustami.
Zarażajmy się!
Uśmiech jest bardzo ważny dla naszego dobrego samopoczucia. Rozciągnięte w uśmiechu mięśnie twarzy mogą wpływać na neurochemiczne czynniki w mózgu, związane z pozytywnymi odczuciami. Badania pokazują, że uśmiechanie się poprawia nasze nastawienie i wpływa na zdrowie. Uśmiech może zmniejszać niepokój i stres, a także poprawiać naszą odporność na choroby. Nawet gdy mamy gorszy nastrój, warto zmusić się do kilku uśmiechów. Wywołane tak określone napięcie mięśni twarzy sprawia, że do mózgu wysyłane są impulsy wywołujące produkcję endorfin i serotoniny, zmniejszających odczuwanie bólu fizycznego i psychicznego. Naukowcy udowodnili, że endorfiny łagodzą bóle zębów, głowy czy mięśni, a dodatkowo poprawiają samopoczucie. Nasze i innych. Nie od dziś wiadomo, że uśmiech jest zaraźliwy.
Radość czy agresja?
Warto rozróżnić uśmiech od śmiechu. Już Karol Darwin pisał, że uśmiech oznacza co innego niż śmiech. Kiedy się śmiejemy, rozchylamy szeroko usta, pokazujemy zęby, czasem nawet dziąsła. Według etologów to raczej wyraz agresji, z ewolucyjnego punktu widzenia niemający nic wspólnego z uśmiechem. No i śmiejemy się z czegoś lub kogoś, nieraz w towarzystwie. To wyraz naszych emocji skierowany przeciwko innym. Śmiech – szyderczy, pogardliwy – często piętnuje jednostkę czy grupę i to nie tylko wśród dzieci i młodzieży szkolnej, ale także wśród dorosłych.
Słodki bobas
Niemowlę uśmiecha się już w pierwszych tygodniach, także przez sen, ale jest to odruch, rodzaj ćwiczenia mięśni twarzy i całego układu neuromotorycznego. Zresztą, jak pokazują zdjęcia USG, już nawet 25-, 26-tygodniowe płody się uśmiechają. U noworodka do kilku tygodni życia nadal występuje nieświadomy uśmiech fizjologiczny. Jest krótkotrwały, a oczy nie są na niczym skupione. W drugim miesiącu życia niemowlę uśmiecha się już społecznie, w reakcji na otoczenie, na przykład wtedy, kiedy widzi matkę czy słyszy atrakcyjne dźwięki.
Jak często się uśmiechamy
Jedni uśmiechają się często, a inni rzadko. Powodem są choćby różnice osobowości, w pewnym stopniu dziedziczne. Istotny jest też wiek. Dzieci z reguły uśmiechają się dużo częściej, ale nastolatki już znacznie mniej. Są badania pokazujące, że około 30 procent ludzi uśmiecha się 20 razy dziennie, ale blisko 15 procent mniej niż pięć razy na dzień. Częściej uśmiech zakwita na twarzach kobiet niż mężczyzn, choćby dlatego, że zwykle więcej przebywają z małymi dziećmi. Statystyczna kobieta jest też mniej agresywna od statystycznego mężczyzny, dlatego uśmiechem rozbraja potencjalnych agresorów. Istotne są też różnice narodowościowe. Dorośli Brytyjczycy podobno uśmiechają się średnio 11 razy dziennie, ale dwa z tych uśmiechów są udawane. My, Polacy, choć nie jesteśmy szczególnie uśmiechniętym narodem, jak Włosi czy Grecy, nie jesteśmy też najbardziej ponurym, o co oskarżani są choćby Skandynawowie. Amerykanie ze sztandarowym „keep smiling” są niejako programowani na uśmiech i średnio uśmiechają się od nas częściej. Rosjanie zaś są o wiele bardziej powściągliwi. Podobno oceniają ludzi często się uśmiechających jako mało inteligentnych. Jeszcze mniej uśmiechają się Azjaci. W niektórych kulturach osoby srogie, narzucające dystans uważa się za mądre i wzbudzające respekt. W tłumie, wśród wielu obcych trudno uśmiechać się do każdej osoby mijanej na ulicy, dlatego mniej uśmiechają się mieszkańcy dużych miast, ale już w małych społecznościach uśmiechem pozdrawiamy się częściej.
Powaga na pokaz
Brak uśmiechu to też rodzaj maski. Amerykańska supermodelka Bella Hadid bardzo rzadko uśmiechała się podczas fotograficznych sesji, przemierzając kilometry czerwonych dywanów z ponurą miną. Jak przyznała w wywiadzie dla „The Guardian”, brak uśmiechu nie wynikał z jej usposobienia czy charakteru, ale tak właśnie ukrywała kompleksy czy niepewność, stojąc na celowniku kamer. Według modelki pozowanie z powagą na twarzy dodawało jej pewności siebie, choć w rzeczywistości uważa się za osobę pogodną i otwartą.
Czy kobietom zależy na męskim uśmiechu?
Pod wąsem czy bez, ale męski uśmiech nie należy do podstawowych oczekiwań płci pięknej. Mężczyzna stanowczy w chwili uśmiechu może stracić swój mocny wizerunek. A pewni siebie mężczyźni są dla kobiet atrakcyjni. Psychologowie ewolucyjni zbadali kryteria, według których kobiety oceniają atrakcyjność mężczyzn. I uśmiech nie pojawia się w tych odpowiedziach nigdy! Kobiety poszukują mężczyzn przystojnych, inteligentnych, kochających, uczuciowych, wykształconych oraz mających wysoki status społeczno-ekonomiczny lub perspektywy na jego uzyskanie w przyszłości.
Korzystajmy z daru
Ludzkość przez tysiące lat przypisywała zdolność do śmiechu tylko sobie. Arystoteles był głęboko przekonany, że zwierzęta nie posiadają owego „daru”. Jednak współczesne badania i eksperymenty pokazują, że uśmiech, śmiech i humor występują także u zwierząt, szczególnie u małp człekokształtnych. O genetycznym podobieństwie ssaków naczelnych świadczy fakt, że dorośli ludzie śmieją się głównie podczas wydechu, podczas gdy niemowlęta i małpy człekokształtne śmieją się zarówno podczas wdechu, jak i wydechu. Z czasem jednak tracimy tę opcję. Dla nas, dorosłych, szczery uśmiech świadczy o szczęściu. Badania pokazują, że ludzie, którzy dużo się uśmiechają, żyją dłużej. Osoby uśmiechnięte są mniej konfliktowe. Łatwiej zawiera się z nimi kompromisy, bez których żaden związek długo się nie utrzyma.