Premier rozmawiał z sekretarzem stanu USA. „Sankcje muszą być miażdżące”

Morawiecki powiedział na briefingu prasowym, że spotkanie z Blinkenem dotyczyło oczywiście obecnej sytuacji za naszą wschodnią granicą i wzmocnienia wschodniej flanki - wzmocnienia obecności wojsk amerykańskich, wojsk NATO.
– Dzisiaj już ta obecność jest bardzo rozległa, mamy ponad 10 tys. żołnierzy amerykańskich i zabiegamy o to, żeby było tutaj ich jak najwięcej. Zabiegamy także o odpowiedni sprzęt wojskowy, który trafia do nas cały czas, żeby bronić naszego nieba, żeby być jeszcze bardziej bezpiecznym – powiedział Morawiecki.
– Przedmiotem naszej rozmowy były także sankcje, które stają się coraz bardziej bolesne dla Moskwy, to bardzo ważne ponieważ NATO nie jest w stanie wojny z Rosją (...). Jednak chcemy dopomóc w zakończeniu tej wojny i w utrzymaniu suwerenności Ukrainy – podkreślił premier.
– Rozmawialiśmy o tym, aby sankcje były szczelne, tzn. żeby nie było banków, które by nie podlegały wyłączeniu z systemu SWIFT, aby zamrożenie aktywów było możliwie szerokie – powiedział premier.
Morawiecki podkreślił, że sankcje muszą być "miażdżące, zdecydowanie uderzające w machinę wojenną Władimira Putina".
Obecnie z systemu SWIFT nie są wykluczone m.in. rosyjskie Gazprombank i Sbierbank.(