„Nie mamy weta i nie mamy pieniędzy”. Sebastian Kaleta chce dymisji w rządzie po wyroku TSUE

Sebastian Kaleta przekonywał w rozmowie z Robertem Mazurkiem, że za porażkę Polski przed TSUE odpowiadają członkowie polskiego rządu odpowiadający za politykę europejską.
– Była część grona doradców pana premiera Morawieckiego, która mówiła „nie, nie, nie, wszystko mamy pod kontrolą, świetne wynegocjowaliśmy warunki”. Co się okazało? Nie mamy weta i nie mamy pieniędzy. Rzeczywiście, uważam osobiście, że w tej sprawie w gronie osób, które prowadzą polską politykę europejską, winno dojść do przetasowań personalnych, ponieważ powinna ulec zmianie polityka Polski w tym obszarze
– mówił wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości.
Polityk Solidarnej Polski był pytany wprost przez redaktora Mazurka, czy stanowisko powinien stracić Konrad Szymański.
– Jeśli pyta mnie pan o moje osobiste zdanie – uważam, że tak, popełnił gigantyczne błędy, rekomendował scenariusze, które się nie sprawdziły, a scenariusze, przed którymi przestrzegaliśmy, się zrealizowały. Natomiast to nie są decyzje Sebastiana Kalety, w ramach Solidarnej Polski będziemy o tym rozmawiać. Natomiast moja ocena działalności pana ministra w tym obszarze jest niestety negatywna
– przekonywał Sebastian Kaleta.
Premier do dymisji?
Robert Mazurek dopytywał się Sebastiana Kalety, czy do dymisji powinien podać się premier Morawiecki.
– Zdecydowaliśmy się decyzję Prawa i Sprawiedliwości w zakresie rekomendacji premiera szanować. To jest podstawowa zasada polityki, skoro mamy taką umowę, to jej przestrzegamy
– próbował wybrnąć z trudnego pytania polityk Solidarnej Polski.
Wiceszef przekonywał, że potrzebna jest zmiana polityki europejskiej.
– W pierwszej kolejności zmienić kierunek polityki i osoby, które odpowiadają za ten kierunek
– mówił Sebastian Kaleta.