Podwyżki w Orange Polska
- Środki są spore, bo średnia płaca w Orange wynosi 8 tys. zł. - mówi przewodniczący „Solidarności” w Orange Polska Jerzy Iwaszkiewicz. Jednak w dużej mierze ta średnia wynika z bardzo wysokich zarobków wyższej kadry, informatyków i menadżerów. Pracownicy techniczni, operatorzy call center zarabiają średnio 4-5 tys. zł.
Stąd minimalne podwyżki 200 zł. Jednak jak zwraca uwagę przewodniczący, problemem nie jest samo naliczenie, ale podział tych środków.
- Nasza firma od 20 lat prowadzi zwolnienia grupowe i osoby przeznaczone do redukcji podwyżek nie otrzymują. To efekt umowy społecznej zawartej przed ponad 20. laty podczas sprzedaży ówczesnej Telekomunikacji Polskiej SA. W tym roku zwolnienia obejmą 8 proc. z blisko 9,5 tys. pracowników.
Uzgodniony wzrost wynagrodzeń zasadniczych wyniósł zatem 4%. Środki na podwyżki zostaną naliczone od sumy wynagrodzeń pracowników objętych PUZP, zatrudnionych na umowę o pracę na dzień 31 stycznia 2022 r. Podwyżki będą dokonywane od 1 sierpnia br. i obejmą nie mniej niż 45% zatrudnionych. Dopuszcza się uruchomienie 20% budżetu na podwyżki poza data 1 sierpnia.
Niezależnie od powyższego uzgodniono wzrost widełek płacowych przy minimalnej kwocie 3200 zł oraz wysokość funduszu premiowego dla pracowników objętych Regulaminem premiowania – w wys. 12,5%. Zasady przyznawania podwyżek, komunikowania oraz odwołań zostały ustalone na zasadach analogicznych jak w latach ubiegłych.
Jerzy Iwaszkiewicz przypomina też o funkcjonującym w firmie 7. proc. odpisie na fundusz emerytalny „Orange Emerytura”.
- Od 21 lat na indywidualne konta pracowników trafia 7 proc., które też trzeba uznać za podwyżkę. Niektórzy pracownicy zgromadzili tam bardzo poważne kwoty.
Operator telekomunikacyjny Orange Polska zatrudnia obecnie ponad 9400 pracowników. „Solidarność”, która zrzesza blisko 980 członków jest największym związkiem, spośród kilkunastu działających w firmie. W siedmioosobowej Radzie Pracowników ma trzech swoich przedstawicieli.
ml