Donald Tusk znowu złamał przepisy drogowe? Zaskakujące doniesienia jednego z dzienników
Jakie przepisy drogowe złamał nowy-stary szef Platformy Obywatelskiej? Według „Super Expressu” poruszając się na hulajnodze elektrycznej po chodniku, były premier nie zsiadł z niej przed przejściem dla pieszych. Zgodnie z przepisami przed przejściem dla pieszych trzeba zejść z hulajnogi elektrycznej i przeprowadzić ją.
Za takie przewinienie były szef Rady Europejskiej mógłby zostać ukarany mandatem w wysokości 100 zł.
„Tusk niestety nie może pozwolić sobie na luksusy, jakie ma jego żona. Podczas gdy lider PO jest zmuszony łamać przepisy w zimnie i na elektrycznej hulajnodze, jego żona wciąż korzysta z rodzinnego SUV-a marki lexus, którego używa między innymi po to, by dojeżdżać na lekcje tenisa i przywozić do domu tarty oraz inne zakupy” – pisze tabloid.
Tusk stracił prawo jazdy
Przypomnijmy, że w listopadzie na dk 7 w Wiśniewie w okolicach Mławy w województwie mazowieckim policja zatrzymała przewodniczącego PO Donalda Tuska za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym. Okazało się, że były premier przekroczył dopuszczalną prędkość aż o 57 km/h. Tuskowi policja zabrała prawo jazdy oraz nałożyła na niego mandat.
CZYTAJ TAKŻE: „Policjanci zlitowali się nad Tuskiem”. „Fakt” ujawnia szczegóły drogowej kontroli
„Jest przekroczenie przepisu drogowego, jest kara zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące plus 10 punktów i mandat. Adekwatna. Przyjąłem ją bez dyskusji” – pisał wówczas na Twitterze szef PO.