Rafał Bochenek: nie tylko Polska nie realizuje tej feralnej decyzji o relokacji

Relokacja nie przynosi właściwych rezultatów i na forum UE powinny być przedyskutowane inne sposoby na rozwiązanie tego problemu. Uważamy, że trzeba przede wszystkim uszczelnić granice, przekazać odpowiednie środki na pomoc humanitarną dla Syryjczyków, co robi polski rząd. Rząd Prawa i Sprawiedliwości na pomoc uchodźcom na miejscu wydał 120mln zł.
- powiedział Rafał Bochenek.
Nie tylko Polska nie realizuje tej feralnej decyzji o relokacji. Realizacja tego programu kształtuje się na poziomie kilkunastu procent. To pokazuje skalę zaangazowania innych krajów europejskich, które przyjęły symboliczne liczby imigrantów. My chcemy działać skutecznie, a nie symbolicznie.
- przekonywał rzecznik rządu.
Zapoznamy się z dokumentacją, która zostanie nam przekazana przez Komisję i odniesiemy się do tych argumentów i przedstawimy swoje racje. Nasze stanowisko to nie tylko stanowisko Polski, ale całej Grupy Wyszehradzkiej i nie tylko. Europa zaczyna dostrzegać to, że te metody które dotychczas były stosowane były kompletnie nieskuteczne.
- stwierdził.
Nam nie powinno zależeć na symbolach, tylko na konkretnych działaniach. Przyjęcie 20 czy 30 migrantów jak to czynią niektóre kraje, którym KE daje teraz spokój, kompletnie niczego nie rozwiązuje. Trzeba rozwiązania na poziomie systemowym.
- przekonywał.
Ponadto sama relokacja nie jest do końca humanitarna, ponieważ jest przymusowym przesiedlaniem osób i delegowaniem ich do określonych państw, w których mogą przecież nie chcieć przebywać. Pamiętamy historię syryjskich chrześcijańskich rodzin które przyjęliśmy, a które w ciągu paru dni uciekły do Niemiec.
- kontynuował.
Decyzja KE nie przybliża nas do konstruktywnej dyskusji w tym zakresie, a sprzyja antagonizowaniu państw UE
- podsumował rzecznik rządu.
źródło: tvp info