ŻUŻEL MIESZKA W POLSCE

ŻUŻEL MIESZKA W POLSCE

W piątek rozmawiałem z jednym z najważniejszych ludzi w polskim sporcie. Zaprosiłem go na Indywidualne Mistrzostwa Polski na żużlu, które odbędą się w Grudziądzu w najbliższą sobotę pod moim Patronatem Honorowym. Mój rozmówca odparł, że ma bilet na finał Wimbledonu, w którym wystąpi -jak podkreślił –Iga Świątek, zatem na IMP w „czarnym sporcie" nie przybędzie. Następnego dnia Iga przegrała swój mecz o awans do IV  rundy… Jakaż to dla  nas wszystkich-nie tylko dla mojego znajomego - lekcja pokory! A Iga Świątek wygra ,wierzę głęboko ,jeszcze wiele meczów i wiele turniejów.

 

Z przytupem zainaugurowaliśmy Speedway Euro Championship(SEC) czyli żużlowe Indywidualne Mistrzostwa Europy. W tym roku tak, jak w zeszłym i przed pandemią mistrza Starego Kontynentu wyłonią cztery turnieje. Dwa z nich przypadły Polsce: w Rybniku, gdzie właśnie rozpoczęto rywalizację i Łodzi (początek września). Jeden odbędzie się w Niemczech (Güstrow – sierpień), a ostatni w Czechach (Pardbubice - wrzesień). SEC wzbudził nadzwyczajne zainteresowanie telewizji poza Europą. Dość powiedzieć, że prawa do transmisji nabyły państwa, w których żużel nie istnieje: choćby Wietnam, Malezja czy Sułtanat Brunei. Ale transmisję telewizyjną z zawodów kupiła też amerykańska telewizja FOX SPORTS, siostra prorepublikańskiej FOX NEWS.

 

Rybnik to wspaniała część historii polskiego żużla. Miejscowy ROW był monopolistą, gdy chodzi o zdobywanie tytułów drużynowego mistrza Polski, a w jego składzie jeździli m.in. drużynowi mistrzowie świata z reprezentacją Polski: Andrzej Wyglenda i Antoni Woryna. Wnuk tego drugiego, Kacper Woryna, dostał „dziką kartę’ na zawody w Rybniku, ponieważ jest wychowaniem miejscowego klubu - następcy ROW-u. Tutejszy klub jest najstarszym w Polsce: w tym roku obchodzi 90-lecie swojego powstania. Pamiętam przed ponad 20 laty swój pierwszy mecz, który obejrzałem na tym stadionie. Był to baraż o awans do Ekstraligi. Przeciwnikiem była utytułowana Unia Leszno. W trakcie meczu zawodnik leszczyńskich „Byków” spowodował upadek jeźdźca z Rybnika. Ten dłuższy czas nie podnosił się z toru i wtedy stadion  zaczął skandować pod adresem gości poważną, jak się wydaje obelgę:  „GO-RO-LE”. To w śląskiej gwarze oznacza kogoś, kto jest spoza Górnego Śląska – miejscowi to przecież „Hanysi”. Ten baraż Rybnik przegrał, ale ja do końca życia zapamiętam te paręnaście tysięcy ludzi wspólnie podkreślający zasadniczą różnice między "swoimi" i "obcymi".

 

W pierwszym turnieju żużlowych IME zwyciężył aktualny wicemistrz Europy Leon Madsen. Duńczyk mieszka w Polsce, na Kaszubach – zakochał się w Polce z Kościerzyny, która pracowała w żużlowym "Wybrzeżu" Gdańsk,w którym jeździł. Jego dzieci chodzą do polskich szkół. Liderem cyklu został (większa liczba punktów!) inny Duńczyk, aktualny mistrz Europy Mikkel Michelsen, który też mieszka w Polsce – tyle, że w Rybniku. To paradoks, bo nigdy nie jeździł dla miejscowego klubu. Przed rozpoczęciem zawodów Michelsen powitał mnie na murawie po polsku: „Cześć! Co słychać?”. Takich żużlowców – cudzoziemców, którzy osiedlili się w naszym kraju jest więcej. Norweg Rune Holta nawet startował w reprezentacji Polski.Ba, był mistrzem naszego kraju. W Polsce z rodzinami mieszkają Wadim Tarasienko, Emil Sajfutdinow, Artiom Łaguta czy Andriej Kudriaszow. Język polski stał się też żużlowym „lingua franca”. Trudno się temu dziwić, skoro mamy najsilniejszą na świecie ligę żużlową - Ekstraligę. I najlepiej płatną. Telewizja, która ją transmituje, dała klubom za prawa do meczów ponad 100 milionów złotych.

 

Rybnicki finał był konfrontacją polsko-duńską. Biało-Czerwoni zajęli dwa miejsca na podium: drugi był jadący z tzw. „dziką kartą” Janusz Kołodziej, który jest jak wino: im starszy, tym lepszy. Ma 38 lat i w tym sezonie najlepszą średnią liczbę punktów ze wszystkich jeźdźców Ekstraligi – poza dwukrotnym mistrzem świata Bartkiem Zmarzlikiem. Facet startuje dla Leszna, mieszka w macierzystym Tarnowie i objeżdża niemal wszystkich, choć niektórzy z jego konkurentów, mogliby być jego synami. Trzeci był Patryk Dudek z Zielonej Góry, który w tym sezonie jeździ w barwach klubu z Torunia. Na każdych zwodach towarzyszy mu jego mama. Patryk jest aktualnym brązowym medalistą mistrzostw Europy, a parę lat temu, w 2017 roku zdobył też srebro mistrzostw świata.

Zawody były pasjonujące ,a ja „puchnąłem” z dumy jako Patron Honorowy Speedway Euro Championship już siódmy rok z rzędu.

 

*tekst ukazał się w „Polska Times” (04.07.2022)


 

POLECANE
Tatry: 17-latka niemal umarła po wypiciu wody ze strumienia Wiadomości
Tatry: 17-latka niemal umarła po wypiciu wody ze strumienia

17-letnia turystka z Polski, która wybrała się na górską wędrówkę w słowackich Tatrach, padła ofiarą poważnego zatrucia po wypiciu wody ze strumienia. Choć woda w górskich potokach wydaje się czysta, może kryć w sobie niebezpieczne mikroorganizmy, które stanowią zagrożenie dla zdrowia.

Szczęśliwy zwrot w Cincinnati. Świątek awansuje bez gry z ostatniej chwili
Szczęśliwy zwrot w Cincinnati. Świątek awansuje bez gry

Z powodu kontuzji nadgarstka z turnieju WTA 1000 w Cincinnati wycofała się rozstawiona z numerem 25. Marta Kostiuk. To oznacza, że bez gry do 1/8 finału awansowała Iga Świątek, która w poniedziałek miała grać z ukraińską tenisistką w trzeciej rundzie.

Burza w Pałacu Buckingham. Zmiana lidera w rodzinie królewskiej Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Zmiana lidera w rodzinie królewskiej

W ostatnim czasie w brytyjskich mediach pojawiły się zaskakujące informacje o zmianie lidera w rankingu popularności członków rodziny królewskiej. Książę William, który od zawsze cieszył się dużym uznaniem wśród obywateli, wyprzedził swoją żonę, księżną Kate, która jeszcze niedawno była uważana za "królową serc".

Grafzero: Podsumowanie czytelnicze lato 2025 z ostatniej chwili
Grafzero: Podsumowanie czytelnicze lato 2025

Lato, lato w pełni więc czas na małe książkowe podsumowanie. Grafzero vlog literacki trochę o klasyce literackiej, komiksie, powieściach historycznych. Książki nowe, stare i takie... średnie :)

Samochód wjechał w grupę pielgrzymów. Są ranni z ostatniej chwili
Samochód wjechał w grupę pielgrzymów. Są ranni

W niedzielę ok. godz.18 w miejscowości Grobla w powiecie radomszczańskim (Łódzkie) kierowca opla najechał na idących drogą pielgrzymów. Rannych zostało 8 osób, w tym 2,5-letnie dziecko. Policja poinformowała, że kierowca był pijany. Został zatrzymany do dyspozycji prokuratora.

Znany piłkarz z poważną kontuzją Wiadomości
Znany piłkarz z poważną kontuzją

Isco, wyróżniający się piłkarz Betisu Sewilla w ubiegłym sezonie, który wystąpił w Lidze Konferencji m.in. w meczach ćwierćfinałowych z Jagiellonią Białystok oraz w finale z Chelsea Londyn, ma złamaną nogę. Hiszpan doznał urazu w towarzyskim spotkaniu przygotowawczym z Malagą.

Nie żyje aktor polskich seriali i teatru lalek z ostatniej chwili
Nie żyje aktor polskich seriali i teatru lalek

W Opolu zapanował smutek po wiadomości o śmierci Zygmunta Babiaka, aktora i muzyka, który przez dekady był ważną postacią Opolskiego Teatru Lalki i Aktora. Artysta zmarł 8 sierpnia 2025 roku, w wieku 67 lat.

Prezydent Nawrocki w Muzeum II Wojny Światowej: „Dzień poświęcony bohaterom” gorące
Prezydent Nawrocki w Muzeum II Wojny Światowej: „Dzień poświęcony bohaterom”

Podczas wizyty w rodzinnym Gdańsku prezydent Karol Nawrocki odwiedził Muzeum II Wojny Światowej, gdzie złożył hołd polskim bohaterom i podziękował wszystkim, którzy przez lata domagali się ich obecności na ekspozycji. Przypomnijmy, że przed objęciem stanowiska prezesa IPN Nawrocki kierował tym muzeum w latach 2017–2021.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

W niedzielę na północy, wschodzie oraz południowym wschodzie możliwe burze z gradem i do 20 mm deszczu – poinformował synoptyk IMGW, Wiesław Winnicki. Instytut wydał ostrzeżenia dla łącznie jedenastu województw, a RCB wydało alert przed burzami dla woj. małopolskiego i podkarpackiego.

Przyszłość Lewandowskiego. Nowe informacje o możliwym transferze Wiadomości
Przyszłość Lewandowskiego. Nowe informacje o możliwym transferze

Robert Lewandowski zbliża się do końca swojego kontraktu z FC Barceloną, który wygasa za rok. Nowy sezon będzie ostatnim, w którym polski napastnik będzie występować na Camp Nou na podstawie obecnej umowy. Na ten moment nie wiadomo, jak potoczy się jego kariera po tym czasie. Decyzja Barcelony o ewentualnym przedłużeniu kontraktu będzie w dużej mierze zależała od formy Lewandowskiego w nadchodzących miesiącach.

REKLAMA

ŻUŻEL MIESZKA W POLSCE

ŻUŻEL MIESZKA W POLSCE

W piątek rozmawiałem z jednym z najważniejszych ludzi w polskim sporcie. Zaprosiłem go na Indywidualne Mistrzostwa Polski na żużlu, które odbędą się w Grudziądzu w najbliższą sobotę pod moim Patronatem Honorowym. Mój rozmówca odparł, że ma bilet na finał Wimbledonu, w którym wystąpi -jak podkreślił –Iga Świątek, zatem na IMP w „czarnym sporcie" nie przybędzie. Następnego dnia Iga przegrała swój mecz o awans do IV  rundy… Jakaż to dla  nas wszystkich-nie tylko dla mojego znajomego - lekcja pokory! A Iga Świątek wygra ,wierzę głęboko ,jeszcze wiele meczów i wiele turniejów.

 

Z przytupem zainaugurowaliśmy Speedway Euro Championship(SEC) czyli żużlowe Indywidualne Mistrzostwa Europy. W tym roku tak, jak w zeszłym i przed pandemią mistrza Starego Kontynentu wyłonią cztery turnieje. Dwa z nich przypadły Polsce: w Rybniku, gdzie właśnie rozpoczęto rywalizację i Łodzi (początek września). Jeden odbędzie się w Niemczech (Güstrow – sierpień), a ostatni w Czechach (Pardbubice - wrzesień). SEC wzbudził nadzwyczajne zainteresowanie telewizji poza Europą. Dość powiedzieć, że prawa do transmisji nabyły państwa, w których żużel nie istnieje: choćby Wietnam, Malezja czy Sułtanat Brunei. Ale transmisję telewizyjną z zawodów kupiła też amerykańska telewizja FOX SPORTS, siostra prorepublikańskiej FOX NEWS.

 

Rybnik to wspaniała część historii polskiego żużla. Miejscowy ROW był monopolistą, gdy chodzi o zdobywanie tytułów drużynowego mistrza Polski, a w jego składzie jeździli m.in. drużynowi mistrzowie świata z reprezentacją Polski: Andrzej Wyglenda i Antoni Woryna. Wnuk tego drugiego, Kacper Woryna, dostał „dziką kartę’ na zawody w Rybniku, ponieważ jest wychowaniem miejscowego klubu - następcy ROW-u. Tutejszy klub jest najstarszym w Polsce: w tym roku obchodzi 90-lecie swojego powstania. Pamiętam przed ponad 20 laty swój pierwszy mecz, który obejrzałem na tym stadionie. Był to baraż o awans do Ekstraligi. Przeciwnikiem była utytułowana Unia Leszno. W trakcie meczu zawodnik leszczyńskich „Byków” spowodował upadek jeźdźca z Rybnika. Ten dłuższy czas nie podnosił się z toru i wtedy stadion  zaczął skandować pod adresem gości poważną, jak się wydaje obelgę:  „GO-RO-LE”. To w śląskiej gwarze oznacza kogoś, kto jest spoza Górnego Śląska – miejscowi to przecież „Hanysi”. Ten baraż Rybnik przegrał, ale ja do końca życia zapamiętam te paręnaście tysięcy ludzi wspólnie podkreślający zasadniczą różnice między "swoimi" i "obcymi".

 

W pierwszym turnieju żużlowych IME zwyciężył aktualny wicemistrz Europy Leon Madsen. Duńczyk mieszka w Polsce, na Kaszubach – zakochał się w Polce z Kościerzyny, która pracowała w żużlowym "Wybrzeżu" Gdańsk,w którym jeździł. Jego dzieci chodzą do polskich szkół. Liderem cyklu został (większa liczba punktów!) inny Duńczyk, aktualny mistrz Europy Mikkel Michelsen, który też mieszka w Polsce – tyle, że w Rybniku. To paradoks, bo nigdy nie jeździł dla miejscowego klubu. Przed rozpoczęciem zawodów Michelsen powitał mnie na murawie po polsku: „Cześć! Co słychać?”. Takich żużlowców – cudzoziemców, którzy osiedlili się w naszym kraju jest więcej. Norweg Rune Holta nawet startował w reprezentacji Polski.Ba, był mistrzem naszego kraju. W Polsce z rodzinami mieszkają Wadim Tarasienko, Emil Sajfutdinow, Artiom Łaguta czy Andriej Kudriaszow. Język polski stał się też żużlowym „lingua franca”. Trudno się temu dziwić, skoro mamy najsilniejszą na świecie ligę żużlową - Ekstraligę. I najlepiej płatną. Telewizja, która ją transmituje, dała klubom za prawa do meczów ponad 100 milionów złotych.

 

Rybnicki finał był konfrontacją polsko-duńską. Biało-Czerwoni zajęli dwa miejsca na podium: drugi był jadący z tzw. „dziką kartą” Janusz Kołodziej, który jest jak wino: im starszy, tym lepszy. Ma 38 lat i w tym sezonie najlepszą średnią liczbę punktów ze wszystkich jeźdźców Ekstraligi – poza dwukrotnym mistrzem świata Bartkiem Zmarzlikiem. Facet startuje dla Leszna, mieszka w macierzystym Tarnowie i objeżdża niemal wszystkich, choć niektórzy z jego konkurentów, mogliby być jego synami. Trzeci był Patryk Dudek z Zielonej Góry, który w tym sezonie jeździ w barwach klubu z Torunia. Na każdych zwodach towarzyszy mu jego mama. Patryk jest aktualnym brązowym medalistą mistrzostw Europy, a parę lat temu, w 2017 roku zdobył też srebro mistrzostw świata.

Zawody były pasjonujące ,a ja „puchnąłem” z dumy jako Patron Honorowy Speedway Euro Championship już siódmy rok z rzędu.

 

*tekst ukazał się w „Polska Times” (04.07.2022)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe