Rtęć w Odrze? „Ludzie są poparzeni. Wędkarze mają rany na rękach, rękawice były przeżarte”
– W wodach rzeki Odry na terenie woj. lubuskiego nie ma podwyższonego poziomu rtęci – powiedział na piątkowym briefingu prasowym w Gorzowie Wlkp. wojewoda lubuski Władysław Dajczak. Informacje o znacząco przekroczonym poziomie tego płynnego i niebezpiecznego dla zdrowia metalu w Odrze podały niedawno niemieckie media, a za nimi polskie.
O sprawę w Rozmowie w południe w RMF FM rzecznika GIOŚ pytał dziennikarz Paweł Balinowski. Maciej Karczyński zapewniał, że w próbkach badań wody w Odrze nie stwierdzono obecności rtęci.
„Ludzie są poparzeni”
Z kolei Beata Olejarz, prezes Polskiego Związku Wędkarstwa, podkreśla: marszałek woj. lubuskiego dostała wyniki badań wody w Odrze. Pokazują, że jest w niej rtęć.
Jak zaznacza, nie ma nad Odrą tablic o zakazie kąpieli. Twierdzi, że dopiero burmistrz Krosna Odrzańskiego wystawił takie tablice.
– Ludzie są poparzeni. Jestem przerażona
– mówiła Olejarz.
– Wędkarze mają rany na rękach, rękawice były przeżarte
– dodała.
💬 Beata Olejarz, prezes PZW w #RozmowaRMF: Wędkarze mają rany na rękach, rękawice były przeżarte
— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) August 12, 2022