Premier: Bez górników z Piasta i Wujka oraz innych protestujących w stanie wojennym zakładów nie byłoby wolności

Musimy pamiętać o górnikach z kopalni Piast, Wujek i innych zakładów, którzy protestowali przeciwko zbrodniom stanu wojennego – mówił w środę w Zabrzu premier Mateusz Morawiecki. Jak przekonywał szef rządu, bez nich nie byłoby wolności i Solidarności.
Mateusz Morawiecki Premier: Bez górników z Piasta i Wujka oraz innych protestujących w stanie wojennym zakładów nie byłoby wolności
Mateusz Morawiecki / PAP/Andrzej Grygiel

W środę w zabytkowej kopalni Guido w Zabrzu premier zwiedził otwartą tego dnia podziemną trasę poświęconą historii strajku w kopalni Piast w Bieruniu, gdzie w grudniu 1981 r. ponad tysiąc górników przez dwa tygodnie protestowało pod ziemią przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego. Nowa ekspozycja jest częścią obchodów 40-lecia tego najdłuższego podziemnego protestu w powojennej historii górnictwa.

W swoim wystąpieniu premier przypomniał, że 40 lat temu komunistyczne władze wprowadziły stan wojenny, aby zdławić wolność i Solidarność, żeby „zniszczyć te marzenia, które wtedy się narodziły”. „Ale tamte marzenia były bardzo głęboko w sercach milionów Polaków, dziesiątek milionów Polaków i były jednocześnie źródłem siły i determinacji w walce o wolną Polskę” – powiedział szef rządu. Jak ocenił, strajk w Piaście był jednym ze „wspaniałych, niesamowitych przystanków” na drodze do wolności.

O przebiegu tego protestu opowiadali mu w środę jego uczestnicy – o strachu, obawach o siebie samych i o bliskich, ale też męstwie, które pozwoliło przełamać lęk. Premier przypomniał, że mimo prób przekonywania przez ówczesne władze, większość górników przetrwała do końca protestu. „Przedstawiciele władzy skłaniali ich do wyjścia na powierzchnię, mówiąc, że tam, na powierzchni, jest stan wojenny, trzeba się dostosować i wyjść. Na to usłyszeli odpowiedź, że może tam jest stan wojenny, ale tu, 650 m pod ziemią, jest wolna Polska – jest polskie państwo, które oddycha wolnością poprzez piersi górników” – mówił Morawiecki.

Przypomniał, że do górników z Piasta dotarła w wiadomość o krwawej pacyfikacji kopalni Wujek 16 grudnia 1981 r., gdzie zomowcy zastrzelili 9 protestujących. „Wyobraźmy sobie, co musieli czuć strajkujący górnicy. A oni zostali pod ziemią przez Wigilię, pierwszy dzień świąt, drugi dzień świąt i wyszli po świętach, bo mieli jeszcze nadzieję, że inne zakłady też ruszą do strajku. Mroźna zima, czołgi i wojsko na ulicach, ZOMO doprowadziło do tego, że w innych częściach kraju ten opór gasł i +Solidarność+ schodziła walczyć w podziemiu" - mówił premier.

Zwracając uwagę na trudy podziemnego protestu, premier podkreślał determinację o wolę walki górników, którzy musieli przełamać swoje obawy i słabości. "Chcę dzisiaj z całą mocą podkreślić, że jesteśmy wdzięczni wszystkim górnikom tamtej kopalni Piast, ale także innym, którzy wtedy strajkowali, którzy wtedy protestowali przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego” – oświadczył. Jak podkreślił, po czterdziestu latach nie można zapomnieć o tych wydarzeniach. "Nie tylko musimy pamiętać o górnikach z kopalni Piast, Wujek i innych, którzy protestowali przeciwko zbrodniom stanu wojennego. Musimy wiedzieć, że bez nich nie byłoby wolności, +Solidarności+" – dodał.

„Ta próba pozbawienia marzeń, którą komuniści przygotowali razem ze stanem wojennym nie udała się – wolność i solidarność, suwerenność i niepodległość przetrwały w sercach wszystkich Polaków, wszystkich ludzi dobrej woli" - ocenił Morawiecki i dodał, że przetrwały także – a może przede wszystkim – „dzięki niezłomnym, walczącym w stanie wojennym wielu bohaterom podziemnej +Solidarności+. Wśród nich byli wspaniali górnicy z kopalni Piast, Wujek i innych kopalń, przed którymi chylę czoła".

"W imieniu wszystkich Polaków dziękuję za wasz wysiłek, odwagę, wolę walki i wolność, którą dzięki wam możemy się dzisiaj cieszyć" - podsumował premier.

W konferencji prasowej szefa rządu wziął udział jeden z uczestników strajku w Piaście Kazimierz Graca. „Jestem wzruszony, serdecznie dziękuję za te słowa – słowa od premiera polskiego rządu. Po raz pierwszy po 40 latach zostało to wyartykułowane, docenione i powiedziane tak, jak państwo usłyszeliście” – powiedział.

Strajk w Piaście Gaca wspomina jako trudny okres - jak podkreślał, nikt nie zjechał pod ziemię dla przyjemności. „14 dni pod ziemią to nie jest żaden luksus, to coś dramatycznego. Ludźmi targały emocje niesamowite” – powiedział. Jak opisywał, uczestnicy protestu zbuntowali się przeciwko ówczesnej władzy w imię „ludzkiego podejścia do górników, w imię solidarności”. Przyznaje, że gdy protestujący dowiedzieli się o zastrzeleniu 9 górników z kopalni Wujek, pojawił się strach, ale – jak zaznaczył – nie przełożył się on na panikę, ale jeszcze większą determinację.

„Parę razy nam zadano pytanie - czy warto było. Absolutnie, to trzeba było zrobić, warto było” – powiedział i dodał, że zrobiłby to jeszcze raz, gdyby była taka konieczność. „Zostaliśmy tam, walcząc o pewne ideały, o to, żeby – jak śpiewa Pietrzak – Polska była Polską. Dziś ją mamy” – mówił.

Trwający dwa tygodnie podziemny strajk w kopalni Piast w Bieruniu był najdłuższym tego typu protestem w powojennej historii górnictwa. Nieco krócej - 9 dni - trwał podobny strajk w sąsiedniej kopalni Ziemowit w Lędzinach. W każdej z kopalń strajk rozpoczęło ponad 2 tys. górników, a do końca protestów w obu przypadkach dotrwało około tysiąca strajkujących. Górnicy z kopalni Ziemowit przerwali strajk rano w Wigilię 1981 r., górnicy z Piasta spędzili Boże Narodzenie pod ziemią, przy wstrzymanych dostawach żywności i gasnących lampkach. Ostatnie dni strajku, w tym Wigilię, większość strajkującej załogi spędziła już właściwie w ciemnościach, z wydzielanym jedzeniem.

Górnicy z Piasta wyjechali na powierzchnię 28 grudnia, po uzyskaniu od władz gwarancji bezpieczeństwa. Wyjeżdżając śpiewali hymn, a potem modlili się przed ołtarzem św. Barbary. Wracając do domów byli zatrzymywani przez milicję i służbę bezpieczeństwa. Wyłapywano domniemanych przywódców strajku, a prawie wszyscy jego uczestnicy - ponad 900 osób - zostali zwolnieni dyscyplinarnie i musieli pisać podania o ponowne przyjęcie do pracy - większość przyjęto, ale na gorszych warunkach; około 100 osobom nie pozwolono na powrót do pracy.

Jak wynika z danych IPN, w ciągu kilku godzin od zakończenia strajku zatrzymano 18 osób, z których 11 internowano, a 7 aresztowano. Aresztowanych oskarżono m.in. o sprawstwo kierownicze strajku i sądzono w trybie doraźnym. Prokurator żądał dla nich od 10 do 15 lat więzienia i pozbawienia praw publicznych, ale - co było ewenementem w stanie wojennym - zostali uniewinnieni przez sąd. Gdy tylko uniewinnieni górnicy opuścili gmach sądu, zostali ponownie zatrzymani przez SB i internowani. Część z nich zmuszono później do emigracji.

Kopalnia Guido to część współprowadzonego przez samorządy miasta i województwa Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, które od ponad dekady działa na rzecz zachowania i udostępnienia zabrzańskich zabytków poprzemysłowych. Jego główne obiekty to – obok Guido – udostępniona stopniowo w ostatnich latach, ciągnąca się pod miastem, Sztolnia Królowa Luiza, a także zabytkowa wieża wodna przy ul. Zamoyskiego, w której dobiega końca przygotowywanie wystawy o węglu.

Kopalnię Guido założył w 1855 r. pruski magnat przemysłowy Guido Henckel von Donnersmarck. W 1967 r. utworzono tam kopalnię doświadczalną, a w latach 1982-96 funkcjonował Skansen Górniczy Guido. Od czasu ponownego otwarcia dla ruchu turystycznego w czerwcu 2007 r. w kopalni udostępniono turystom trzy poziomy: historyczny 170 m oraz bliższe współczesności 320 m i 355 m.(PAP)

autor: Krzysztof Konopka, Anna Kruszyńska

kon/ akr/ mtb/ mab/ dki/


 

POLECANE
Robert Lewandowski rezygnuje z gry w reprezentacji Polski z ostatniej chwili
Robert Lewandowski rezygnuje z gry w reprezentacji Polski

W niedzielę tuż po godz. 21 PZPN przekazał, że Robert Lewandowski nie będzie już kapitanem reprezentacji Polski. Chwilę potem napastnik poinformował, że rezygnuje z gry w reprezentacji.

Lewandowski traci opaskę kapitana. Szokująca decyzja z ostatniej chwili
Lewandowski traci opaskę kapitana. Szokująca decyzja

Decyzją selekcjonera Michała Probierza nowym kapitanem reprezentacji Polski został Piotr Zieliński – poinformował Polski Związek Piłki Nożnej.

Makabryczne odkrycie w Tarnowie. Trwają działania policji z ostatniej chwili
Makabryczne odkrycie w Tarnowie. Trwają działania policji

W niedzielę po południu w mieszkaniu przy ul. Krzyskiej w Tarnowie odnaleziono zwłoki młodej kobiety.

Wicenaczelna GW: Nawrocki wygrał wybory. Giertych to troll z ostatniej chwili
Wicenaczelna "GW": Nawrocki wygrał wybory. Giertych to troll

– Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie (...) Donald Tusk słusznie tonuje te emocje, dlatego że ma w swoich szeregach trolli internetowych jak np. Roman Giertych, którzy zupełnie niepotrzebnie te emocje podsycają – powiedziała wicenaczelna "Gazety Wyborczej" Aleksandra Sobczak.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Burze, porywisty wiatr i przelotne opady – pogoda w Polsce będzie zmienna. We wtorek zrobi się cieplej, ale deszcz nie odpuści w wielu regionach.

Pałac Buckingham. Pilny komunikat księcia Williama z ostatniej chwili
Pałac Buckingham. Pilny komunikat księcia Williama

Książę William wzywa światowych liderów do pilnej ochrony oceanów na przededniu szczytu ONZ.

Pomyłka w komisji wyborczej. W poniedziałek posiedzenie PKW z ostatniej chwili
Pomyłka w komisji wyborczej. W poniedziałek posiedzenie PKW

W poniedziałek odbędzie się posiedzenie Państwowej Komisji Wyborczej dot. wpisów błędnych liczb głosów w protokółach niektórych Obwodowych Komisji Wyborczych – poinformował członek PKW Ryszard Kalisz.

Ten hit wraca z drugim sezonem. TVN szuka nowych uczestników Wiadomości
Ten hit wraca z drugim sezonem. TVN szuka nowych uczestników

Nowy teleturniej TVN-u, który zadebiutował na antenie w maju, okazał się strzałem w dziesiątkę. „The Floor” zdobył ogromną popularność już od pierwszych odcinków, a teraz stacja oficjalnie potwierdziła: że powstanie drugi sezon. Ruszył już nabór dla chętnych, którzy chcieliby zmierzyć się z innymi uczestnikami i zawalczyć o 100 tys. złotych.

Brutalny atak nożownika w Niemczech z ostatniej chwili
Brutalny atak nożownika w Niemczech

Jedna osoba została ciężko ranna podczas ataku nożownika w sobotę późnym wieczorem w jednym z supermarketów w Berlinie. Jak poinformowała w niedzielę rano policja, sprawca ataku, 40-letni mężczyzna, został aresztowany.

Tylko tak unikniemy niebezpieczeństwa. Ważny komunikat GOPR Wiadomości
"Tylko tak unikniemy niebezpieczeństwa". Ważny komunikat GOPR

IMGW wydało w niedzielę ostrzeżenie II stopnia przed burzami na południu Podkarpacia, m.in. mogą pojawić się w Bieszczadach. Obserwujmy prognozy i patrzmy w niebo, tylko w ten sposób unikniemy niebezpieczeństwa – powiedział PAP ratownik bieszczadzkiej grupy GOPR Zdzisław Dębicki.

REKLAMA

Premier: Bez górników z Piasta i Wujka oraz innych protestujących w stanie wojennym zakładów nie byłoby wolności

Musimy pamiętać o górnikach z kopalni Piast, Wujek i innych zakładów, którzy protestowali przeciwko zbrodniom stanu wojennego – mówił w środę w Zabrzu premier Mateusz Morawiecki. Jak przekonywał szef rządu, bez nich nie byłoby wolności i Solidarności.
Mateusz Morawiecki Premier: Bez górników z Piasta i Wujka oraz innych protestujących w stanie wojennym zakładów nie byłoby wolności
Mateusz Morawiecki / PAP/Andrzej Grygiel

W środę w zabytkowej kopalni Guido w Zabrzu premier zwiedził otwartą tego dnia podziemną trasę poświęconą historii strajku w kopalni Piast w Bieruniu, gdzie w grudniu 1981 r. ponad tysiąc górników przez dwa tygodnie protestowało pod ziemią przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego. Nowa ekspozycja jest częścią obchodów 40-lecia tego najdłuższego podziemnego protestu w powojennej historii górnictwa.

W swoim wystąpieniu premier przypomniał, że 40 lat temu komunistyczne władze wprowadziły stan wojenny, aby zdławić wolność i Solidarność, żeby „zniszczyć te marzenia, które wtedy się narodziły”. „Ale tamte marzenia były bardzo głęboko w sercach milionów Polaków, dziesiątek milionów Polaków i były jednocześnie źródłem siły i determinacji w walce o wolną Polskę” – powiedział szef rządu. Jak ocenił, strajk w Piaście był jednym ze „wspaniałych, niesamowitych przystanków” na drodze do wolności.

O przebiegu tego protestu opowiadali mu w środę jego uczestnicy – o strachu, obawach o siebie samych i o bliskich, ale też męstwie, które pozwoliło przełamać lęk. Premier przypomniał, że mimo prób przekonywania przez ówczesne władze, większość górników przetrwała do końca protestu. „Przedstawiciele władzy skłaniali ich do wyjścia na powierzchnię, mówiąc, że tam, na powierzchni, jest stan wojenny, trzeba się dostosować i wyjść. Na to usłyszeli odpowiedź, że może tam jest stan wojenny, ale tu, 650 m pod ziemią, jest wolna Polska – jest polskie państwo, które oddycha wolnością poprzez piersi górników” – mówił Morawiecki.

Przypomniał, że do górników z Piasta dotarła w wiadomość o krwawej pacyfikacji kopalni Wujek 16 grudnia 1981 r., gdzie zomowcy zastrzelili 9 protestujących. „Wyobraźmy sobie, co musieli czuć strajkujący górnicy. A oni zostali pod ziemią przez Wigilię, pierwszy dzień świąt, drugi dzień świąt i wyszli po świętach, bo mieli jeszcze nadzieję, że inne zakłady też ruszą do strajku. Mroźna zima, czołgi i wojsko na ulicach, ZOMO doprowadziło do tego, że w innych częściach kraju ten opór gasł i +Solidarność+ schodziła walczyć w podziemiu" - mówił premier.

Zwracając uwagę na trudy podziemnego protestu, premier podkreślał determinację o wolę walki górników, którzy musieli przełamać swoje obawy i słabości. "Chcę dzisiaj z całą mocą podkreślić, że jesteśmy wdzięczni wszystkim górnikom tamtej kopalni Piast, ale także innym, którzy wtedy strajkowali, którzy wtedy protestowali przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego” – oświadczył. Jak podkreślił, po czterdziestu latach nie można zapomnieć o tych wydarzeniach. "Nie tylko musimy pamiętać o górnikach z kopalni Piast, Wujek i innych, którzy protestowali przeciwko zbrodniom stanu wojennego. Musimy wiedzieć, że bez nich nie byłoby wolności, +Solidarności+" – dodał.

„Ta próba pozbawienia marzeń, którą komuniści przygotowali razem ze stanem wojennym nie udała się – wolność i solidarność, suwerenność i niepodległość przetrwały w sercach wszystkich Polaków, wszystkich ludzi dobrej woli" - ocenił Morawiecki i dodał, że przetrwały także – a może przede wszystkim – „dzięki niezłomnym, walczącym w stanie wojennym wielu bohaterom podziemnej +Solidarności+. Wśród nich byli wspaniali górnicy z kopalni Piast, Wujek i innych kopalń, przed którymi chylę czoła".

"W imieniu wszystkich Polaków dziękuję za wasz wysiłek, odwagę, wolę walki i wolność, którą dzięki wam możemy się dzisiaj cieszyć" - podsumował premier.

W konferencji prasowej szefa rządu wziął udział jeden z uczestników strajku w Piaście Kazimierz Graca. „Jestem wzruszony, serdecznie dziękuję za te słowa – słowa od premiera polskiego rządu. Po raz pierwszy po 40 latach zostało to wyartykułowane, docenione i powiedziane tak, jak państwo usłyszeliście” – powiedział.

Strajk w Piaście Gaca wspomina jako trudny okres - jak podkreślał, nikt nie zjechał pod ziemię dla przyjemności. „14 dni pod ziemią to nie jest żaden luksus, to coś dramatycznego. Ludźmi targały emocje niesamowite” – powiedział. Jak opisywał, uczestnicy protestu zbuntowali się przeciwko ówczesnej władzy w imię „ludzkiego podejścia do górników, w imię solidarności”. Przyznaje, że gdy protestujący dowiedzieli się o zastrzeleniu 9 górników z kopalni Wujek, pojawił się strach, ale – jak zaznaczył – nie przełożył się on na panikę, ale jeszcze większą determinację.

„Parę razy nam zadano pytanie - czy warto było. Absolutnie, to trzeba było zrobić, warto było” – powiedział i dodał, że zrobiłby to jeszcze raz, gdyby była taka konieczność. „Zostaliśmy tam, walcząc o pewne ideały, o to, żeby – jak śpiewa Pietrzak – Polska była Polską. Dziś ją mamy” – mówił.

Trwający dwa tygodnie podziemny strajk w kopalni Piast w Bieruniu był najdłuższym tego typu protestem w powojennej historii górnictwa. Nieco krócej - 9 dni - trwał podobny strajk w sąsiedniej kopalni Ziemowit w Lędzinach. W każdej z kopalń strajk rozpoczęło ponad 2 tys. górników, a do końca protestów w obu przypadkach dotrwało około tysiąca strajkujących. Górnicy z kopalni Ziemowit przerwali strajk rano w Wigilię 1981 r., górnicy z Piasta spędzili Boże Narodzenie pod ziemią, przy wstrzymanych dostawach żywności i gasnących lampkach. Ostatnie dni strajku, w tym Wigilię, większość strajkującej załogi spędziła już właściwie w ciemnościach, z wydzielanym jedzeniem.

Górnicy z Piasta wyjechali na powierzchnię 28 grudnia, po uzyskaniu od władz gwarancji bezpieczeństwa. Wyjeżdżając śpiewali hymn, a potem modlili się przed ołtarzem św. Barbary. Wracając do domów byli zatrzymywani przez milicję i służbę bezpieczeństwa. Wyłapywano domniemanych przywódców strajku, a prawie wszyscy jego uczestnicy - ponad 900 osób - zostali zwolnieni dyscyplinarnie i musieli pisać podania o ponowne przyjęcie do pracy - większość przyjęto, ale na gorszych warunkach; około 100 osobom nie pozwolono na powrót do pracy.

Jak wynika z danych IPN, w ciągu kilku godzin od zakończenia strajku zatrzymano 18 osób, z których 11 internowano, a 7 aresztowano. Aresztowanych oskarżono m.in. o sprawstwo kierownicze strajku i sądzono w trybie doraźnym. Prokurator żądał dla nich od 10 do 15 lat więzienia i pozbawienia praw publicznych, ale - co było ewenementem w stanie wojennym - zostali uniewinnieni przez sąd. Gdy tylko uniewinnieni górnicy opuścili gmach sądu, zostali ponownie zatrzymani przez SB i internowani. Część z nich zmuszono później do emigracji.

Kopalnia Guido to część współprowadzonego przez samorządy miasta i województwa Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, które od ponad dekady działa na rzecz zachowania i udostępnienia zabrzańskich zabytków poprzemysłowych. Jego główne obiekty to – obok Guido – udostępniona stopniowo w ostatnich latach, ciągnąca się pod miastem, Sztolnia Królowa Luiza, a także zabytkowa wieża wodna przy ul. Zamoyskiego, w której dobiega końca przygotowywanie wystawy o węglu.

Kopalnię Guido założył w 1855 r. pruski magnat przemysłowy Guido Henckel von Donnersmarck. W 1967 r. utworzono tam kopalnię doświadczalną, a w latach 1982-96 funkcjonował Skansen Górniczy Guido. Od czasu ponownego otwarcia dla ruchu turystycznego w czerwcu 2007 r. w kopalni udostępniono turystom trzy poziomy: historyczny 170 m oraz bliższe współczesności 320 m i 355 m.(PAP)

autor: Krzysztof Konopka, Anna Kruszyńska

kon/ akr/ mtb/ mab/ dki/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe