"Boję się o Jarka. Wszystko w rękach Boga". Niepokojące słowa kuzyna prezesa PiS

W ostatnich tygodniach miała miejsce dziwna fala ataków na biura poselskie posłów Prawa i Sprawiedliwości. Zaatakowano m.in biuro posła Pawła Lisieckiego, Dominika Tarczyńskiego, Moniki Pawłowskiej, a najbardziej "spektakularny" atak miał miejsce w siedzibie PiS na Nowogrodzkiej.
Jak pan nie otworzy drzwi to je wybiję i pana zabiję (...) Chcesz się k*** zmierzyć? Wołaj Kaczyńskiego (...) estem najbardziej poważnym człowiekiem na świecie, a ty zaraz będziesz martwy. Wołaj Kaczyńskiego, wołaj Kaczyńskiego (...) Wołaj Kaczyńskiego, bo cię zabiję
– krzyczał młody mężczyzna, który usiłował dostać się do siedziby PiS w Warszawie. Na miejscu musiała interweniować policja, którą wezwali pracownicy ochrony.
Czytaj więcej: "Wołaj Kaczyńskiego. Zaraz będziesz martwy". Atak na siedzibę PiS w Warszawie [VIDEO]
Kuzyn prezesa PiS: "Boję się o Jarka"
Wobec nasilającej się fali agresji głos zabrał kuzyn prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, Jan Maria Tomaszewski.
To zawsze jest jakieś ryzyko i boję się trochę o Jarka. Wszystko w rękach Boga
– powiedział Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem". Dodał, że "wisi nad nami też inne niebezpieczeństwo".
To Tusk i jego ewentualne rządy. Musimy wygrać z Tuskiem, z PO. Jeśli przegramy, to będzie po dobrych rządach dla Polski...
– podsumował kuzyn prezesa PiS.