W Trzebini na prywatnych posesjach nagle zapadła się ziemia

Kolejne zapadlisko pojawiło się w nocy w poniedziałek w Trzebini (Małopolskie) – podał w mediach społecznościowych burmistrz miasta Jarosław Okoczuk. Dziura pojawiła się w ogrodzie przy jednym z domów przy ul. Górniczej. Nikomu nic się nie stało.
 W Trzebini na prywatnych posesjach nagle zapadła się ziemia
/ Trzebinia/Polsat News/Screen

„Niestety życzenia spokojnych świąt się nie spełniły. W nocy przy ul. Górniczej pojawiło się kolejne zapadlisko. Nikomu nic się nie stało. Dziura pojawiła się w ogrodzie przy jednym z domów” - napisał burmistrz na swoim profilu na Facebooku.

Zapadlisko

Jak zaznaczył, natychmiast zadziałały służby, które zabezpieczyły teren. O zdarzeniu powiadomiona została także Spółka Restrukturyzacji Kopalń zajmująca się likwidacją szkód pogórniczych.

Zapadliska powstające w Trzebini to szkody pogórnicze spowodowane przez dawną kopalnię węgla kamiennego "Siersza" działającą w tym mieście od połowy XIX wieku. W latach 1999-2001 kopalnia zakończyła działalność. Na początku eksploatacja prowadzona była płytko, na głębokości 20-25 metrów. Potem podziemne chodniki schodziły coraz niżej. Likwidatorzy zakładali, że pozostałe po eksploatacji pustki wypełni woda. Z biegiem czasu woda zaczęła podchodzić coraz bliżej powierzchni ziemi.

Najgłośniej było o zapadlisku, które powstało 20 września br. na cmentarzu w Trzebini. Dziura miała głębokość 10 metrów i średnicę ok. 20 metrów. Lej pochłonął 61 ciał zmarłych z 40 grobów. Zgodnie z opinią ekspertów Spółki Restrukturyzacji Kopalń, nie było możliwe przeprowadzenie na terenie cmentarza ekshumacji, dlatego zapadlisko zostało zasypane.

Badania terenu wokół zapadliska przy użyciu georadaru rozpoczęły się 22 września. Były one prowadzone na zlecenie Spółki Restrukturyzacji Kopalń – następcy prawnego Kopalni Węgla Kamiennego "Siersza". Docelowo miały one objąć 100 ha terenu w rejonie zagrożonym powstawaniem deformacji nieciągłych na obszarach płytkiego kopalnictwa byłej KWK "Siersza".

Burmistrz Jarosław Okoczuk przypomniał, że władze miasta nadal nie otrzymały odpowiedzi od SRK na pismo dot. wyników tych badań. „Przed świętami dotarło do mnie tylko pismo od SRK adresowane do wojewody (i do wiadomości UM) w którym pojawia się informacja, że dodatkowe badania mają zakończyć się na przełomie roku… jednak brak w nim konkretów” - poinformował burmistrz.

„Mam szczerą nadzieję, że obserwowana od tygodni bierność SRK nie doprowadzi do tragedii. Musimy jak najszybciej poznać wyniki, a spółka jak najszybciej musi przedstawić scenariusz działań i rozpocząć prace odwadniające, nie ma na co czekać” - podkreślił włodarz miasta.


 

POLECANE
Sukces Trumpa na granicy z Meksykiem. Są dane dot. imigrantów z ostatniej chwili
Sukces Trumpa na granicy z Meksykiem. Są dane dot. imigrantów

Liczba nielegalnych przekroczeń granicy z Meksykiem spada – w czerwcu zatrzymano podczas próby dostania się do USA od południa tylko nieco ponad 6 tys. migrantów, znacznie mniej niż za czasów administracji Joe Bidena – podała telewizja CBS.

Ćśśś... premier śpi tylko u nas
Ćśśś... premier śpi

Środa to dzień w środku tygodnia, ale dla premiera Tuska stał się początkiem długiego weekendu. Właśnie wtedy, gdy pod Łukowem eksplodował tajemniczy dron – nie wiadomo, skąd przyleciał ani kto go wysłał – szef rządu miał odpoczynek. Zanim jednak udał się na wolne, już we wtorek zabrakło go na posiedzeniu Rady Ministrów. Ministrowie poplotkowali, poczekali, a ostatecznie obradom przewodniczył Władysław Kosiniak-Kamysz. Dla wicepremiera to pewnie powód do satysfakcji, ale dla obywateli raczej do niepokoju: kto faktycznie steruje państwem w chwilach kryzysu?

Eksplozja w Osinach. Nowe informacje z ostatniej chwili
Eksplozja w Osinach. Nowe informacje

– Oględziny miejsca upadku drona w Osinach (woj. lubelskie) będą kontynuowane w czwartek – zapowiedział w środę prokurator okręgowy w Lublinie Grzegorz Trusiewicz. Dodał, że na polu kukurydzy spadł "spory dron wojskowy", na którego silniku ujawniono napisy "prawdopodobnie w języku koreańskim".

Koreańczycy rezygnują z atomu w Polsce. Minister energii: To nie wynika z działań rządu z ostatniej chwili
Koreańczycy rezygnują z atomu w Polsce. Minister energii: "To nie wynika z działań rządu"

Południowokoreański koncern jądrowy Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP) potwierdził we wtorek zakończenie działalności w Polsce. "Decyzja koreańskiej spółki KHNP nie wynika z żadnych działań rządu" – twierdzi minister energii Miłosz Motyka.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

Zmiany w dostępności sprzedaży biletów na pociągi. PKP Intercity wydał komunikat.

Ekspert dotarła do stenogramów obrad twórców Konstytucji i obala mity na temat ich intencji w sprawie KRS tylko u nas
Ekspert dotarła do stenogramów obrad twórców Konstytucji i obala mity na temat ich intencji w sprawie KRS

KRS miała być materią ustawową. O czym naprawdę dyskutowano przy pracach nad Konstytucją? Jakie były intencje twórców Konstytucji?

Izrael rozpoczął ofensywę. Chcą zająć Gazę z ostatniej chwili
Izrael rozpoczął ofensywę. Chcą zająć Gazę

Ruszyła izraelska ofensywa wojskowa w Strefie Gazy, mająca na celu zajęcie miasta Gaza. – Rozpoczęliśmy pierwszą fazę zaplanowanego ataku na miasto Gaza – przekazał rzecznik izraelskiej armii.

Wielki powrót upałów! Pogoda niebawem zaskoczy z ostatniej chwili
Wielki powrót upałów! Pogoda niebawem zaskoczy

Choć wydawało się, że lato już za nami, prognozy pogody przynoszą zaskakujące wieści. Synoptycy zapowiadają, że na przełomie sierpnia i września do Polski powrócą upały, a słupki rtęci ponownie pokażą nawet 30 stopni Celsjusza. 

Smutne wieści z Pomorza. Odnaleziono ciało strażaka z ostatniej chwili
Smutne wieści z Pomorza. Odnaleziono ciało strażaka

Odnaleziono ciało strażaka, który zaginął podczas akcji ratunkowej 13 sierpnia w Kawlach w woj. pomorskim – poinformowała straż pożarna.

Komunikat dla mieszkańców Małopolski z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Małopolski

NFZ Kraków zapowiada prace serwisowe. Czasowo niedostępne będą kluczowe portale i systemy oddziału.

REKLAMA

W Trzebini na prywatnych posesjach nagle zapadła się ziemia

Kolejne zapadlisko pojawiło się w nocy w poniedziałek w Trzebini (Małopolskie) – podał w mediach społecznościowych burmistrz miasta Jarosław Okoczuk. Dziura pojawiła się w ogrodzie przy jednym z domów przy ul. Górniczej. Nikomu nic się nie stało.
 W Trzebini na prywatnych posesjach nagle zapadła się ziemia
/ Trzebinia/Polsat News/Screen

„Niestety życzenia spokojnych świąt się nie spełniły. W nocy przy ul. Górniczej pojawiło się kolejne zapadlisko. Nikomu nic się nie stało. Dziura pojawiła się w ogrodzie przy jednym z domów” - napisał burmistrz na swoim profilu na Facebooku.

Zapadlisko

Jak zaznaczył, natychmiast zadziałały służby, które zabezpieczyły teren. O zdarzeniu powiadomiona została także Spółka Restrukturyzacji Kopalń zajmująca się likwidacją szkód pogórniczych.

Zapadliska powstające w Trzebini to szkody pogórnicze spowodowane przez dawną kopalnię węgla kamiennego "Siersza" działającą w tym mieście od połowy XIX wieku. W latach 1999-2001 kopalnia zakończyła działalność. Na początku eksploatacja prowadzona była płytko, na głębokości 20-25 metrów. Potem podziemne chodniki schodziły coraz niżej. Likwidatorzy zakładali, że pozostałe po eksploatacji pustki wypełni woda. Z biegiem czasu woda zaczęła podchodzić coraz bliżej powierzchni ziemi.

Najgłośniej było o zapadlisku, które powstało 20 września br. na cmentarzu w Trzebini. Dziura miała głębokość 10 metrów i średnicę ok. 20 metrów. Lej pochłonął 61 ciał zmarłych z 40 grobów. Zgodnie z opinią ekspertów Spółki Restrukturyzacji Kopalń, nie było możliwe przeprowadzenie na terenie cmentarza ekshumacji, dlatego zapadlisko zostało zasypane.

Badania terenu wokół zapadliska przy użyciu georadaru rozpoczęły się 22 września. Były one prowadzone na zlecenie Spółki Restrukturyzacji Kopalń – następcy prawnego Kopalni Węgla Kamiennego "Siersza". Docelowo miały one objąć 100 ha terenu w rejonie zagrożonym powstawaniem deformacji nieciągłych na obszarach płytkiego kopalnictwa byłej KWK "Siersza".

Burmistrz Jarosław Okoczuk przypomniał, że władze miasta nadal nie otrzymały odpowiedzi od SRK na pismo dot. wyników tych badań. „Przed świętami dotarło do mnie tylko pismo od SRK adresowane do wojewody (i do wiadomości UM) w którym pojawia się informacja, że dodatkowe badania mają zakończyć się na przełomie roku… jednak brak w nim konkretów” - poinformował burmistrz.

„Mam szczerą nadzieję, że obserwowana od tygodni bierność SRK nie doprowadzi do tragedii. Musimy jak najszybciej poznać wyniki, a spółka jak najszybciej musi przedstawić scenariusz działań i rozpocząć prace odwadniające, nie ma na co czekać” - podkreślił włodarz miasta.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe