Rosjanie otworzyli ogień do dziennikarzy. „Strzelali profesjonalnie, pociski nie pudłowały” [WIDEO]

Ekipa Sky News podzieliła się z widzami dramatycznymi chwilami, które przeżyła w drodze powrotnej do Kijowa. Jak twierdzą dziennikarze, wpadli oni w rosyjską zasadkę, a dywersanci otworzyli ogień do ich samochodu.
 Rosjanie otworzyli ogień do dziennikarzy. „Strzelali profesjonalnie, pociski nie pudłowały” [WIDEO]
/ fot. Twitter

– Jechaliśmy powoli, nigdzie nie było żołnierzy, było pusto. Nagle nastąpił niewielki wybuch. Coś uderzyło w samochód, pękła opona. Zatrzymaliśmy się. I wtedy nasz świat wywrócił się do góry nogami. Pierwsza seria rozbiła przednią szybę. Nasz operator skulił się przed fotelem pasażera. Nastąpiły kolejne. Serie pocisków leciały przez cały samochód: smugi, błyski. Przednia szyba, siedzenia, kierownica i deska rozdzielcza rozleciały się – opisuje całe zdarzenie Stuart Ramsay.

Według dziennikarza Sky News, który powołuje się na słowa Ukraińców, że ekipa miała wpaść w zasadzkę rosyjskich dywersantów. – Strzelali profesjonalnie, pociski nie pudłowały – podkreślił.

– Dominique, moja producentka, otworzyła drzwi nieco szerzej i zsunęła się na ziemię. Przeczołgała się do barierki i sturlała po dwunastometrowej skarpie nasypu drogi. Richie coś do mnie krzyczał, ale niewiele pamiętam. Pamiętam za to, że zastanawiałem się, czy śmierć będzie bolała. Wtedy poczułem uderzenie w dolną część pleców. „Trafili mnie” – krzyknąłem, ale zaskoczyło mnie, że to wcale aż tak bardzo nie boli. Choć to było, czułem wielki spokój. Udało mi się założyć hełm i już miałem uciekać, gdy - niewiarygodne cofnąłem się do kieszeni w drzwiach po telefony i legitymację prasową. Richie opowiadał, że gdy wysiadłem z samochodu, wstałem, podbiegłem do krawędzi nasypu i zacząłem biec dalej. Ale straciłem równowagę i spadłem na dół jak worek kartofli, rozcinając sobie twarz – relacjonuje dziennikarz i ocenia, że „prawie na pewno” uratowała go kamizelka kuloodporna i hełm.

Ekipie Sky News udało oddalić się od szosy i dotrzeć do otwartej bramy jednego z zakładów, gdzie przebywający tam ludzie udzielili im schronienia. Na zewnątrz jeszcze przez jakiś czas słychać było odgłosy strzałów.

Jak podkreśla Ramsay, mieli szczęście, którego nie raz zabrakło Ukraińcom. – Ta wojna z dnia na dzień staje się coraz gorsza – podsumował.


 

POLECANE
Duże zmiany w Orlenie. Odwołano dwóch członków zarządu z ostatniej chwili
Duże zmiany w Orlenie. Odwołano dwóch członków zarządu

W największym polskim koncernie paliwowym doszło do poważnych roszad. Spółka w wydanym komunikacie poinformowała o odwołaniu dwóch członków zarządu.

Komunikat dla mieszkańców Kielc z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Kielc

W sobotę, 13 września, o godzinie 11:00 w Galerii Echo w Kielcach odbędzie się oficjalne otwarcie nowej atrakcji – 36-metrowej spiralnej zjeżdżalni, która połączy poziom +1 z poziomem –1. To najdłuższa zjeżdżalnia w Europie dostępna w przestrzeni handlowej.

Wiadomości
Od Gdańska do Jastrzębia, czyli porozumienia sierpniowe

Kiedy w sierpniu 1980 r. fala przetaczających się od sześciu tygodników przez kraj strajków przeniosła się na Wybrzeże nikt nie mógł spodziewać się, że zakończą się one porozumieniami, które zmienią Polskę, a w dłuższej perspektywie świat, a przynajmniej Europę.

Poważne rozbieżności między Pałacem i rządem. Prezydent domaga się danych i wyjaśnień z ostatniej chwili
Poważne rozbieżności między Pałacem i rządem. Prezydent domaga się danych i wyjaśnień

Podczas środowego posiedzenia Rady Gabinetowej prezydent Karol Nawrocki uzyskał zapewnienie od premiera Donalda Tuska, że stanowisko rządu wobec umowy handlowej UE–Mercosur pozostaje negatywne, co Pałac przyjął z zadowoleniem. Jednak, jak zaznaczył szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki, między prezydentem a rządem występują istotne rozbieżności w kluczowych obszarach – zwłaszcza w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) oraz napływu produktów rolnych z Ukrainy.

Skandal w Niemczech. Potężne klimatystyczne lobby manipulowało badaniami klimatu tylko u nas
Skandal w Niemczech. Potężne klimatystyczne lobby manipulowało badaniami klimatu

W Niemczech wybuchł skandal wokół analizy Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu (PIK) z kwietnia 2024 roku. Chodzi o badanie, które przez lata było podstawą alarmistycznych prognoz dotyczących skutków zmian klimatycznych. Dokument ten, szeroko cytowany przez aktywistów i decydentów, przewidywał dramatyczne konsekwencje, takie jak ekstremalne zjawiska pogodowe, podnoszenie się poziomu mórz czy masowe migracje klimatyczne.

PiS na czele, KO z potężnym spadkiem, Konfederacja rośnie. Zobacz najnowszy sondaż z ostatniej chwili
PiS na czele, KO z potężnym spadkiem, Konfederacja rośnie. Zobacz najnowszy sondaż

Z najnowszego badania wykonanego przez Research Partner na panelu Ariadna wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się już w najbliższą niedzielę, zwycięzcą zostałoby Prawo i Sprawiedliwość.

Awaria systemu numeru 999. Sytuacja jest poważna z ostatniej chwili
Awaria systemu numeru 999. Sytuacja jest poważna

System Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego uległ awarii – donosi m.in. pożarniczy serwis remiza.pl i profil „Ratownictwo Medyczne – będzie rozmowa, proszę czekać”. SWD PRM odpowiada m.in. za przyjmowanie zgłoszeń alarmowych, powiadomień o zdarzeniach i dysponowanie zespołów ratownictwa medycznego.

Przełom ws. poszukiwań dwóch Polaków w szwajcarskich Alpach z ostatniej chwili
Przełom ws. poszukiwań dwóch Polaków w szwajcarskich Alpach

W szwajcarskich Alpach znalezione zostały dwa – na ten moment – niezidentyfikowane ciała. Prawdopodobnie są to obywatele Polski, którzy zaginęli przed kilkoma dniami w masywie szczytu Weissmies. Poinformował o tym w środę rzecznik MSZ Paweł Wroński.

„Le Figaro” ujawnia sieć Sorosa w Europejskim Trybunale Praw Człowieka z ostatniej chwili
„Le Figaro” ujawnia sieć Sorosa w Europejskim Trybunale Praw Człowieka

„Po niepowodzeniach w Chinach to właśnie w Europie George Soros w końcu znalazł żyzny grunt dla swojego ideału liberalnego, postnarodowego i wielokulturowego społeczeństwa” – pisze w obszernej publikacji prestiżowy francuski dziennik „Le Figaro”, informując o wpływach kontrowersyjnego miliardera w elicie europejskich środowisk prawniczych.

Afera KPO. Konkursy na środki dla szpitali na celowniku sądów z ostatniej chwili
Afera KPO. Konkursy na środki dla szpitali na celowniku sądów

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że Ministerstwo Zdrowia naruszyło prawo przy rozstrzyganiu konkursu na rozwój opieki długoterminowej i geriatrii w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Wyrok zapadł w sprawie szpitali w Myślenicach i Mogilnie – resort musi ponownie i zgodnie z prawem ocenić ich wnioski. Dyrektor z Aleksandrowa Kujawskiego, jak napisała wp.pl, kieruje skargę do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Jego zdaniem konkurs na rozwój geriatrii, wart 1,5 miliarda złotych, był "ustawiony". 

REKLAMA

Rosjanie otworzyli ogień do dziennikarzy. „Strzelali profesjonalnie, pociski nie pudłowały” [WIDEO]

Ekipa Sky News podzieliła się z widzami dramatycznymi chwilami, które przeżyła w drodze powrotnej do Kijowa. Jak twierdzą dziennikarze, wpadli oni w rosyjską zasadkę, a dywersanci otworzyli ogień do ich samochodu.
 Rosjanie otworzyli ogień do dziennikarzy. „Strzelali profesjonalnie, pociski nie pudłowały” [WIDEO]
/ fot. Twitter

– Jechaliśmy powoli, nigdzie nie było żołnierzy, było pusto. Nagle nastąpił niewielki wybuch. Coś uderzyło w samochód, pękła opona. Zatrzymaliśmy się. I wtedy nasz świat wywrócił się do góry nogami. Pierwsza seria rozbiła przednią szybę. Nasz operator skulił się przed fotelem pasażera. Nastąpiły kolejne. Serie pocisków leciały przez cały samochód: smugi, błyski. Przednia szyba, siedzenia, kierownica i deska rozdzielcza rozleciały się – opisuje całe zdarzenie Stuart Ramsay.

Według dziennikarza Sky News, który powołuje się na słowa Ukraińców, że ekipa miała wpaść w zasadzkę rosyjskich dywersantów. – Strzelali profesjonalnie, pociski nie pudłowały – podkreślił.

– Dominique, moja producentka, otworzyła drzwi nieco szerzej i zsunęła się na ziemię. Przeczołgała się do barierki i sturlała po dwunastometrowej skarpie nasypu drogi. Richie coś do mnie krzyczał, ale niewiele pamiętam. Pamiętam za to, że zastanawiałem się, czy śmierć będzie bolała. Wtedy poczułem uderzenie w dolną część pleców. „Trafili mnie” – krzyknąłem, ale zaskoczyło mnie, że to wcale aż tak bardzo nie boli. Choć to było, czułem wielki spokój. Udało mi się założyć hełm i już miałem uciekać, gdy - niewiarygodne cofnąłem się do kieszeni w drzwiach po telefony i legitymację prasową. Richie opowiadał, że gdy wysiadłem z samochodu, wstałem, podbiegłem do krawędzi nasypu i zacząłem biec dalej. Ale straciłem równowagę i spadłem na dół jak worek kartofli, rozcinając sobie twarz – relacjonuje dziennikarz i ocenia, że „prawie na pewno” uratowała go kamizelka kuloodporna i hełm.

Ekipie Sky News udało oddalić się od szosy i dotrzeć do otwartej bramy jednego z zakładów, gdzie przebywający tam ludzie udzielili im schronienia. Na zewnątrz jeszcze przez jakiś czas słychać było odgłosy strzałów.

Jak podkreśla Ramsay, mieli szczęście, którego nie raz zabrakło Ukraińcom. – Ta wojna z dnia na dzień staje się coraz gorsza – podsumował.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe