„Służby mogłyby odmówić wykonania rozkazu”. Ochojska prowokuje do buntu?

Ochojska: „Organizowane są łapanki”
– Nie każdy migrant będzie uchodźcą. Nie każdy otrzyma ochronę międzynarodową, jednak nie można odmawiać tym ludziom odpowiednich procedur. Nie możemy tych ludzi tak traktować. Jeżeli na granicy zmarło kilkanaście osób, to tam dzieje się coś nie tak – mówiła Janina Ochojska, komentując sytuację na granicy polsko-białoruskiej. W jej opinii na granicy organizowane są „łapanki” i wywozi się tych ludzi na granicę.
– Dostęp do tej „pseudostrefy” nadal jest niemożliwy dla organizacji humanitarnych. Trudno oszacować, ile osób obecnie znajduje się w strefie przygranicznej. Na swoim profilu napisałam o Krynkach, ponieważ tamtejsza Straż Graniczna raportując o ilości osób zatrzymanych, a także politycy PiS, przedstawiają tę sytuację jakby tam faktycznie była wojna. Wciąż używana jest nomenklatura wojenna, a tam wojny nie ma. To są ludzie, którzy chcą prosić o ochronę międzynarodową i są zmuszani do przekroczenia granicy. Wiemy, że to służby białoruskie wymuszają takie sytuacje – przekazała Ochojska.
Europosłanka prowokuje Straż Graniczną do buntu?
W dalszej części rozmowy Janina Ochojska zasugerowała, że funkcjonariusze Straży Granicznej mogliby… odmówić wykonania rozkazu przełożonych. – Przed kim musimy bronić granicy? Przed ludźmi, którzy chcą pomocy. Oni nie przybyli tam dla zabawy. Prowokacje nie ułatwiają tej sytuacji. Jednak kto je wywołuje? Zapewne migranci rzucają kamieniami. Jedynie mogę wyobrazić sobie ich desperację. Migranci wielokrotnie próbują przekroczyć granicę – zaznaczyła Ochojska. – Spodziewałabym się tego, że służby graniczne mogłyby odmówić wykonania rozkazu, ponieważ kłócą się one z zasadami etycznymi i moralnymi. Jednak ich szefowie nie będą na to patrzeć przychylnym okiem. Są strażnicy, którzy proszą o urlopy – podsumowała europosłanka.
Na zakończenie zaatakowała rząd Zjednoczonej Prawicy.
– Ile musi do nas dotrzeć informacji o oszustwach i kłamstwach polityków, żeby te rządy się zakończyły i zaczęły się inne, które będą dawały nam większą gwarancję dobrobytu, rozwoju gospodarczego. Przed nami bardzo drogie święta, kiedy to się skończy? – spytała retorycznie Janina Ochojska.
????@JaninaOchojska w #GośćRadiaZET: Na granicy polsko-białoruskiej muszą być przestrzegane procedury migracyjne. Jednak organizowane są łapanki i wywozi się tych ludzi na granicę. Nie słucha się migrantów. Trudno przewidzieć, kiedy w tej sytuacji nastąpi jakiś zwrot. pic.twitter.com/zUODD7YzbJ
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) December 14, 2021
????@JaninaOchojska w #GośćRadiaZET o sytuacji na granicy: Straż Graniczna raportując o ilości osób zatrzymanych, politycy PiS przedstawiają tę sytuację jakby tam faktycznie była wojna. Wciąż używana jest nomenklatura wojenna, a tam wojny nie ma. To są ludzie, którzy chcą pomocy. pic.twitter.com/n2UhmPperO
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) December 14, 2021