Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej: W Moskwie widzieliśmy chaos i bałagan, nad którym nikt nie panował

– W Moskwie widzieliśmy chaos i bałagan, nad którym nikt nie panował. Działo się tak za zgodą polskich władz – podkreślają rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej.
M. Żegliński Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej: W Moskwie widzieliśmy chaos i bałagan, nad którym nikt nie panował
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność
Andrzej Melak od początku miał wątpliwości, czy ciało zidentyfikowane jako Stefan Melak,  naprawdę jest ciałem jego brata. – Na początku 2011 r. złożyłem podanie do prokuratury o ekshumację i przeprowadzenie ponownej sekcji. Po sześciu latach otrzymałem odpowiedź, że na skutek badań różnych instytutów moje podanie jest niezasadne – mówi w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” Melak.
Zarządzenie przez Prokuraturę Krajową ekshumacji i przeprowadzenia sekcji zwłok wszystkich ofiar katastrofy wywołało falę negatywnych komentarzy. Andrzej Melak podkreśla, że dla niego i innych rodzin smoleńskich decyzja ta dała nadzieję na rozwianie wszelkich wątpliwości.
Ekshumacji i sekcji zwłok Stefana Melaka dokonano w listopadzie 2016 r. – Dzisiaj mam pewność, że w grobie leży mój brat, a w jego trumnie nie umieszczono szczątków innych osób. Odetchnąłem z ulgą – mówi. – Ekshumacja ukazała, że ciało Stefana zawinięto w budowlaną folię i ubrano jedynie na wierzchu. Widać, że szczątkom naszych najbliższych i ciałom najważniejszych osób w państwie nawet przez moment nie oddano należytego szacunku. Jakim trzeba być draniem, żeby dopuścić się takiego zbezczeszczenia ludzkich szczątków?

Izabela Kozłowska

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (24/2017) do kupienia w wersji cyfrowej TUTAJ.

#REKLAMA_POZIOMA#

 

 

POLECANE
Europoseł Śmiszek: Zbliża się trzęsienie ziemi w Brukseli gorące
Europoseł Śmiszek: Zbliża się trzęsienie ziemi w Brukseli

W Parlamencie Europejskim doszło do ostrej wymiany zdań między Europejską Partią Ludową (EPP) a Socjalistami i Demokratami (S&D). "Zbliża się trzęsienie ziemi w Brukseli" – twierdzi europoseł Krzysztof Śmiszek.

Salmonella w partii jaj. Pilny komunikat GIS z ostatniej chwili
Salmonella w partii jaj. Pilny komunikat GIS

Państwowa Inspekcja Sanitarna wykryła obecność bakterii Salmonella z grupy D na skorupkach jaj marki "KURZA PACZKA". Produkt jest wycofywany z rynku.

Spotkanie z Radosławem Sikorskim. Dziwna sytuacja Wiadomości
Spotkanie z Radosławem Sikorskim. "Dziwna sytuacja"

– Jesteśmy na spotkaniu z ministrem Radosławem Sikorskim. Dziennikarze zostali wyproszeni ze spotkaniu, mogliśmy być w środku 20 minut. Bardzo dziwna sytuacja – mówi dziennikarz serwisu tarnogorski.info i publikuje nagranie.

Donald nie chce pamiętać o Jacku. W PO wrze po zatrzymaniu Sutryka gorące
"Donald nie chce pamiętać o Jacku". W PO wrze po zatrzymaniu Sutryka

Donald nie chce pamiętać o Jacku. Do dzisiaj wielu nie rozumie, jak mogliśmy go poprzeć, mimo że kandydować w wyborach na prezydenta Wrocławia chciał Michał Jaros – cytuje jednego z ważnych polityków Koalicji Obywatelskiej serwis Wirtualna Polska.

Pałac Buckingham. Pilne doniesienia w sprawie księżnej Kate z ostatniej chwili
Pałac Buckingham. Pilne doniesienia w sprawie księżnej Kate

Księżna Kate Middleton powróciła do obowiązków po zakończeniu leczenia onkologicznego. Podczas Festival of Remembrance w Londynie, oddała hołd poległym żołnierzom.

Tyle wynosi deficyt. Rząd podał dane Wiadomości
Tyle wynosi deficyt. Rząd podał dane

Deficyt budżetu państwa po październiku br. wyniósł 129 mld 788 mln zł - wskazało w piątek Ministerstwo Finansów w szacunkowych danych o wykonaniu budżetu państwa.

Zabójca polskiego żołnierza Mateusza Sitka został namierzony Wiadomości
Zabójca polskiego żołnierza Mateusza Sitka został namierzony

Zabójca Mateusza Sitka, polskiego żołnierza z 1. Warszawskiej Brygady Pancernej, został namierzony – twierdzi w rozmowie z Wirtualną Polską generał Arkadiusz Szkutnik.

Wjechała w karetkę na sygnale. Nie żyje jedna osoba z ostatniej chwili
Wjechała w karetkę na sygnale. Nie żyje jedna osoba

Jedna osoba zginęła w wypadku karetki pogotowia ratunkowego z samochodem osobowym w Strzeszowie na Dolnym Śląsku – informuje TVN24.

Jechał pijany z szybkością 226 km/godz. Znamy szczegóły wypadku na Trasie Łazienkowskiej z ostatniej chwili
Jechał pijany z szybkością 226 km/godz. Znamy szczegóły wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Podczas piątkowej konferencji prasowej prokuratura przedstawiła szczegółowe informacje dotyczące okoliczności wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Wśród przyczyn alkohol i ogromna prędkość.

Bundesbank: powrót Trumpa może okazać się bardzo bolesny dla niemieckiej gospodarki pilne
Bundesbank: powrót Trumpa może okazać się bardzo bolesny dla niemieckiej gospodarki

Zdaniem prezesa Bundesbanku dla niemieckiej gospodarki szczególnie bolesne mogą się stać cła importowe, jakie może zaproponować administracja Donalda Trumpa. "Jeśli jego plany zostaną wprowadzone, może to oznaczać spadek produkcji w Niemczech o jeden procent" - powiedział prezes Bundesbanku Joachim Nagel w wywiadzie dla tygodnika "Die Zeit".

REKLAMA

Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej: W Moskwie widzieliśmy chaos i bałagan, nad którym nikt nie panował

– W Moskwie widzieliśmy chaos i bałagan, nad którym nikt nie panował. Działo się tak za zgodą polskich władz – podkreślają rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej.
M. Żegliński Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej: W Moskwie widzieliśmy chaos i bałagan, nad którym nikt nie panował
M. Żegliński / Tygodnik Solidarność
Andrzej Melak od początku miał wątpliwości, czy ciało zidentyfikowane jako Stefan Melak,  naprawdę jest ciałem jego brata. – Na początku 2011 r. złożyłem podanie do prokuratury o ekshumację i przeprowadzenie ponownej sekcji. Po sześciu latach otrzymałem odpowiedź, że na skutek badań różnych instytutów moje podanie jest niezasadne – mówi w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” Melak.
Zarządzenie przez Prokuraturę Krajową ekshumacji i przeprowadzenia sekcji zwłok wszystkich ofiar katastrofy wywołało falę negatywnych komentarzy. Andrzej Melak podkreśla, że dla niego i innych rodzin smoleńskich decyzja ta dała nadzieję na rozwianie wszelkich wątpliwości.
Ekshumacji i sekcji zwłok Stefana Melaka dokonano w listopadzie 2016 r. – Dzisiaj mam pewność, że w grobie leży mój brat, a w jego trumnie nie umieszczono szczątków innych osób. Odetchnąłem z ulgą – mówi. – Ekshumacja ukazała, że ciało Stefana zawinięto w budowlaną folię i ubrano jedynie na wierzchu. Widać, że szczątkom naszych najbliższych i ciałom najważniejszych osób w państwie nawet przez moment nie oddano należytego szacunku. Jakim trzeba być draniem, żeby dopuścić się takiego zbezczeszczenia ludzkich szczątków?

Izabela Kozłowska

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (24/2017) do kupienia w wersji cyfrowej TUTAJ.

#REKLAMA_POZIOMA#

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe