Giertych dumny ze swojej "Samokrytyki". "Pochlało się z komuchami i znów wina PiS-u"
" Podczas całej, długiej imprezy nikt nie krzyczał "Jarosław, Jarosław", ani nie żądał ujawnienia żadnej ukrytej przez wrogów prawdy. W związku z powyższym przedkładam autodenuncjacyjny wniosek o powołanie Komisji Śledczej ds. zbadania przyczyn, przebiegu i skutków imprezy w domu państwa Giertych. Z góry deklaruję, że stawię się przed Komisją i mam nadzieję, że Sejm powoła na jej przewodniczącego Marka Suskiego. Wówczas wrócimy do jego pytania o rachunek i będzie wiadomo, że chodziło o rachunek za imprezę, a on swoim bystrym. profetyckim umysłem już w środę wiedział o co pytać.(...)"
- naśmiewa się mecenas.
Na fb moją samokrytykę przeczytało już ponad milion Czytelników https://t.co/bf8LHg6ob4
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 27 czerwca 2017
nKoń by się uśmiał
— Dariusz (@lisek72szn) 27 czerwca 2017
n... a kobyła by się zryła. Miernoto intelektualna.
— Jean de Waver ???????? (@SmokWawerski) 27 czerwca 2017
nJaka szkoda, że przy pani Wasserman nie był pan taki błyskotliwy i pełen polotu ????????????
— bruno walicki (@bruno_walicki) 27 czerwca 2017
nZrobilo sie impre i znowu wina PISU? Pochlalo sie z komuchami i znowu wina PUSU? Oj Romuś !
— Jarek (@elcomendante73) 27 czerwca 2017
nnn
/ Źródło: Facebook, Twitter.com
#REKLAMA_POZIOMA#