Dezerter dostarcza reżimowi Łukaszenki „dowodów na polskie zbrodnie”, ECS publikuje „kolędę” ze „strasznymi” polskimi żołnierzami

Emil Cz., żołnierz 16 Dywizji Zmechanizowanej, przeszedł przez granicę na stronę białoruską, gdzie miał poprosić o azyl. Szybko stał się bohaterem białoruskiej propagandy, opowiadając o tym, jak „polscy żołnierze strzelają do imigrantów i wolontariuszy”. Mówił też o tym, że „polską flagę jest gotów spuścić w kiblu”.
W tym czasie w Polsce przez polityków „opozycji”, aktywistów, „wiodące media”, celebrytów i niektórych samorządowców rozpętywana jest – zadziwiająco zbieżna z tezami białoruskiej, a biorąc pod uwagę uzależnienie mińskiego reżimu od Kremla, de facto rosyjskiej propagandy – histeria.
Europejskie Centrum Solidarności (Solidarność wycofała się z niego w związku z działaniami rażąco sprzecznymi z ideami Solidarności) opublikowało „kolędę” z motywami słynnego, wykorzystywanego w antypolskiej propagandzie, „afgańskiego kota” i polskich żołnierzy układających zasieki z tzw. concertiny.
Utwór rozpowszechnia również prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Europejskie Centrum Skur.... inaczej tego nie można nazwać!
— Gdański Komisarz (@MalaSycylia) December 21, 2021
"Kolęda" wpisuje się w antypolską narrację Łukaszenki, Totalnej Opozycji, Ochojskiej, Tuska I TVN.#PozyteczniIdioci #VKolumnaWPolsce pic.twitter.com/KjLv6TiDlC