"To były jednoznaczne propozycje seksualne i ja mam te SMS-y". Awantura gwiazdeczek TVN

Gwiazda TVN Kuba Wojewódzki w czasie rozmowy opublikowanej na Kanale Sportowym ujawnił, jakie "wulgarne" propozycje składała mu jego koleżanka ze stacji Małgorzata Rozenek.
- Nigdy w życiu bym nie przeprosił Małgorzaty Rozenek za to, co mi robiła albo to, w jaki sposób próbowała się ze mną umówić
- mówił Wojewódzki i zaznaczył, że nie przegrał żadnego procesu.
- Proces został, znaczy wycofane zostały zarzuty (...) Jedziemy na pierwszą rozprawę. Ze mną jedzie tabun osób, bardzo dużo kobiet związanych z TVN-em, które opowiadały o pewnej liście, o której opowiadała Małgosia, że miała taką listę i sobie odhaczała: z tym bym się spotkała, z tym nie, z tym bym chciała. Tam byli mężczyźni, którzy mieli partnerki
- zaznaczył gwiazdor TVN.
- I ja sobie nie życzyłem, żeby moje służbowe spotkanie z Małgosią Rozenek zamieniło się w jej próbę flirtu ze mną na poziomie dresiarskim. Na poziomie tak nieetycznym, tak niesmacznym, zawierającym propozycje tak wulgarne i prymitywne, że dla beki zostawiłem sobie te SMS-Y. (...) To były jednoznaczne propozycje seksualne i ja mam te SMS-y. Zdeponowałem je u swojego adwokata, który zadbał o to, żeby dostał to adwokat Małgosi. (...) I teraz, jestem w pociągu, i dzwoni adwokat Małgosi do mojego adwokata, że Małgosia wycofuje zarzuty.
- wskazał Wojewódzki.