Anna Mucha z zakazem wjazdu do USA. Zaskakujące wyznanie

Internauci zapewne pamiętają jedną z relacji celebrytki z USA, w której nie ukrywała, że była pod wpływem alkoholu.
– Odważę się. Doczekaliśmy się tego momentu, że nie jestem trzeźwa, ale to nie zmienia postaci rzeczy, że jestem szalenie ciekawa tego, a to jest cudowne, bo oni to będą oglądać rano. Wspaniałe! Ja będę nietrzeźwa na tym filmiku, a oni będą wstawali. Jaki jest jutro, dzisiaj dzień? Oni już będą do pracy wstawać – mówiła Anna Mucha.
Artystka dopytywała również fanów, jakie książki o Ameryce warte są przeczytania. Powtarzała przy tym, że „alkohol jest złem”.
– Nie zmienia to postaci rzeczy, że jestem ciekawa, jakie książki… Picie alkoholu jest złe, jeżeli oglądają mnie nieletni, to proszę, przełączcie na jakichś innych idoli. Picie alkoholu to zło. Jakie książki o Ameryce polecacie. Ja jestem głodna i chętna. Jutro będę leżała i grzała swoje boskie ciało i mogę czytać książki – zwracała się do internautów.
Mucha nie wjedzie do USA
– Wróciłam. Ale z przygodami. No wiesz… Jak rozumiesz, że tak powiem, wjeżdżasz na Kubę, to później trudno z niej wyjechać – wyznała aktorka podczas ostatniej transmisji z Barbarą Kurdej-Szatan.
Mucha nie ukrywała, że konsekwencje związane są z amerykańskimi sankcjami. Teraz nie będzie mogła wjechać do kraju.
– Było cudownie i będę wrzucała jeszcze mnóstwo tych zdjęć. Hawana jest wspaniała, ale trzeba się liczyć z tym, że jest różnorodna i mogą być problemy z powrotem, jeśli chodzi o powrót do np. Stanów – dodała.
Wtedy Barbara Kurdej-Szatan zapytała: – Chcieli was uwięzić?
– Oj, mamy tylko zakaz wjazdu do Stanów, ale to taki drobiazg. Przez następne dwa lata, ale nie bądźmy drobiazgowi – podsumowała celebrytka.