Niemiecki pułkownik: To decydująca faza wojny. Wojskowy tłumaczy, co powinna zrobić Ukraina

Na temat ewolucji rosyjsko-ukraińskiej wojny pułkownik udzielił wywiadu dla stacji "Deutsche Welle".
Z rosyjskiego punktu widzenia uważam, że jest to decydująca faza, ponieważ jeśli nie powiedzie się militarnie, nie będzie już prawie żadnych rezerw do wykorzystania. Nie ma sensu mobilizować najemników, takich jak najemnicy Wagnera, Syryjczycy czy Czeczeni. Mogą prowadzić wojnę dywersyjną, ale nie walkę z użyciem broni połączonej. Do tego potrzebne jest przeszkolenie wojskowe i dobre przywództwo
– stwierdził niemiecki wojskowy.
Pułkownik: negocjacje możliwe dopiero po rozstrzygnięciu obecnej fazy wojny
Jego zdaniem sytuacja Ukraińców jest przeciwieństwem położenia Rosjan w obecnym konflikcie. Podkreślał, jak ważne z punktu widzenia Ukrainy jest podtrzymanie teraz jak najbardziej zaciekłego oporu wobec agresji. Pułkownik tłumaczył, że tylko wygrana w tej fazie podyktuje wynik konfliktu.
Wolfgang Richter przekonuje, że przed rozstrzygnięciem tej fazy wojny porozumienie jest niemożliwe, bo żadna ze stron konfliktu nie wyraża chęci do podjęcia negocjacji z wrogiem. Mówi, że tylko pole bitwy jest w stanie pokazać, czy "jest się gotowym do rozsądnych i naprawdę rzetelnych negocjacji".
Czego Ukraińcy muszą się wystrzegać
Według eksperta, najważniejszym zadaniem armii ukraińskiej jest to, aby nie pozwolić się osaczyć Rosjanom. Ekspert wskazał, że Rosjanie prowadzą natarcie z dwóch stron: z południa, w kierunku Zaporoża, oraz z północnego-wschodu przez Charków. Priorytetem dla Ukraińców jest nie dopuścić do połączenia się tych armii np. w okolicach Dniepru, bo wówczas znaczna część sił ukraińskich walczących w Donbasie znalazłaby się w potrzasku.
Dlatego pułkownik uważa, że właśnie teraz waży się wynik całej wojny - jeśli Ukraińcy dadzą się osaczyć, ich pozycja drastycznie spadnie.
I to właśnie teraz rozstrzygnie się w tej wielkiej bitwie, która zostanie przeprowadzona na obszarze o szerokości 450-500 kilometrów, na płaskim terenie, odpowiednim dla działań czołgów. Wtedy możemy zobaczyć obrazy bardziej przypominające II wojnę światową; inne niż te, które do tej pory widzieliśmy w Europie
– przedstawiał temat niemiecki wojskowy
Ukraińska administracja podziela opinię?
Również administracja prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego wielokrotnie wyrażała przekonanie, że nowa faza wojny już się rozpoczęła. Ukraińscy urzędnicy zwracają uwagę na intensyfikację ostrzałów we wschodnich obwodach: donieckim, ługańskim i charkowskim oraz możliwe rozstrzygnięcie wkrótce bitwy o Mariupol, gdzie ukraińskie siły w tej chwili posiadają ostatni punkt oporu w budynkach zakładów Azowstal.
Zobacz też: Masakra w rodzinie rosyjskiego oligarchy. Wokół sprawy rosną niejasności
Zobacz też: Tusk twierdzi, że w Brukseli był uważany za rusofoba. „Łapali się za głowę, że ja wciąż tylko o Ukrainie”
W tej chwili Mariupolu bronią żołnierze z pułku "Azow" związanego z ideologią ukraińskiego nacjonalizmu. Dołączyły do nich siły z 36. Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej. Po stronie rosyjskiej w Mariupolu walczy 12 batalionowych grup taktycznych.