[Tylko u nas] Marcin Bąk: Po co nam czołgi?

Wojna na Ukrainie kazała na nowo podjąć dyskusję o kształcie nowoczesnych sił zbrojnych XX I wieku. Co będzie dla nas najlepszą inwestycją obronną, czołgi, lekka piechota, lotnictwo? A może wszystkiego po trochu?
Czołg Leopard 2 PL
Czołg Leopard 2 PL / Wikipedia CC BY 3,0 ppor Angelika Korkosz

Sam nie jestem żadnym specjalistą od uzbrojenia, nigdy nie dowodziłem nawet sekcją piechoty, opieram się wyłącznie na zdaniach ekspertów militarnych. A ich zdania wydają się być podzielone. Sprawa jest jednak poważna, dotyczy nas wszystkich, tych którzy walczą i tych, których siły zbrojne Rzeczpospolitej maja potencjalnie bronić. Istnieje takie przekonanie, że o sprawach specjalistycznych, związanych z armią, powinni się wypowiadać tylko specjaliści, generałowie i pułkownicy, najlepiej tacy, którzy mają już za sobą doświadczenie bojowe. To oczywiście prawda ale czy cała prawda? Zawodowi oficerowie są szkoleni przez długie lata, przechodzą kolejne szczeble dowodzenia zaczynając od plutonu i dochodząc do dowodzenia wielotysięcznymi zgrupowaniami. Ich wiedza jest stale uzupełniana, również w misjach zagranicznych.  Wiedzą o swoim fachu na pewno znacznie więcej niż przeciętny zjadacz chleba. Ich zdanie powinno być brane pod uwagę w pierwszej kolejności. Nie są jednak nieomylni, zdarzają się wśród nich spory, kontrowersje a i co do doświadczenia to bywa ono czasem pewnego rodzaju balastem. Mówi się przecież, że „generałowie przygotowują się zawsze do poprzedniej wojny”.  

 

Każda sroczka swój ogonek chwali

Gdy przysłuchiwałem się znajomym oficerom, czynnej służby i w stanie spoczynku, zauważyłem pewną ciekawą prawidłowość. Specjalista od Wojsk Obrony Terytorialnej będzie zachwalał WOT i wskazywał na sukcesy ukraińskiej Gwardii Narodowej i Obrony Terytorialnej, domagając się jeszcze większej rozbudowy podobnych formacji u nas. Oficer wojsk pancernych czy zmechanizowanych będzie przekonywał do zakupu dużych ilości czołgów/bojowych wozów piechoty i zachwalał zalety konkretnego modelu. Specjalista od pocisków rakietowych będzie mówił o niezwykłej skuteczności małych wyrzutni miotających pociski rakietowe wielkiej mocy, zdolnych niszczyć cele powietrzne czy opancerzone. Każda sroczka swój ogon chwali, to wydaje się zrozumiałe. Zarazem odnoszę wrażenia, że każdy z nich ma rację. Wojna na Ukrainie okazała się nieco inna, niż przewidywali to co poniektórzy wizjonerzy. Owszem, ogromną rolę odgrywa w niej nowoczesny wywiad elektroniczny, systemy zakłócające, drony czy pojazdy bezzałogowe. Nie powiedziało jednak swego ostatniego słowa kosztowne lotnictwo a co za tym idzie także obrona przeciwlotnicza. Rosjanie używają na froncie południowym nawet tak zdawało się archaiczny rodzaj uzbrojenia, jak pociąg pancerny. Przy okazji dowiedziałem się, że armia Federacji Rosyjskiej na w tej chwili na stanie cztery aktywne składy kolejowe tego typu. Jest też wojna obronna prowadzona przez Ukrainę wojną artylerii i czołgów.

Czołgi wydawały się niektórym teoretykom wojskowości takim typem uzbrojenia, który będzie nieuchronnie odchodził do lamusa. Trochę podobnie, jak to miało miejsce w przypadku pancerników, czy szerzej, okrętów artyleryjskich w bitwach morskich po drugiej wojnie światowej.  Ciężkie, bardzo kosztowne pojazdy, wymagające dobrze wyszkolonej załogi i specjalistycznego serwisu. Jednocześnie niszczone stosunkowo łatwo, przez przeciwpancerny pocisk kierowany odpalone z ukrytego stanowiska,  minę lub samolot. Bardzo często zniszczenie czołgu oznacza również śmierć całej załogi. Przebicie pancerza w przypadku czołgów radzieckiej/rosyjskiej konstrukcji to natychmiastowe zapalenie się lub nawet eksplozja paliwa wraz z amunicją. Te strzelające wysoko płomienie, wylatujące na kilkanaście metrów w górę wieże na filmikach w social mediach to tak naprawdę również rozrywani na strzępy, paleni żywcem czołgiści rosyjscy. Ukraińscy zresztą też, rosyjskie kule także nie są z papieru.

 

Czołgi nadal potrzebne

Mimo wszystkich zastrzeżeń okazało się, że broń pancerna i wojska zmechanizowane nadal są konieczne do prowadzenia wojny. Nie tylko zresztą wojny zaczepnej. Ukraińcy byli w stanie odpierać Rosjan w wielu miejscach umiejętnie operując brygadami pancernymi. Państwa, które w ostatnich latach rezygnowały z zakupu czołgów teraz rewidują swoje podejście do obronności. Nam również potrzeba, oprócz innych rodzajów uzbrojenia, zakupu czołgów, transporterów i bojowych wozów piechoty. Jaki to ma być sprzęt to już powinni zadecydować specjaliści. Ideałem były by modele tanie, skuteczne w walce, łatwe w obsłudze i serwisowaniu oraz o dużej odporności na ogień przeciwnika. Tyle, że ideałów nie ma. Trzeba będzie dokonywać zakupów i szkolić ludzi na sprzęcie, będącym rodzajem kompromisu pomiędzy wymienionymi powyżej cechami. Mają być do Polski dostarczone uchodzące za bardzo dobre czołgi amerykańskiej produkcji typu Abrams. Rodzimy przemysł dostarczy własnej konstrukcji kołowe bojowe wozy piechoty Borsuk. Do tego koniecznie samobieżna artyleria, gąsienicowe zestawy przeciwlotnicze i przeciwpancerne, pojazdy inżynieryjne i łączność.  To wszystko rzecz jasna kosztuje ale na obronę nie ma co skąpić grosza. Byli już tacy, co grosz skąpili i później się musieli z wolnością pożegnać.


 

POLECANE
Nie pouczaj mnie. Anna Lewandowska zaskoczyła internautów Wiadomości
"Nie pouczaj mnie". Anna Lewandowska zaskoczyła internautów

Anna Lewandowska wraz z mężem Robertem i dziećmi spędziła Boże Narodzenie w Polsce. 28 grudnia trenerka opublikowała na Instagramie galerię zdjęć, które szybko podbiły serca obserwatorów.

Bolesny upadek Łukaszenki na lodzie. Sieć obiegło nagranie Wiadomości
Bolesny upadek Łukaszenki na lodzie. Sieć obiegło nagranie

71-letni Alaksandr Łukaszenka wziął ostatnio udział w amatorskim meczu hokejowym. Jego drużyna zmierzyła się z zespołem z obwodu brzeskiego, a spotkanie zakończyło się remisem. Największe emocje wywołał jednak nie wynik, a spektakularny upadek białoruskiego lidera.

Niepokojące nagranie z Czech. Policja publikuje film ku przestrodze Wiadomości
Niepokojące nagranie z Czech. Policja publikuje film ku przestrodze

Policja z czeskiego Szpindlerowego Młyna udostępniła w mediach społecznościowych niepokojące wideo, które ma służyć jako ostrzeżenie dla turystów. Na filmie widać kobietę, która bez wahania wjeżdża łyżwami na zamarzniętą powierzchnię zapory Łabskiej - pcha przy tym wózek z dzieckiem.

Spotkanie z Zełenskim w Mar-a-Lago. Pierwsze słowa Trumpa z ostatniej chwili
Spotkanie z Zełenskim w Mar-a-Lago. Pierwsze słowa Trumpa

Uważam, że mamy podstawy do zawarcia porozumienia w sprawie Ukrainy, korzystnego dla wszystkich - powiedział prezydent USA Donald Trump na początku spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Mar-a-Lago na Florydzie.

To było oburzające. Aktor polskich seriali przerwał milczenie Wiadomości
"To było oburzające". Aktor polskich seriali przerwał milczenie

W najnowszym odcinku programu „interAKCJA. Starcie pokoleń” Małgorzata Czop wraz z Marią Kowalską rozmawiała z Michałem Czerneckim o tym, jak aktorzy bronią swoich granic w pracy. Aktor ujawnił dramatyczną historię z planu popularnego serialu oraz podzielił się metodą, która zawsze zatrzymuje pomysły zbyt śmiałych reżyserów.

Trump: właśnie odbyłem bardzo produktywną rozmowę z Putinem z ostatniej chwili
Trump: właśnie odbyłem bardzo produktywną rozmowę z Putinem

Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że odbył „dobrą i bardzo produktywną” rozmowę telefoniczną z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Do rozmowy doszło tuż przed spotkaniem Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Seria wypadków w Tatrach. Trudne święta dla ratowników TOPR Wiadomości
Seria wypadków w Tatrach. Trudne święta dla ratowników TOPR

W ciągu minionego świątecznego tygodnia ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego udzielili pomocy 18 osobom. Doszło do kilku poważnych wypadków, w tym na Rysach. Ratownicy podkreślają, że nie były to spokojne święta Bożego Narodzenia.

Już się nie nabiorę na gładkie słówka rządzących. Babcia Kasia niezadowolona z ministra Żurka Wiadomości
"Już się nie nabiorę na gładkie słówka rządzących". "Babcia Kasia" niezadowolona z ministra Żurka

Katarzyna Augustynek, znana szerzej jako "Babcia Kasia" - ikona ulicznych protestów opozycyjnych w czasach rządów PiS - wyraziła głębokie rozczarowanie po spotkaniu z ministrem sprawiedliwości Waldemarem Żurkiem. Aktywistka, która brała udział w listopadowym spotkaniu w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie, czuje się oszukana brakiem konkretnych działań w sprawie swoich spraw sądowych.

Karol Nawrocki odpowiedział na atak Donalda Tuska Wiadomości
Karol Nawrocki odpowiedział na atak Donalda Tuska

Prezydent Karol Nawrocki odpowiedział premierowi Donaldowi Tuskowi po krytyce jego słów o obronie zachodniej granicy Rzeczpospolitej. Spór wybuchł po sobotnim przemówieniu Nawrockiego podczas obchodów Powstania Wielkopolskiego w Poznaniu.

Zima uderzy przed Nowym Rokiem. Silne opady i mróz w całym kraju Wiadomości
Zima uderzy przed Nowym Rokiem. Silne opady i mróz w całym kraju

Końcówka roku przyniesie w Polsce prawdziwy atak zimy. Prognozy modeli pogodowych wskazują, że już od 30 grudnia do kraju zaczną napływać chłodne masy powietrza z północy. Kulminacja zimowej pogody ma przypaść na 1 stycznia.

REKLAMA

[Tylko u nas] Marcin Bąk: Po co nam czołgi?

Wojna na Ukrainie kazała na nowo podjąć dyskusję o kształcie nowoczesnych sił zbrojnych XX I wieku. Co będzie dla nas najlepszą inwestycją obronną, czołgi, lekka piechota, lotnictwo? A może wszystkiego po trochu?
Czołg Leopard 2 PL
Czołg Leopard 2 PL / Wikipedia CC BY 3,0 ppor Angelika Korkosz

Sam nie jestem żadnym specjalistą od uzbrojenia, nigdy nie dowodziłem nawet sekcją piechoty, opieram się wyłącznie na zdaniach ekspertów militarnych. A ich zdania wydają się być podzielone. Sprawa jest jednak poważna, dotyczy nas wszystkich, tych którzy walczą i tych, których siły zbrojne Rzeczpospolitej maja potencjalnie bronić. Istnieje takie przekonanie, że o sprawach specjalistycznych, związanych z armią, powinni się wypowiadać tylko specjaliści, generałowie i pułkownicy, najlepiej tacy, którzy mają już za sobą doświadczenie bojowe. To oczywiście prawda ale czy cała prawda? Zawodowi oficerowie są szkoleni przez długie lata, przechodzą kolejne szczeble dowodzenia zaczynając od plutonu i dochodząc do dowodzenia wielotysięcznymi zgrupowaniami. Ich wiedza jest stale uzupełniana, również w misjach zagranicznych.  Wiedzą o swoim fachu na pewno znacznie więcej niż przeciętny zjadacz chleba. Ich zdanie powinno być brane pod uwagę w pierwszej kolejności. Nie są jednak nieomylni, zdarzają się wśród nich spory, kontrowersje a i co do doświadczenia to bywa ono czasem pewnego rodzaju balastem. Mówi się przecież, że „generałowie przygotowują się zawsze do poprzedniej wojny”.  

 

Każda sroczka swój ogonek chwali

Gdy przysłuchiwałem się znajomym oficerom, czynnej służby i w stanie spoczynku, zauważyłem pewną ciekawą prawidłowość. Specjalista od Wojsk Obrony Terytorialnej będzie zachwalał WOT i wskazywał na sukcesy ukraińskiej Gwardii Narodowej i Obrony Terytorialnej, domagając się jeszcze większej rozbudowy podobnych formacji u nas. Oficer wojsk pancernych czy zmechanizowanych będzie przekonywał do zakupu dużych ilości czołgów/bojowych wozów piechoty i zachwalał zalety konkretnego modelu. Specjalista od pocisków rakietowych będzie mówił o niezwykłej skuteczności małych wyrzutni miotających pociski rakietowe wielkiej mocy, zdolnych niszczyć cele powietrzne czy opancerzone. Każda sroczka swój ogon chwali, to wydaje się zrozumiałe. Zarazem odnoszę wrażenia, że każdy z nich ma rację. Wojna na Ukrainie okazała się nieco inna, niż przewidywali to co poniektórzy wizjonerzy. Owszem, ogromną rolę odgrywa w niej nowoczesny wywiad elektroniczny, systemy zakłócające, drony czy pojazdy bezzałogowe. Nie powiedziało jednak swego ostatniego słowa kosztowne lotnictwo a co za tym idzie także obrona przeciwlotnicza. Rosjanie używają na froncie południowym nawet tak zdawało się archaiczny rodzaj uzbrojenia, jak pociąg pancerny. Przy okazji dowiedziałem się, że armia Federacji Rosyjskiej na w tej chwili na stanie cztery aktywne składy kolejowe tego typu. Jest też wojna obronna prowadzona przez Ukrainę wojną artylerii i czołgów.

Czołgi wydawały się niektórym teoretykom wojskowości takim typem uzbrojenia, który będzie nieuchronnie odchodził do lamusa. Trochę podobnie, jak to miało miejsce w przypadku pancerników, czy szerzej, okrętów artyleryjskich w bitwach morskich po drugiej wojnie światowej.  Ciężkie, bardzo kosztowne pojazdy, wymagające dobrze wyszkolonej załogi i specjalistycznego serwisu. Jednocześnie niszczone stosunkowo łatwo, przez przeciwpancerny pocisk kierowany odpalone z ukrytego stanowiska,  minę lub samolot. Bardzo często zniszczenie czołgu oznacza również śmierć całej załogi. Przebicie pancerza w przypadku czołgów radzieckiej/rosyjskiej konstrukcji to natychmiastowe zapalenie się lub nawet eksplozja paliwa wraz z amunicją. Te strzelające wysoko płomienie, wylatujące na kilkanaście metrów w górę wieże na filmikach w social mediach to tak naprawdę również rozrywani na strzępy, paleni żywcem czołgiści rosyjscy. Ukraińscy zresztą też, rosyjskie kule także nie są z papieru.

 

Czołgi nadal potrzebne

Mimo wszystkich zastrzeżeń okazało się, że broń pancerna i wojska zmechanizowane nadal są konieczne do prowadzenia wojny. Nie tylko zresztą wojny zaczepnej. Ukraińcy byli w stanie odpierać Rosjan w wielu miejscach umiejętnie operując brygadami pancernymi. Państwa, które w ostatnich latach rezygnowały z zakupu czołgów teraz rewidują swoje podejście do obronności. Nam również potrzeba, oprócz innych rodzajów uzbrojenia, zakupu czołgów, transporterów i bojowych wozów piechoty. Jaki to ma być sprzęt to już powinni zadecydować specjaliści. Ideałem były by modele tanie, skuteczne w walce, łatwe w obsłudze i serwisowaniu oraz o dużej odporności na ogień przeciwnika. Tyle, że ideałów nie ma. Trzeba będzie dokonywać zakupów i szkolić ludzi na sprzęcie, będącym rodzajem kompromisu pomiędzy wymienionymi powyżej cechami. Mają być do Polski dostarczone uchodzące za bardzo dobre czołgi amerykańskiej produkcji typu Abrams. Rodzimy przemysł dostarczy własnej konstrukcji kołowe bojowe wozy piechoty Borsuk. Do tego koniecznie samobieżna artyleria, gąsienicowe zestawy przeciwlotnicze i przeciwpancerne, pojazdy inżynieryjne i łączność.  To wszystko rzecz jasna kosztuje ale na obronę nie ma co skąpić grosza. Byli już tacy, co grosz skąpili i później się musieli z wolnością pożegnać.



 

Polecane