Prof. Jan Majchrowski do sędziów Izby Dyscyplinarnej: Pokażcie, że jesteście mocniejsi. Wróćcie do sądu i sądźcie. Polska tego potrzebuje

W połowie lipca weszła w życie nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym, na mocy której m.in. zakończyła działalność Izba Dyscyplinarna, a w jej miejsce powstała Izba Odpowiedzialności Zawodowej.
Sędziowie orzekający wcześniej w Izbie Dyscyplinarnej mogą zostać przeniesieni do innej izby, zaproponowanej przez I prezes SN, lub przejść w stan spoczynku. Na podjęcie decyzji mają tydzień od momentu formalnego otrzymania propozycji.
Według ustaleń PAP, wszystkim 11 zainteresowanym sędziom dawnej Izby Dyscyplinarnej doręczono takie oferty. Oznacza to, że najprawdopodobniej w tym tygodniu znane będą dalsze losy wszystkich sędziów zlikwidowanej Izby.
„Apeluję do moich byłych kolegów”
Były sędzia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego prof. Jan Majchrowski twierdzi, że sędziowie powinni kontynuować swoją pracę w Sądzie Najwyższym. Jednak jedynie trójka z 11 sędziów nie przechodzi w stan spoczynku.
– To jest różnica między bytem a powinnością. Jestem przekonany, że powinni trwać w Sądzie Najwyższym, czyli przyjąć ofertę przejścia do innej izby Sądu Najwyższego. Każdy z tych sędziów taką ofertę otrzymał – powiedział profesor.
Były sędzia Sądu Najwyższego zaapelował również do sędziów likwidowanej Izby Dyscyplinarnej, by nie odchodzili w stan spoczynku.
Apeluję do moich byłych kolegów - pokażcie, że jesteście mocniejsi. (…) Wróćcie do sądu i sądźcie. Polska tego potrzebuje
– mówił na antenie radia WNET.
Zdaniem prof. Majchrowskiego przejście w stan spoczynku oznacza, że sędzia „dalej dostaje pensję, ale już nie pracuje”. Chodzi nawet o około 15 tys. zł na rękę.
– Jeżeli ci sędziowie z nowego rozdania, którzy mieli zmieniać sądownictwo w Polsce i czuwać nad etyką sędziów, odejdą z Sądu Najwyższego, to proporcja między tzw. „starymi” sędziami a „nowymi” sędziami, będzie dużo bardziej korzystna dla tych „starych” sędziów. To jest oczywiście korzystna finansowo decyzja dla poszczególnych sędziów [decyzja o przejściu w stan spoczynku - przyp. red.], ale ta decyzja wpływa na kształt w ogóle Sądu Najwyższego – dodał.