12 rocznica śmierci Jolanty Brzeskiej. Jej córka nie liczy już na znalezienie sprawców

Córka zamordowanej Jolanty Brzeskiej powiedziała PAP, że nie liczy już na znalezienie sprawców zbrodni, mimo wciąż toczącego się w tej sprawie śledztwa.
 12 rocznica śmierci Jolanty Brzeskiej. Jej córka nie liczy już na znalezienie sprawców
/ Jolanta Brzeska, screen YT

1 marca 2011 r. liderka Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów Jolanta Brzeska wyszła z domu i nigdy do niego nie wróciła. W Parku Kultury w Powsinie znaleziono spalone zwłoki kobiety. Sekcja zwłok potwierdziła, że to ciało Jolanty Brzeskiej. Prokuratura informowała wówczas, że do śmierci kobiety doszło wskutek podpalenia. Wcześniej Brzeska została polana łatwopalną substancją. Zmarła wskutek szoku termicznego, rozległych oparzeń ciała oraz podtrucia tlenkiem węgla.

Śmierć Jolanty Brzeskiej

"Po 12 latach próbuję żyć nie myśląc o tym, co się stało. Raczej nie liczę, że po takim czasie uda się znaleźć sprawców" - powiedziała PAP Magdalena Brzeska, córka ofiary.

Pierwsze śledztwo w tej sprawie umorzono w 2013 r. z powodu niewykrycia sprawców. Śledczy stwierdzili wówczas, że wiele przesłanek wskazuje, że do śmierci kobiety przyczyniły się osoby trzecie, lecz część okoliczności nie pozwala także kategorycznie odrzucić wersji o samobójstwie.

Warszawski aktywista Jan Śpiewak uważa to ostatnie stwierdzenie za przejaw złej woli prowadzących ówczesne śledztwo. Podkreśla, że na miejscu nie było żadnego kanistra na benzynę czy olej napędowy.

"Dopiero po kilku tygodniach zabezpieczono monitoring, po czterech miesiącach sprawą zajął się wydział zabójstw. Jeszcze więcej czasu minęło, zanim zabrano się za przesłuchanie świadków" - wypunktował w rozmowie z PAP Śpiewak.

"W środowisku lokatorskim panuje konsensus, jeśli chodzi o sprawców, a przynajmniej zleceniodawców tego morderstwa. Jolanta Brzeska miała zginąć, bo walczyła o prawa lokatorów reprywatyzowanych kamienic" - dodał aktywista.

Magdalena Brzeska powiedziała PAP, że nie będzie wymieniać nazwisk. "To nie jest tak, że mamę zabił ktoś, kto kupił roszczenia do kamienicy przy Nabielaka, gdzie mieszkaliśmy. Ta sprawa ma wiele wątków, wiele macek" - dodała.

W 2016 r. na polecenie prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro śledztwo w sprawie śmierci Brzeskiej zostało podjęte na nowo. Sprawa trafiła do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. W październiku przedłużono je do końca marca.

Jak dowiedziała się PAP, we wznowionym postępowaniu zebrano 50 specjalistycznych opinii, przesłuchano 230 świadków i zgromadzono ponad 40 tomów akt. Do tej pory nikt nie usłyszał zarzutów.

"Jedyną osobą skazaną prawomocnie w umowie reprywatyzacyjnej pozostaję ja" - podkreślił Śpiewak. Kolekcjoner kamienic Marek M. po tym, jak Sąd Najwyższy uwzględnił jego kasację w sprawie dotyczącej nieprawidłowości przy reprywatyzacji, wciąż przebywa na wolności.

Według Śpiewaka przeniesione do Gdańska śledztwo ślimaczy się. Ale znalezienie sprawców jest wciąż możliwe - skoro rozwiązywane są sprawy sprzed 20 czy 30 lat. Osoby prowadzące pierwsze śledztwo powinny ponieść konsekwencje, a ustalenie, dlaczego byli tak nieudolni, mogłoby doprowadzić do sprawców.

"Ja tylko czasami dostaję formalne zawiadomienie, że dołączono jakiś dowód do akt. Nikt ze mną nie rozmawia. Nie mam sygnałów, by byli jakkolwiek bliżej rozwiązania sprawy" - powiedziała córka Jolanty Brzeskiej.


 

POLECANE
Wiadomości
Aleksandra Fedorska wyróżniona za artykuł o nielegalnych imigrantach opublikowany w Tygodniku Solidarność

Dziennikarka "TS" została uhonorowana przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich - Oddział Wielkopolski i Lubuski za artykuł opublikowany w “Tygodniku Solidarność” i na Tysol.pl o nielegalnych imigrantach wypychanych z Niemiec do Polski. Był to pierwszy materiał, który odsłaniał kulisy tego zjawiska, którego dopuszczały się niemieckie służby przy bierności polskiego rządu w 2024 r.

Czy Tusk powinien podać się do dymisji? Polacy odpowiedzieli [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Czy Tusk powinien podać się do dymisji? Polacy odpowiedzieli [SONDAŻ]

Czy Donald Tusk powinien podać się do dymisji? To pytanie zadano Polakom w najnowszym badaniu United Surveys dla Wirtualnej Polski. Wyniki nie przynoszą dobrych informacji dla premiera.

Putinowi kończy się czas. To kluczowe miesiące tylko u nas
Putinowi kończy się czas. To kluczowe miesiące

Rosja rozwija ofensywę w obwodzie sumskim i mówi o strefie buforowej po Dniepr, bo jej się spieszy. Czas na pokonanie Ukrainy drastycznie się skraca. Z powodu Trumpa i z powodu pieniędzy.

KE uruchomia wersję pilotażową oprogramowania do weryfikacji tożsamości z ostatniej chwili
KE uruchomia wersję pilotażową oprogramowania do weryfikacji tożsamości

Komisja Europejska 1 lipca uruchomi wersję pilotażową "unijnego portfela tożsamości", który będzie służył do jej weryfikacji, między innymi wieku. Program pilotażowy nie obejmie Polski. Pełna wersja ma zostać wprowadzona do końca 2026 r. i, jak zaznacza KE, nie będzie obowiązkowa.

Nowe, szokujące informacje nt. „opiekunki Pana Jerzego” z ostatniej chwili
Nowe, szokujące informacje nt. „opiekunki Pana Jerzego”

Anna Kanigowska – kobieta, której wypowiedzi posłużyły do zbudowania serii szkalujących kandydata na prezydenta artykułów na portalu Onet.pl, jest osobą wielokrotnie skazaną za przestępstwa karne – pisze w specjalnym materiale dla Tysol.pl nasz reporter Monika Rutke.

Zobacz wyjątkowy Truskawkowy Księżyc na polskim niebie. Następna okazja za 18 lat Wiadomości
Zobacz wyjątkowy "Truskawkowy Księżyc" na polskim niebie. Następna okazja za 18 lat

Pełnia w czerwcu, znana jako "Truskawkowy Księżyc", w tym roku osiągnie wyjątkowo spektakularną formę. 11 czerwca 2025 roku Księżyc znajdzie się w najniższym punkcie nad horyzontem od 2007 roku. Takie zjawisko zdarza się raz na 18 lat. 

Ludzie Tygodnika Solidarność odznaczeni przez Prezydenta Wiadomości
Ludzie "Tygodnika Solidarność" odznaczeni przez Prezydenta

Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP Andrzej Dera podczas uroczystości w Belwederze wręczył nadane przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej odznaczenia państwowe. Wśród odznaczonych znaleźli się byli i obecni pracownicy oraz współpracownicy "Tygodnika Solidarność".

Selekcjoner podał skład na mecz z Finlandią. Kto kapitanem? z ostatniej chwili
Selekcjoner podał skład na mecz z Finlandią. Kto kapitanem?

Wiadomo, w jakim ustawieniu Biało-Czerwoni wyjdą na mecz z Finlandią w ramach eliminacji mecz na mistrzostwa świata. Z opaską kapitana wybiegnie Jan Bednarek. Początek spotkania o godz. 20.45.

Zarzuty ws. nieprawidłowości w komisjach wyborczych. Sąd Najwyższy wydał komunikat z ostatniej chwili
Zarzuty ws. nieprawidłowości w komisjach wyborczych. Sąd Najwyższy wydał komunikat

Po doniesieniach medialnych i politycznych komentarzach dotyczących rzekomych nieprawidłowości w komisjach wyborczych, Sąd Najwyższy wydał oficjalny komunikat.

Zełenski: Doszło do nowej wymiany jeńców z Rosją z ostatniej chwili
Zełenski: Doszło do nowej wymiany jeńców z Rosją

Ukraina i Rosja przeprowadziły we wtorek drugą wymianę jeńców w tym tygodniu; tym razem do ojczyzny powrócili ranni i ciężko ranni, którzy wymagają pilnej pomocy medycznej – poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

REKLAMA

12 rocznica śmierci Jolanty Brzeskiej. Jej córka nie liczy już na znalezienie sprawców

Córka zamordowanej Jolanty Brzeskiej powiedziała PAP, że nie liczy już na znalezienie sprawców zbrodni, mimo wciąż toczącego się w tej sprawie śledztwa.
 12 rocznica śmierci Jolanty Brzeskiej. Jej córka nie liczy już na znalezienie sprawców
/ Jolanta Brzeska, screen YT

1 marca 2011 r. liderka Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów Jolanta Brzeska wyszła z domu i nigdy do niego nie wróciła. W Parku Kultury w Powsinie znaleziono spalone zwłoki kobiety. Sekcja zwłok potwierdziła, że to ciało Jolanty Brzeskiej. Prokuratura informowała wówczas, że do śmierci kobiety doszło wskutek podpalenia. Wcześniej Brzeska została polana łatwopalną substancją. Zmarła wskutek szoku termicznego, rozległych oparzeń ciała oraz podtrucia tlenkiem węgla.

Śmierć Jolanty Brzeskiej

"Po 12 latach próbuję żyć nie myśląc o tym, co się stało. Raczej nie liczę, że po takim czasie uda się znaleźć sprawców" - powiedziała PAP Magdalena Brzeska, córka ofiary.

Pierwsze śledztwo w tej sprawie umorzono w 2013 r. z powodu niewykrycia sprawców. Śledczy stwierdzili wówczas, że wiele przesłanek wskazuje, że do śmierci kobiety przyczyniły się osoby trzecie, lecz część okoliczności nie pozwala także kategorycznie odrzucić wersji o samobójstwie.

Warszawski aktywista Jan Śpiewak uważa to ostatnie stwierdzenie za przejaw złej woli prowadzących ówczesne śledztwo. Podkreśla, że na miejscu nie było żadnego kanistra na benzynę czy olej napędowy.

"Dopiero po kilku tygodniach zabezpieczono monitoring, po czterech miesiącach sprawą zajął się wydział zabójstw. Jeszcze więcej czasu minęło, zanim zabrano się za przesłuchanie świadków" - wypunktował w rozmowie z PAP Śpiewak.

"W środowisku lokatorskim panuje konsensus, jeśli chodzi o sprawców, a przynajmniej zleceniodawców tego morderstwa. Jolanta Brzeska miała zginąć, bo walczyła o prawa lokatorów reprywatyzowanych kamienic" - dodał aktywista.

Magdalena Brzeska powiedziała PAP, że nie będzie wymieniać nazwisk. "To nie jest tak, że mamę zabił ktoś, kto kupił roszczenia do kamienicy przy Nabielaka, gdzie mieszkaliśmy. Ta sprawa ma wiele wątków, wiele macek" - dodała.

W 2016 r. na polecenie prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro śledztwo w sprawie śmierci Brzeskiej zostało podjęte na nowo. Sprawa trafiła do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. W październiku przedłużono je do końca marca.

Jak dowiedziała się PAP, we wznowionym postępowaniu zebrano 50 specjalistycznych opinii, przesłuchano 230 świadków i zgromadzono ponad 40 tomów akt. Do tej pory nikt nie usłyszał zarzutów.

"Jedyną osobą skazaną prawomocnie w umowie reprywatyzacyjnej pozostaję ja" - podkreślił Śpiewak. Kolekcjoner kamienic Marek M. po tym, jak Sąd Najwyższy uwzględnił jego kasację w sprawie dotyczącej nieprawidłowości przy reprywatyzacji, wciąż przebywa na wolności.

Według Śpiewaka przeniesione do Gdańska śledztwo ślimaczy się. Ale znalezienie sprawców jest wciąż możliwe - skoro rozwiązywane są sprawy sprzed 20 czy 30 lat. Osoby prowadzące pierwsze śledztwo powinny ponieść konsekwencje, a ustalenie, dlaczego byli tak nieudolni, mogłoby doprowadzić do sprawców.

"Ja tylko czasami dostaję formalne zawiadomienie, że dołączono jakiś dowód do akt. Nikt ze mną nie rozmawia. Nie mam sygnałów, by byli jakkolwiek bliżej rozwiązania sprawy" - powiedziała córka Jolanty Brzeskiej.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe