5 dzień strajku w Altrad - Mostostal w Siedlcach. Końca sporu nie widać
Przypomnijmy, strajk pracowników spółki Altrad-Mostostal w Siedlach, produkującej rusztowania i szalunki, rozpoczął się 6 czerwca. W listopadzie ubiegłego roku pracownicy rozpoczęli spór zbiorowy. Negocjacje nie przyniosły jednak oczekiwanych rezultatów. Stąd decyzja o przeprowadzeniu strajku generalnego. Jednak po kilku dniach jego trwania nie widać perspektyw na szybkie zakończenie sporu.
Związkowcy z Solidarności w Altrad-Mostostal żądają 750 złotych miesięcznie podwyżki. Jak twierdzą, dziś część pracowników zarabia najniższą krajową, inni maksymalnie ok. 4 tysięcy złotych brutto, a podwyżek nie było od lat.
– Od trzech lat nie dostaliśmy żadnej podwyżki. Właściciel wydaje się nieugięty, uważa chyba Polskę i Europę za swoje kolonie. Domagamy się 4 złote 20 groszy podwyżki brutto za godzinę dla każdego pracownika firmy. Chcielibyśmy uzyskać to jak najszybciej. Wyliczyliśmy, że nasze pensje są coraz mniej racjonalne wobec podwyżek cen paliwa czy żywności – mówił niedawno na łamach portalu tysol.pl Marcin Hawryluk, przewodniczący OZ NSZZ „Solidarność” w Altrad-Mostostal.
Działania protestujących popiera Region Mazowsze NSZZ "Solidarność". "Trwające od września 2021 r. negocjacje pomimo dobrej woli Komisji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność"w Altrad - Mostostal Sp. z o.o. nie doprowadziły do porozumienia. Zarząd Spółki odpowiadając na postulaty pracownicze zaproponował kwoty podwyżek daleko odbiegające od oczekiwań pracowników, pomimo znacznej zwyżki cen produktów Spółki" - piszą członkowie Prezydium ZR Mazowsze NSZZ "S". Zapowiada też, że "w przypadku dalszego lekceważenia strony społecznej" podejmie dalsze działania.
Poniżej pełna treść stanowiska: