M. Ossowski, red. nacz. „TS”: „Na tę chwilę najważniejsze jest opanowanie wzrostu cen energii, o co właśnie postuluje Solidarność”
Dotychczas stosowane mechanizmy mające na celu „schłodzenie” gospodarki poprzez podwyżki stóp procentowych pozwoliły na ustabilizowanie sytuacji do pewnego stopnia, jednak nie powstrzymały wzrostu inflacji. Jasno więc widać, że to nie czynniki wewnętrzne są głównym generatorem inflacji, a galopujący wzrost cen energii. Stąd też niedawną decyzję Rady Polityki Pieniężnej o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie ocenić należy pozytywnie. Niewątpliwie na tę chwilę najważniejsze jest opanowanie wzrostu cen energii, o co właśnie postuluje Solidarność. Fundamentalną kwestią w tym zakresie jest zawieszenie systemu ETS. Wzrost cen uprawnień do emisji CO2 jest bowiem nieracjonalnie wysoki i ma charakter zdecydowanie spekulacyjny, znacząco wpływając na koszt energii elektrycznej. Podobnie sytuacja ma się z gazem. Zasadniczo problem wzrostu cen nie jest związany ze znacząco zwiększonym kosztem wydobycia, a z maksymalizacją zysków przez pośredników i dostawców. Pomysł polskiego rządu poparty przez kilkanaście krajów UE dotyczący ustalenia maksymalnej ceny gazu wydaje się dobrym kierunkiem w celu normalizacji sytuacji, cóż jednak z tego, skoro m.in. Niemcy jak na razie skutecznie blokują to rozwiązanie, dając tym samym świadectwo, jak w praktyce wyglądają tak często przywoływane wartości europejskie i jak wyglądać by miała ich wiodąca rola w Europie, o którą nomen omen nie tak dawno w języku niemieckim apelował sam Donald Tusk. Pomijając jednak działania polskiego rządu na arenie międzynarodowej, należy oczekiwać także, a może nawet przede wszystkim, podjęcia zdecydowanych działań na gruncie wewnętrznym, aby powstrzymać galopujące ceny energii. Tu jak na razie sporo jest jeszcze do zrobienia. Tym bardziej nie może dziwić narastające zniecierpliwienie i frustracja ze strony NSZZ „Solidarność”, który coraz ostrzej domaga się od rządu podjęcia stanowczych działań, zaznaczając, że w obronie polskich pracowników i ich prawa do godnego życia nie cofnie się nawet przed radykalnymi rozwiązaniami.