Nie wolno lekceważyć Rosji...

Nie wolno lekceważyć Rosji...

Wojna Rosji z Ukrainą i jej przebieg wskazuje na to, że potrwa ona, jak to eufemistycznie określił prezydent USA Joe Biden podczas wizyty w Warszawie: „nie dni i nie miesiące”... Wojna ta już dokonuje i dokona zapewne znaczących zmian na arenie międzynarodowej. Warto przeanalizować, jak ta zapewne długotrwała i wyniszczająca wojna może wpłynąć na pozycje, znaczenie, rolę Rosji.

Wojna w Europie kosztować ma Federację Rosyjską około 900 milionów dolarów dziennie. FR traci sprzęt, w tym nowoczesny, ludzi, w tym najlepiej wyszkolonych żołnierzy i mocno nadwyręża zasoby ekonomiczne. Mimo to, ogłaszanie już w tej chwili klęski Moskwy jest nieporozumieniem. Trudno porównywać sankcje nałożone na nią przez Zachód po zajęciu Krymu w 2014 roku, z tymi obecnymi – bo to wręcz nieporównywalne: obecnie są wielokroć silniejsze. Wtedy Rosja kontynuowała, o czym mało się mówi, dywersyfikacje eksportu surowców energetycznych do… Azji, znacząco zwiększając wolumen sprzedawanej tam ropy i gazu. Na daleko idące sankcje w postaci embarga produktów spożywczych Rosja dość niespodziewanie odpowiedziała w najlepszy dla siebie sposób: budując własny przemysł rolno-spożywczy, którego produkty zaczęły z czasem zapełniać lukę po importowanych zachodnich. Rosja nie wygrała obecnej wojny w pierwszych dniach, jak zamierzała, ale jej jeszcze nie przegrała. Wręcz przeciwnie – z Donbasu dochodzą niepokojące wiadomości o realizacji „wariantu syryjskiego”, czyli wejściu do akcji artylerii, która równa wszystko z ziemią i dopiero wtedy wchodzi piechota. Rosja ma 144 miliony obywateli i znaczące zaplecze ludzkie. A to oznacza, że będzie stosowała taktykę z II wojny światowej, gdzie nie zważając na straty,  zdobywała terytorium, nawet jeśli teraz zapłaci za to nieproporcjonalnie wysokimi kosztami osobowymi. Sytuacja ekonomiczna Rosji pogorszy się, ale w powszechny ostracyzm i bojkot Rosjan, w tym rosyjskich sportowców i artystów uruchomi paradoksalnie mechanizm zwiększonej identyfikacji z prześladowanym, czy dyskryminowanym przez Zachód własnym państwem i narodem. A ponadto Rosja ,dysponując wielkimi rynkami zbytu, będzie mogła zachęcać swoich dotychczasowych największych partnerów w Europie: Niemcy i Francję do gospodarczego i finansowego „nowego otwarcia” po zakończeniu czy zawieszeniu wojny z Ukrainą.

W mediach zachodnich, także w Polsce sporo spekulacji o chorobie premiera – prezydenta – premiera - prezydenta (w sumie 23 lata) Władimira Władimirowicza Putina. Szczerze mówiąc to wchodzenie w taką dyskusję jest bezproduktywne. To nowa odmiana sporu, w którym żywili się zachodni sowietolodzy w czasach Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR), którzy tracili lata na dywagacje, kto w Biurze Politycznym Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii ZSRR, jest „twardogłowym”, zwolennikiem ostrego podejścia do USA i Zachodu, ale także własnego społeczeństwa i opozycji, czyli „jastrzębiem" oraz rzekomo „liberałem” „umiarkowanym”, zwolennikiem reform i ograniczonego dogadywania się z Zachodem, czyli „gołębiem”. Powiedzmy sobie wprost : Rosją od dawna rządzi i rządzić będzie elita wywodząca się z KGB, czyli ze służb. „Nihil novi sub sole”, czyli nic nowego pod „rosyjskim” słońcem. Przecież Związkiem Sowieckim w latach 1970-tych nie rządził schorowany, stetryczały i rozpijaczony Leonid Breżniew, wymuszający odznaczenia na przywódcach krajów satelickich w ramach obozu komunistycznego i ze sklerozy całujący w usta Ericha Honeckera, I sekretarza „kompartii” w NRD (dla młodszych czytelników: Niemiecka Republika Demokratyczna czyli komunistyczne wschodnie Niemcy) - tylko ludzie KGB. Zresztą dwóch następców Breżniewa to wprost szefowie sowieckich służb specjalnych, czyli Jurij Andropow (1982-1984) i Konstantin Czernienko (1984-1985). Po Borysie Jelcynie, któremu Zachód zawdzięcza doprowadzenie Rosji do stanu polityczno-gospodarczo-militarnej zapaści, czego efektem była bierność Moskwy przy wchodzeniu do NATO – wbrew wcześniejszym „uzgodnieniom” Moskwa-Waszyngton - Polski, Czech i Węgier (1999). Władze przejęła KGB , która swojego oficera ,a później wicemera Sankt Petersburga, Putina zainstalowała na funkcji premiera. Układ KGB-owski wyparł oligarchów, którzy kręcili Jelcynem, jak chcieli, a zdaniem prostego Rosjanina - ale także KGB - okradali „Matiuszkę - Rossiję”. Stąd też moja pewność, że ten sam układ służb specjalnych, po Putinie – obojętnie czy za parę miesięcy, czy za parę lat – wygeneruje swojego kolejnego człowieka, który będzie wyrazicielem interesów korporacji rosyjskiej bezpieki. Skądinąd nawet może on odciąć się od „błędów i wypaczeń” swojego poprzednika, tak jak Chruszczow odciął się od „błędów i wypaczeń” Stalina. Skądinąd ta zmiana, choć nie musi prędko nastąpić, będzie tak opakowana, aby dla wielu państw szeroko rozumianego Zachodu z Niemcami i Francją na czele, był to świetny pretekst, aby znowu nawiązać bliskie relacje z Moskwą. Przecież 144-milionowy rynek zbytu jest dla Rosji , jak Paryż dla króla Polski i Francji Henryka Walezego - wart każdej mszy...

Rosja już zablokowała wejście Ukrainy do NATO, a także – o czym się nie mówi – akces do Paktu Północnoatlantyckiego także Gruzji i Mołdawii. Teraz jest w trakcie „odkrajania” części (pytanie: jak dużej?) terytorium Ukrainy i ekonomicznego wyniszczenia kraju, który ośmielił się wybrać drogę na Zachód. Można się z Rosji śmiać – śmiech to zdrowie – a nawet jest z czego się śmiać, ale doprawy nie wolno jej lekceważyć...

 

*tekst ukazał się na portalu idmn.pl (10.05.2022


 

POLECANE
Potężny skandal na Ukrainie. Sługa narodu stał się sługą korupcji tylko u nas
Potężny skandal na Ukrainie. Sługa narodu stał się sługą korupcji

Ukraiński parlament przyjął dziś ustawę likwidującą niezależność antykorupcyjnych instytucji, budowanych przez lata pod presją Zachodu. Dzień wcześniej SBU, czyli tradycyjnie polityczna policja kolejnych prezydentów, dokonała masowego najazdu na NABU (odpowiednik polskiego CBA), pod hasłem polowania na rosyjskich szpiegów. Jak widać, Wołodymyr Zełenski ostatecznie określił się w największym od lat problemie ukraińskim, czyli korupcji. Jak na to zareaguje Zachód?

MSZ ostrzega. Wydano ważny komunikat Wiadomości
MSZ ostrzega. Wydano ważny komunikat

Ministerstwo Spraw Zagranicznych wystosowało pilny apel do obywateli Polski przebywających na terytorium Federacji Rosyjskiej. Powodem są trwająca wojna Rosji z Ukrainą oraz rosnące napięcia polityczne.

Zaatakował nożem ratownika medycznego. Jest wyrok sądu z ostatniej chwili
Zaatakował nożem ratownika medycznego. Jest wyrok sądu

Sąd Okręgowy w Szczecinie we wtorek wymierzył karę łączną siedmiu lat i miesiąca pozbawienia wolności 64-letniemu mężczyźnie, który rok temu w szpitalu wojskowym dźgnął nożem ratownika medycznego i groził personelowi. Wyrok nie jest prawomocny.

Nie żyje Ozzy Osbourne, założyciel zespołu Black Sabbath Wiadomości
Nie żyje Ozzy Osbourne, założyciel zespołu Black Sabbath

W wieku 76 lat zmarł Ozzy Osbourne - słynny muzyk, autor tekstów, założyciel zespołu Black Sabbath - podaje we wtorek brytyjska telewizja Sky News, powołując się na oświadczenie rodziny.Wiadomo, że gwiazdor zmagał się m.in. z chorobą Parkinsona.

 Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od dwóch lat mierzy się z ciężką chorobą - demencją czołowo-skroniową. Znany aktor zrezygnował z życia publicznego i kariery filmowej, by skupić się na walce z postępującym schorzeniem. Codzienność gwiazdora wypełniona jest teraz opieką najbliższych i walką o zachowanie jakości życia.

Zmiany w aplikacji mObywatel. Prezydent zdecydował z ostatniej chwili
Zmiany w aplikacji mObywatel. Prezydent zdecydował

21 lipca prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o aplikacji mObywatel – poinformowało we wtorek biuro prasowe KPRP. Nowela wprowadza nowe usługi w aplikacji, m.in. mStłuczkę oraz funkcję wirtualnego asystenta.

Lewandowski inwestuje w Warszawie. Chodzi o 96 milionów złotych Wiadomości
Lewandowski inwestuje w Warszawie. Chodzi o 96 milionów złotych

Robert Lewandowski, choć być może zbliża się do końca swojej piłkarskiej kariery w Barcelonie, nie zwalnia tempa - zwłaszcza w świecie biznesu. Jego firma Monting Development zainwestowała aż 96 milionów złotych w projekt, który ma całkowicie odmienić fragment warszawskiej Woli.

Sankcje przeciwko nielegalnej migracji. Pierwszy kraj podejmuje zdecydowane kroki z ostatniej chwili
Sankcje przeciwko nielegalnej migracji. Pierwszy kraj podejmuje zdecydowane kroki

Wielka Brytania jako pierwszy kraj na świecie wprowadza sankcje wymierzone w gangi przemytników ludzi. Londyn chce w ten sposób ograniczyć nielegalną migrację przez kanał La Manche i rozbić międzynarodowe siatki przestępcze.

TVN24: Adam Bodnar odchodzi z rządu z ostatniej chwili
TVN24: Adam Bodnar odchodzi z rządu

Adam Bodnar straci stanowisko ministra sprawiedliwości – ustaliła we wtorek dziennikarka TVN24 Agata Adamek.

Ludobójstwo w Strefie Gazy. Pozwana Belgia z ostatniej chwili
"Ludobójstwo" w Strefie Gazy. Pozwana Belgia

Belgia została pozwana przez koalicję organizacji społecznych i prawników przed brukselski sąd w związku z zarzucanym jej niewywiązywaniem się z międzynarodowych zobowiązań wynikających z Konwencji o zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa. Pozew dotyczy „ludobójstwa” w Strefie Gazy.

REKLAMA

Nie wolno lekceważyć Rosji...

Nie wolno lekceważyć Rosji...

Wojna Rosji z Ukrainą i jej przebieg wskazuje na to, że potrwa ona, jak to eufemistycznie określił prezydent USA Joe Biden podczas wizyty w Warszawie: „nie dni i nie miesiące”... Wojna ta już dokonuje i dokona zapewne znaczących zmian na arenie międzynarodowej. Warto przeanalizować, jak ta zapewne długotrwała i wyniszczająca wojna może wpłynąć na pozycje, znaczenie, rolę Rosji.

Wojna w Europie kosztować ma Federację Rosyjską około 900 milionów dolarów dziennie. FR traci sprzęt, w tym nowoczesny, ludzi, w tym najlepiej wyszkolonych żołnierzy i mocno nadwyręża zasoby ekonomiczne. Mimo to, ogłaszanie już w tej chwili klęski Moskwy jest nieporozumieniem. Trudno porównywać sankcje nałożone na nią przez Zachód po zajęciu Krymu w 2014 roku, z tymi obecnymi – bo to wręcz nieporównywalne: obecnie są wielokroć silniejsze. Wtedy Rosja kontynuowała, o czym mało się mówi, dywersyfikacje eksportu surowców energetycznych do… Azji, znacząco zwiększając wolumen sprzedawanej tam ropy i gazu. Na daleko idące sankcje w postaci embarga produktów spożywczych Rosja dość niespodziewanie odpowiedziała w najlepszy dla siebie sposób: budując własny przemysł rolno-spożywczy, którego produkty zaczęły z czasem zapełniać lukę po importowanych zachodnich. Rosja nie wygrała obecnej wojny w pierwszych dniach, jak zamierzała, ale jej jeszcze nie przegrała. Wręcz przeciwnie – z Donbasu dochodzą niepokojące wiadomości o realizacji „wariantu syryjskiego”, czyli wejściu do akcji artylerii, która równa wszystko z ziemią i dopiero wtedy wchodzi piechota. Rosja ma 144 miliony obywateli i znaczące zaplecze ludzkie. A to oznacza, że będzie stosowała taktykę z II wojny światowej, gdzie nie zważając na straty,  zdobywała terytorium, nawet jeśli teraz zapłaci za to nieproporcjonalnie wysokimi kosztami osobowymi. Sytuacja ekonomiczna Rosji pogorszy się, ale w powszechny ostracyzm i bojkot Rosjan, w tym rosyjskich sportowców i artystów uruchomi paradoksalnie mechanizm zwiększonej identyfikacji z prześladowanym, czy dyskryminowanym przez Zachód własnym państwem i narodem. A ponadto Rosja ,dysponując wielkimi rynkami zbytu, będzie mogła zachęcać swoich dotychczasowych największych partnerów w Europie: Niemcy i Francję do gospodarczego i finansowego „nowego otwarcia” po zakończeniu czy zawieszeniu wojny z Ukrainą.

W mediach zachodnich, także w Polsce sporo spekulacji o chorobie premiera – prezydenta – premiera - prezydenta (w sumie 23 lata) Władimira Władimirowicza Putina. Szczerze mówiąc to wchodzenie w taką dyskusję jest bezproduktywne. To nowa odmiana sporu, w którym żywili się zachodni sowietolodzy w czasach Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich (ZSRR), którzy tracili lata na dywagacje, kto w Biurze Politycznym Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii ZSRR, jest „twardogłowym”, zwolennikiem ostrego podejścia do USA i Zachodu, ale także własnego społeczeństwa i opozycji, czyli „jastrzębiem" oraz rzekomo „liberałem” „umiarkowanym”, zwolennikiem reform i ograniczonego dogadywania się z Zachodem, czyli „gołębiem”. Powiedzmy sobie wprost : Rosją od dawna rządzi i rządzić będzie elita wywodząca się z KGB, czyli ze służb. „Nihil novi sub sole”, czyli nic nowego pod „rosyjskim” słońcem. Przecież Związkiem Sowieckim w latach 1970-tych nie rządził schorowany, stetryczały i rozpijaczony Leonid Breżniew, wymuszający odznaczenia na przywódcach krajów satelickich w ramach obozu komunistycznego i ze sklerozy całujący w usta Ericha Honeckera, I sekretarza „kompartii” w NRD (dla młodszych czytelników: Niemiecka Republika Demokratyczna czyli komunistyczne wschodnie Niemcy) - tylko ludzie KGB. Zresztą dwóch następców Breżniewa to wprost szefowie sowieckich służb specjalnych, czyli Jurij Andropow (1982-1984) i Konstantin Czernienko (1984-1985). Po Borysie Jelcynie, któremu Zachód zawdzięcza doprowadzenie Rosji do stanu polityczno-gospodarczo-militarnej zapaści, czego efektem była bierność Moskwy przy wchodzeniu do NATO – wbrew wcześniejszym „uzgodnieniom” Moskwa-Waszyngton - Polski, Czech i Węgier (1999). Władze przejęła KGB , która swojego oficera ,a później wicemera Sankt Petersburga, Putina zainstalowała na funkcji premiera. Układ KGB-owski wyparł oligarchów, którzy kręcili Jelcynem, jak chcieli, a zdaniem prostego Rosjanina - ale także KGB - okradali „Matiuszkę - Rossiję”. Stąd też moja pewność, że ten sam układ służb specjalnych, po Putinie – obojętnie czy za parę miesięcy, czy za parę lat – wygeneruje swojego kolejnego człowieka, który będzie wyrazicielem interesów korporacji rosyjskiej bezpieki. Skądinąd nawet może on odciąć się od „błędów i wypaczeń” swojego poprzednika, tak jak Chruszczow odciął się od „błędów i wypaczeń” Stalina. Skądinąd ta zmiana, choć nie musi prędko nastąpić, będzie tak opakowana, aby dla wielu państw szeroko rozumianego Zachodu z Niemcami i Francją na czele, był to świetny pretekst, aby znowu nawiązać bliskie relacje z Moskwą. Przecież 144-milionowy rynek zbytu jest dla Rosji , jak Paryż dla króla Polski i Francji Henryka Walezego - wart każdej mszy...

Rosja już zablokowała wejście Ukrainy do NATO, a także – o czym się nie mówi – akces do Paktu Północnoatlantyckiego także Gruzji i Mołdawii. Teraz jest w trakcie „odkrajania” części (pytanie: jak dużej?) terytorium Ukrainy i ekonomicznego wyniszczenia kraju, który ośmielił się wybrać drogę na Zachód. Można się z Rosji śmiać – śmiech to zdrowie – a nawet jest z czego się śmiać, ale doprawy nie wolno jej lekceważyć...

 

*tekst ukazał się na portalu idmn.pl (10.05.2022



 

Polecane
Emerytury
Stażowe