Wypłata środków z KPO. Rzecznik rządu podał datę
Rzecznik rządu odniósł się podczas wtorkowej konferencji po posiedzeniu Rady Ministrów do pytania o termin decyzji Komisji Europejskiej dotyczącej przyznania środków finansowych na Krajowy Program Odbudowy. – Kiedy Komisja Europejska dokładnie zakończy proces formalny, to oczywiście do Komisji Europejskiej pytanie, ale to się odbędzie w najbliższym czasie – powiedział.
– Co do kwestii wypłaty środków finansowych to - tak jak wspominaliśmy jakiś czas temu - realna wypłata może być około września, ponieważ (...) po zaakceptowaniu Krajowego Planu Odbudowy jest to już tylko formalność – podkreślił.
– Po zaakceptowaniu (...) Krajowego Planu Odbudowy jest jeszcze zaakceptowanie rozliczenia reform, które są wpisane do KPO. One są rozliczane kwartałami, czyli do końca drugiego kwartału określona liczba reform finansowanych lub współfinansowanych z Krajowego Planu Odbudowy musi być zakończona, potem jest czas weryfikacji tych reform i wypłata środków finansowych około września – wyjaśnił.
Jak zaznaczył Müller, rząd już teraz uruchamia "wszystkie te programy, które są w KPO, czyli wszystkie przetargi, wszystkie konkursy w tym zakresie". – One już teraz nabierają tempa, po to, aby później te środki były zrefinansowane z wpłaty, która będzie z Unii Europejskiej – dodał rzecznik rządu.
Decyzja KE uzależniona od ustawy o Sądzie Najwyższym
Zwrócił uwagę na kwestię ustawy o Sądzie Najwyższym, od której uzależniona jest decyzja KE o przyznaniu środków. Przyznał, że jest to element, który "budzi najwięcej emocji". Według niego rządowi zależy na tym, by zmiana w ustawie została przyjęta przez Sejm w kształcie przybliżonym do projektu prezydenckiego. – Tak, aby te tzw. kamienie milowe z Krajowego Planu Odbudowy były wypełnione zgodnie z ustaleniami pomiędzy KE, a polskim rządem – wskazał.
Müller został zapytany, czy rząd obawia się, że poprawki lub zmiany w procedowanej ustawie mogą zostać negatywnie odebrane przez Komisję Europejską. – Wiemy, że pan prezydent Andrzej Duda, który przedkłada ten projekt również wie o tym doskonale (...) i to wszystko odbywa się w konsultacjach między panem prezydentem, a jego ministrami i klubem parlamentarnym Prawa i Sprawiedliwości – odpowiedział.
– Ale tak, faktycznie trzeba uważać, aby te poprawki nie były za daleko idące, tak, aby nie doprowadzić do sytuacji, w której np. ktoś, kto ma złą wolę próbował szukać dziury w całym, tzn. w tym projekcie (...) Liczę, że finalnie ten projekt, który jest w Sejmie (...) będzie miał zmiany tylko takie, które takich wątpliwości nie budzą – podsumował.