NAJPIERW CZYTAJ, POTEM STARTUJ! A ŻUŻEL NA PLUS

NAJPIERW CZYTAJ, POTEM STARTUJ! A ŻUŻEL NA PLUS

Na lekkoatletycznych MŚ w Eugene (USA) doszło do gigantycznej awantury w teamie szkoleniowo – zawodniczym sztafety mieszanej 4x400 oraz żeńskiej na tym samym dystansie. Jedna z zawodniczek, która miała apetyt na indywidualny finał na jedno okrążenie nie chciała tracić sił przed jej najważniejszym w tym roku biegiem solo i odmówiła startu w eliminacjach do sztafety. Od samego mega-konfliktu bardziej interesuje mnie jego geneza. Otóż okazało się , że nikt wcześniej w ekipie nie zapoznał się z regulaminem biegów sztafetowych na lekkoatletycznych World Championship , który był jednak różny od tego na IO w Tokio. Być może nie jest to rola zawodniczek ( zawodników) studiowanie zawiłości proceduralnych w obcym języku. Być może jest to rola trenerów. Być może jest to rola szefów , a raczej pracowników federacji czyli PZLA, np. osób odpowiedzialnych organizacyjnie za sztafety czy biegi na krótkich dystansach. Nie chodzi o szukanie winnych ani tym bardziej kozła ofiarnego. Chodzi o wyciągnięcie wniosków z poważnych błędów czy zaniedbań i unikanie tego w przyszłości. Mówiąc krótko: żeby chociaż po szkodzie Polak był mądry bo to oznacza , że uniknie kolejnej szkody…

Nie było by tego felietonu gdyby nie fakt, że ku mojej wściekłości – i pewnie wielu polskich kibiców i ludzi sportu – sytuacja ta …powtórzyła się na Mistrzostwach Europy w lekkiej atletyce w Niemczech. Tym razem nie chodzi już o 4x400, tylko o maraton kobiet. Okazało się , że nasze zawodniczki dopiero po biegu maratońskim dowiedziały się , że medal w klasyfikacji drużynowej mogą otrzymać tylko te dziewczyny, które ukończyły bieg , a nie wszystkie, które wystartowały… W praktyce oznaczało to, że dwie nasze biegaczki (mężczyzna to maratończyk, a kobieta? Maratonka?) nie ukończyły konkurencji nie wiedząc, że przez to stracą medal- jeśli drużyna go zdobędzie! I tak się stało… Dodam , że do wyniku drużyny liczą się rezultaty osiągnięte przez pierwsze trzy zawodniczki- pozostałe mogą stanąć na podium, ale warunkiem jest przebiec te ich 42 kilometry i 195 metrów ( a więc starożytną trasę z Aten do Maratonu).

Reasumując wątek o „ nie czytatych” ludziach ,którzy nie przeczytali, nie poinformowali i są ojcami( matkami?) tego stresu, rozpaczy i łez: przecież to jest ABC! Niby zasady są znane ,ale regulamin, szczegółowe zapisy mogą się zmieniać . To skandal, że do tego dopuszczono. Czy miało to wpływ na wyniki Biało- Czerwonych? Otóż paradoksalnie, nie! Na amerykańskich MŚ w LA sztafety mieszana i kobieca były w słabszej formie niż przed rokiem w Japonii na Igrzyskach. Straty w biegu finałowym (tam, gdzie był finał) były zbyt duże, aby zawodniczka lepsza, finalistka biegu na 400 metrów indywidualnie mogła coś wskórać ( chodziło o blisko 2 sekundy). Nie straciliśmy więc medalu, choć w świat poszedł po raz kolejny ironiczny stereotyp o „Polnische Wirtschaft” – czyli polskim kiepskim gospodarowaniu . Z kolei w Bawarii na ME Polska i tak wywalczyła brązowy medal drużynowo w kobiecym maratonie, a nieznajomość regulaminu pozbawiła medali "prywatnych" dwie Polki, które nie ukończyły tej konkurencji. Strata prywatna, nie narodowa- ale obie panie straciły ( oby nie!) być może jedyną w życiu szanse na medal mistrzostw Starego Kontynentu…

Ostatni tydzień miałem bardzo „sportowy”. Podczas długiego weekendu miałem najpierw konferencje prasową w Krośnie ( sobota) poświęcona żużlowym Indywidualnym Mistrzostwom Polski , które odbyły się w stolicy speedwaya na Podkarpaciu dwa dni później. Ciekawa rzecz , że to nie największe przecież miasto pobiło na głowę oficjalną stolicę województwa -Rzeszów, a w zasadzie stało się żużlową stolicą całej Polski Południowej, bo przecież Tarnów, parokrotny mistrz Polski słabuje w II Lidze, a w Krakowie „czarny sport” nie może się odrodzić. Zawody w Krośnie były pasjonujące w przeciwieństwie do nudnych jak flaki z olejem, bez przerwy przerywanych ze względu na fatalny tor Grand Prix na Millenium Stadium w stolicy Walii – Cardiff. W Krośnie były mijanki na trasie, tor był przyzwoicie przygotowany, była walka – na GP natomiast zawody trwały godzinami, podobnie jak dzień później GP2 czyli juniorskie IMŚ. Krosno wygrało więc niespodziewanie tą korespondencyjną rywalizację z Cardiff, a ja byłem bardzo dumny, że ten turniej nr  2 IMP- po lipcowym Grudziądzu, a przed wrześniowym Rzeszowem- odbył się,jak cały cykl, pod moim Patronatem Honorowym! Zresztą pierwszy raz patronowałem IMP ,co też jest paradoksem , bo już 7 rok z rzędu jestem Patronem Honorowym Speedway Euro Championship czyli Indywidualnych Mistrzostw Europy, a przez 6 lat patronowałem Indywidualnym Mistrzostwom Świata Juniorów.

W międzyczasie zdążyłem być na Pre Zero czyli siatkarskiej lidze letniej- jak co roku w Krakowie, a pod koniec tygodnia pojechać znowu do stolicy Małopolski -na siatkarski XIX Memoriał Wagnera.
       Dodam jeszcze do tego wydarzenie żużlowe: konferencje prasową na stadionie Orła Łódź w związku z trzecim ( z czterech) turniejem żużlowych IME czyli SEC . Wraz z nowym wiceministrem sportu Arkadiuszem Czartoryskim losowaliśmy numery startowe zawodników na te zawody, które odbędą się w pierwszą sobotę września właśnie w Łodzi. Miałem szczęście , bo wylosowałem numery niemal wszystkim Polakom tam startującym, od liderów SEC czyli Janusza Kołodzieja i Patryka Dudka poczynając.
         Zresztą SEC -Mistrzostwa Europy w tym roku też dużo ciekawsze niż bezbarwne ,bo bez większej walki na torze Grand Prix…

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (22.08.2022)
 


 

POLECANE
Tego młodego człowieka powinna znać cała Polska. Polski licealista zdobył złoty medal na olimpiadzie matematycznej w Boliwii z ostatniej chwili
"Tego młodego człowieka powinna znać cała Polska". Polski licealista zdobył złoty medal na olimpiadzie matematycznej w Boliwii

Tego młodego człowieka powinna poznać cała Polska! Drodzy Państwo, uczeń XIV LO im. Stanisława Staszica w Warszawie, Michał Wolny dziś odebrał złoty medal na Międzynarodowej Olimpiadzie Informatycznej w Boliwii.

Burza w Pałacu Buckingham. Książę William zdecydował Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Książę William zdecydował

Książę William postanowił wprowadzić zmiany, które mogą zaskoczyć rodzinę królewską. Następca tronu zgodził się, aby na terenie należącym do księstwa Kornwalii powstały mieszkania dla młodych ludzi zmagających się z trudną sytuacją życiową. Choć inwestycja ma szczytny cel, może ona zmniejszyć dochody rodziny królewskiej.

Seria pożarów na niemieckiej kolei. Trzeci incydent w ciągu tygodnia Wiadomości
Seria pożarów na niemieckiej kolei. Trzeci incydent w ciągu tygodnia

W Niemczech doszło do trzeciego w ciągu tygodnia pożaru na linii kolejowej, który prawdopodobnie był rezultatem podpalenia. W piątek wieczorem spłonęły kable trakcji na linii transportu towarowego, zwłaszcza węgla, w miejscowości Hohenmoelsen w Saksonii- Anhalcie - poinformowała w sobotę firma Deutsche Bahn.

Tropikalna wyspa szykuje bezwizową rewolucję. Polacy na liście z ostatniej chwili
Tropikalna wyspa szykuje bezwizową rewolucję. Polacy na liście

Sri Lanka zapowiedziała rewolucję w systemie wizowym. Tym razem zmiany mają objąć obywateli aż 40 krajów, w tym Polaków. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wjazd na wyspę ma być możliwy bez konieczności ubiegania się o wizę.

NASA: Czteroosobowa „Załoga 11” dotarła na stację ISS Wiadomości
NASA: Czteroosobowa „Załoga 11” dotarła na stację ISS

Czworo astronautów dotarło w sobotę na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) - podała amerykańska agencja kosmiczna NASA. Tzw. „Załoga 11” wystartowała w piątek w rakiecie Falcon 9 z kosmodromu Cape Canaveral w amerykańskim stanie Floryda.

Australijscy naukowcy odkryli gigantycznego owada. Jest nagranie gorące
Australijscy naukowcy odkryli gigantycznego owada. Jest nagranie

Poruszającego odkrycia dokonali australijscy naukowcy. Otóż w australijskich wilgotnych lasach tropikalnych odkryli oni gatunek gigantycznego patyczaka.

Komunikat dla mieszkańców woj. dolnośląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. dolnośląskiego

Proces odbudowy po powodzi trwa i będzie trwał do momentu, w którym będziemy pewni, że odbudowaliśmy wszystkie kluczowe inwestycje - powiedziała w Przyłęku (Dolnośląskie) wiceminister MSWiA Magdalena Roguska. Jak mówiła, skala środków finansowych zaangażowanych w odbudowę po powodzi jest do tej pory niespotykana - to ponad 8 mln zł.

Niepokojąca fala utonięć w Wiśle. Policja bada kolejne zgłoszenie z ostatniej chwili
Niepokojąca fala utonięć w Wiśle. Policja bada kolejne zgłoszenie

W piątkowy wieczór, 1 sierpnia 2025 r., w Wiśle odnaleziono ciało kolejnej osoby. Około godziny 21:40 makabrycznego odkrycia dokonał wędkarz przebywający nad rzeką w okolicach Wybrzeża Gdyńskiego, na warszawskich Bielanach. To już kolejny przypadek utonięcia w Warszawie i okolicach w ostatnich tygodniach.

Jest nowy raport poświęcony zagrożeniom praworządności w Polsce z ostatniej chwili
Jest nowy raport poświęcony zagrożeniom praworządności w Polsce

Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski poinformowało o powstaniu obszernego raportu, który ma ujawniać kulisy naruszeń praworządności podczas ostatnich wyborów prezydenckich. Prawnicy twierdzą, że doszło do celowego działania aparatu państwa w celu wypaczenia demokratycznych standardów.

To miał być hit Netflixa. Serial nie wróci z trzecim sezonem Wiadomości
To miał być hit Netflixa. Serial nie wróci z trzecim sezonem

Serial „Fubar” z Arnoldem Schwarzeneggerem zakończył się na dwóch sezonach. Netflix ogłosił decyzję o kasacji półtora miesiąca po premierze drugiej serii. Choć pierwszy sezon spotkał się z dobrym przyjęciem, kontynuacja nie wzbudziła większego zainteresowania.

REKLAMA

NAJPIERW CZYTAJ, POTEM STARTUJ! A ŻUŻEL NA PLUS

NAJPIERW CZYTAJ, POTEM STARTUJ! A ŻUŻEL NA PLUS

Na lekkoatletycznych MŚ w Eugene (USA) doszło do gigantycznej awantury w teamie szkoleniowo – zawodniczym sztafety mieszanej 4x400 oraz żeńskiej na tym samym dystansie. Jedna z zawodniczek, która miała apetyt na indywidualny finał na jedno okrążenie nie chciała tracić sił przed jej najważniejszym w tym roku biegiem solo i odmówiła startu w eliminacjach do sztafety. Od samego mega-konfliktu bardziej interesuje mnie jego geneza. Otóż okazało się , że nikt wcześniej w ekipie nie zapoznał się z regulaminem biegów sztafetowych na lekkoatletycznych World Championship , który był jednak różny od tego na IO w Tokio. Być może nie jest to rola zawodniczek ( zawodników) studiowanie zawiłości proceduralnych w obcym języku. Być może jest to rola trenerów. Być może jest to rola szefów , a raczej pracowników federacji czyli PZLA, np. osób odpowiedzialnych organizacyjnie za sztafety czy biegi na krótkich dystansach. Nie chodzi o szukanie winnych ani tym bardziej kozła ofiarnego. Chodzi o wyciągnięcie wniosków z poważnych błędów czy zaniedbań i unikanie tego w przyszłości. Mówiąc krótko: żeby chociaż po szkodzie Polak był mądry bo to oznacza , że uniknie kolejnej szkody…

Nie było by tego felietonu gdyby nie fakt, że ku mojej wściekłości – i pewnie wielu polskich kibiców i ludzi sportu – sytuacja ta …powtórzyła się na Mistrzostwach Europy w lekkiej atletyce w Niemczech. Tym razem nie chodzi już o 4x400, tylko o maraton kobiet. Okazało się , że nasze zawodniczki dopiero po biegu maratońskim dowiedziały się , że medal w klasyfikacji drużynowej mogą otrzymać tylko te dziewczyny, które ukończyły bieg , a nie wszystkie, które wystartowały… W praktyce oznaczało to, że dwie nasze biegaczki (mężczyzna to maratończyk, a kobieta? Maratonka?) nie ukończyły konkurencji nie wiedząc, że przez to stracą medal- jeśli drużyna go zdobędzie! I tak się stało… Dodam , że do wyniku drużyny liczą się rezultaty osiągnięte przez pierwsze trzy zawodniczki- pozostałe mogą stanąć na podium, ale warunkiem jest przebiec te ich 42 kilometry i 195 metrów ( a więc starożytną trasę z Aten do Maratonu).

Reasumując wątek o „ nie czytatych” ludziach ,którzy nie przeczytali, nie poinformowali i są ojcami( matkami?) tego stresu, rozpaczy i łez: przecież to jest ABC! Niby zasady są znane ,ale regulamin, szczegółowe zapisy mogą się zmieniać . To skandal, że do tego dopuszczono. Czy miało to wpływ na wyniki Biało- Czerwonych? Otóż paradoksalnie, nie! Na amerykańskich MŚ w LA sztafety mieszana i kobieca były w słabszej formie niż przed rokiem w Japonii na Igrzyskach. Straty w biegu finałowym (tam, gdzie był finał) były zbyt duże, aby zawodniczka lepsza, finalistka biegu na 400 metrów indywidualnie mogła coś wskórać ( chodziło o blisko 2 sekundy). Nie straciliśmy więc medalu, choć w świat poszedł po raz kolejny ironiczny stereotyp o „Polnische Wirtschaft” – czyli polskim kiepskim gospodarowaniu . Z kolei w Bawarii na ME Polska i tak wywalczyła brązowy medal drużynowo w kobiecym maratonie, a nieznajomość regulaminu pozbawiła medali "prywatnych" dwie Polki, które nie ukończyły tej konkurencji. Strata prywatna, nie narodowa- ale obie panie straciły ( oby nie!) być może jedyną w życiu szanse na medal mistrzostw Starego Kontynentu…

Ostatni tydzień miałem bardzo „sportowy”. Podczas długiego weekendu miałem najpierw konferencje prasową w Krośnie ( sobota) poświęcona żużlowym Indywidualnym Mistrzostwom Polski , które odbyły się w stolicy speedwaya na Podkarpaciu dwa dni później. Ciekawa rzecz , że to nie największe przecież miasto pobiło na głowę oficjalną stolicę województwa -Rzeszów, a w zasadzie stało się żużlową stolicą całej Polski Południowej, bo przecież Tarnów, parokrotny mistrz Polski słabuje w II Lidze, a w Krakowie „czarny sport” nie może się odrodzić. Zawody w Krośnie były pasjonujące w przeciwieństwie do nudnych jak flaki z olejem, bez przerwy przerywanych ze względu na fatalny tor Grand Prix na Millenium Stadium w stolicy Walii – Cardiff. W Krośnie były mijanki na trasie, tor był przyzwoicie przygotowany, była walka – na GP natomiast zawody trwały godzinami, podobnie jak dzień później GP2 czyli juniorskie IMŚ. Krosno wygrało więc niespodziewanie tą korespondencyjną rywalizację z Cardiff, a ja byłem bardzo dumny, że ten turniej nr  2 IMP- po lipcowym Grudziądzu, a przed wrześniowym Rzeszowem- odbył się,jak cały cykl, pod moim Patronatem Honorowym! Zresztą pierwszy raz patronowałem IMP ,co też jest paradoksem , bo już 7 rok z rzędu jestem Patronem Honorowym Speedway Euro Championship czyli Indywidualnych Mistrzostw Europy, a przez 6 lat patronowałem Indywidualnym Mistrzostwom Świata Juniorów.

W międzyczasie zdążyłem być na Pre Zero czyli siatkarskiej lidze letniej- jak co roku w Krakowie, a pod koniec tygodnia pojechać znowu do stolicy Małopolski -na siatkarski XIX Memoriał Wagnera.
       Dodam jeszcze do tego wydarzenie żużlowe: konferencje prasową na stadionie Orła Łódź w związku z trzecim ( z czterech) turniejem żużlowych IME czyli SEC . Wraz z nowym wiceministrem sportu Arkadiuszem Czartoryskim losowaliśmy numery startowe zawodników na te zawody, które odbędą się w pierwszą sobotę września właśnie w Łodzi. Miałem szczęście , bo wylosowałem numery niemal wszystkim Polakom tam startującym, od liderów SEC czyli Janusza Kołodzieja i Patryka Dudka poczynając.
         Zresztą SEC -Mistrzostwa Europy w tym roku też dużo ciekawsze niż bezbarwne ,bo bez większej walki na torze Grand Prix…

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (22.08.2022)
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe