Jan Pietrzak: Żal mi mieszkańców Opola. Prezydent tego miasta potraktował mnie źle
– mówi "GW" Pietrzak.- To miało być 50-lecie działalności jego Kabaretu Pod Egidą. – Dlatego wiadomość o tym, że prezydent Opola postanowił odwołać festiwal, jest bardzo smutna. Dla mnie ten występ miał być pierwszym pełnoprawnym koncertem w amfiteatrze od wielu lat
Koncert artysty miał się odbyć w sobotę 10 czerwca.
- wyjaśniał wczoraj Jacek Kurski.
- Wyczuwałem niechęć np. wobec zaproszenia Jana Pietrzaka, wybitnego barda polskiej wolności, żeby Polska była Polską. I cały czas unosił się posmak, że coś Opolu się nie podoba
– dodaje Jan Pietrzak.- Przez lata byłem traktowany jak element wywrotowy. Myślałem, że to już się skończyło. Najwyraźniej byłem w błędzie
Satyryk nie wini artystów, za rezygnację z udziału w festiwalu, bo "to ludzie chimeryczni i mają swoje humory". Natomiast krytycznie wypowiada się o prezydencie Opola:
– przekonuje.- Prezydenci pewnych miast już tak mają, podobnie jest w Warszawie, gdzie rządzi straszliwa kłamczucha. Żal mi mieszkańców Opola, że mają prezydenta, który tak bardzo nie chciał, bym wystąpił w amfiteatrze, że postanowił odwołać tak ważną dla miasta imprezę. (...) Dla mnie liczy się teraz to, jak potraktował mnie prezydent Opola. A potraktował mnie źle.
/ Źródło: "Gazeta Wyborcza"