Oficjalne wyniki wyborów w Wielkiej Brytanii. Polityczne ryzyko Theresy May zakończyło się niepowodzeniem
Przypomnijmy, że dwa miesiące temu Theresa May podjęła decyzję o rozpisaniu nowych wyborów, by jej partia umocniła swoją pozycję, stało się jednak odwrotnie. Mający do niedawna większość torysi obecnie będą musieli tworzyć rząd koalicyjny, bowiem do większości parlamentarnej zabraknie im obecnie 8. mandatów, dysponują 318 miejscami, podczas kiedy do samodzielnych rządów niezbędne jest 326.
O olbrzymiej porażce może mówić Szkocka Partia Narodowa, która straciła 21 miejsc w parlamencie, zachowując jedynie 35. Z kolei Europejscy Demokraci powiększyli liczbę posłów i na dzień dzisiejszy mają ich 12. Irlandzka Sinn Fein (7 miejsc), walijska Plaid Cymru (4 miejsca) i Zieloni (1 miejsce) znaleźli się w parlamencie, jednak w symbolicznej reprezentacji.
Do parlamentu nie weszła m.in. znana z retoryki antyunijnej partia UKIP oraz socjaldemokraci.
Frekwencja wyborcza wyniosła 68,7% uprawnionych do głosowania.
Partia Konserwatywna podejmuje negocjacje koalicyjne z piątą siłą polityczną, Demokratyczną Partią Unionistów, mającą obecnie 10 mandatów. Wybór ten wywołał pewne kontrowercje w Wielkiej Brytanii, gdyż irlandzcy unioniści (DUP) znani są z propagowania poglądów bliskich wartościom konserwatywnym m.in. opozycji wobec aborcji i legalizacji związków osób homoseksualnych, postulowaniem nauczania religii w szkole etc., sprzeciwiają się także polityce związanej ze zmianiami klimatycznymi. Na wieść o zapowiadanej koalicji przedstawiciele środowisk LGBT wystąpili z prośbą o gwarancje zachowania swoich praw. DUP jest partią, która w przeszłości miała powiązania z ruchami zamieszanymi w działania terrorystyczne wymiarzene np. w katolików.
Słabe wyniki wyborów dla Partii Konserwatywnej nie przeszły oczywiście bez echa w mediach. BBC nazwało premier May politycznym nieudacznikiem.
źródła: BBC, TVP