Viktor Orban ma problem. Najnowsze dane na Węgrzech zaskoczyły ekspertów
„Węgierska inflacja w lipcu roztrzaskała oczekiwania rynku, pokazując wartość 13,7 proc. Inflacja bazowa wzrosła jeszcze mocniej, osiągając poziom 16,7 proc.” – przekazali w mediach społecznościowych analitycy mBanku. Jak podkreślono, taki wynik to niemal 2 pkt proc. powyżej konsensusu.
🇭🇺 Węgierska inflacja w lipcu roztrzaskała oczekiwania rynku pokazując wartość 13,7%. Inflacja bazowa wzrosła jeszcze mocniej, osiągając poziom 16,7% (blisko 2pp powyżej konsensusu).
— mBank Research (@mbank_research) August 9, 2022
Zdaniem ekonomisty z PKO Banku Polskiego Kamila Pastora, inflacja bazowa (bez cen żywności oraz energii) jest zwykle niższa niż CPI (konsumencka). Niecodzienny przypadek Węgier to - zdaniem ekonomisty - wynik zamrożenia cen energii oraz gazu dla gospodarstw domowych od wielu lat. Od listopada 2021 r. zamrożone są także ceny paliw. „Do tego słabszy forint = droższy import” – zwraca uwagę Pastora.
Bazowa wyższa od inflacji CPI ogółem to efekt zamrożenia (od wielu lat) cen energii elektrycznej i gazu dla gospodarstw (wiecej pisał o tym @kropka_hu) oraz zamrożenia cen paliw dla Węgrów obowiązującymi od listopada 2021. A do tego słabszy HUF = droższy import.
— Kamil Pastor (@pastor_kamil) August 9, 2022
Dokładnie. Ceny energii w lipcu w górę jedynie 1,6% R/R.
— macroNEXT (@Macronextcom) August 9, 2022
Dalsze zacieśnianie pasa na Węgrzech
Taka sytuacja makroekonomiczna na Węgrzech najprawdopodobniej zmusi tamtejszy bank centralny do kontynuowania zacieśniania polityki pieniężnej i podnoszenia stóp procentowych.
W tym momencie stopa referencyjna po lipcowej podwyżce wynosi 10,75 proc. Dla porównania, w Polsce wynosi 6,5 proc. Od lutego 2022 r., czyli od momentu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, forint stracił do dolara aż 17 proc. Polski złoty w tym samym czasie stracił do amerykańskiej waluty 12 proc., zaś czeska korona - 9 proc.