"Głos pracownika": Pracodawcy często starają się oszukiwać, mówiąc „dam ci pod stołem”

– Z poparciem politycznym jest różnie, w Zjednoczonej Prawicy słabo było widać wolę do wprowadzenia emerytur stażowych, więc zdecydowaliśmy się na wniosek obywatelski. Przygotowaliśmy projekt, złożyliśmy go do Marszałek Sejmu i rozpoczęliśmy zbieranie podpisów. Zależy nam na maksymalnie dużej ich liczbie, aby politykom nie przyszło do głowy wyrzucenie ich do kosza – tłumaczył Marek Lewandowski. I dodawał, że emerytury stażowe to konsekwencja systemu emerytalnego, który obowiązuje w Polsce.
– To jest system kapitałowy, a więc moja emerytura zależy od składek wpłaconych do ZUS. Te składki, będące częścią mojego wynagrodzenia, są księgowane na indywidualnym koncie i solidnie waloryzowane, powyżej poziomu inflacji. Moja emerytura zależy więc od ilości zgromadzonych środków. Im więcej pieniędzy będzie w systemie, tym wyższa zostanie wypłacona emerytura. Dlatego chcemy, aby osoby, które przez 35, 40 lat wpłacały składki, czyli część swojego wynagrodzenia, zgromadziły solidny kapitał emerytalny, mogły przejść na emeryturę wcześniej. Bez względu na wiek. Są bowiem osoby, które bardzo wcześnie rozpoczęły pracę i mają bardzo duży staż. Z kolei inni w ogóle nie płacą stawek emerytalnych, bądź płacą je w zaniżonej wysokości i tego kapitału emerytalnego nie zbierają – zwrócił uwagę rzecznik Solidarności.
Rzecznik związku podał też przykład. Obecnie przeciętne wynagrodzenie to około 6 tysięcy złotych brutto, ale tak naprawdę to 7 200 zł, które pracodawca całość musi w związku z naszą pracą zapłacić. W tej kwocie 1200 złotych stanowi bowiem składka emerytalna, która nie jest podatkiem, ale zostaje odprowadzona do ZUS-u. – Pracodawcy często starają się oszukiwać, mówiąc „dam ci pod stołem”. To oznacza, że zostaliśmy oszukani na 1200 złotych z naszych pieniędzy. I to staramy się w tej kampanii pokazać – stwierdził Marek Lewandowski. Podpisy w sprawie emerytur stażowych są zbierane do 6 października. Jeśli będzie ich niewiele, np. 100 - 150 tysięcy, to Solidarność, jak powiedział Lewandowski, weźmie pod uwagę wycofanie wniosku, ponieważ będzie to znaczyć, że społeczeństwo nie chce takiego rozwiązania.
***
Chcesz wiedzieć, jakie masz prawa i obowiązki jako pracownik? Jak negocjować z pracodawcą? Jakie są tendencje na rynku pracy? Gdzie łamane są prawa pracownicze? I co wtedy zrobić? To tylko część tematów, którymi zajmują się reporterzy Radia Gdańsk. Nowa audycja „Głos pracownika” w każdy poniedziałek o godz. 12.30, a także na stronie www.radiogdansk.pl.
Audycja „Głos pracownika” powstaje we współpracy z „Tygodnikiem Solidarność”.