Co dalej z Izbą Dyscyplinarną? Mocne słowa premiera: "Nie spełniła oczekiwań moich i naszej formacji"

Dziś jesteśmy w takiej sytuacji, kiedy może i należałoby dokonać przeglądu działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki. "A to dlatego, że ta Izba na pewno nie spełniła wszystkich oczekiwań, również moich, również naszej formacji" - dodał.
 Co dalej z Izbą Dyscyplinarną? Mocne słowa premiera:
/ PAP/Artur Reszko

W wywiadzie dla czwartkowej "Rzeczpospolitej" I prezes SN Małgorzata Manowska wskazała, że sytuacja Izby Dyscyplinarnej jest obecnie trudna. "Cały czas zastanawiam się, jakie podjąć dalsze kroki. Czekam na informacje od premiera. To rząd jest odpowiedzialny za relacje z UE i wyrok był notyfikowany rządowi. Po uzyskaniu oficjalnej informacji podejmę działania. Mam wrażenie, że wydając postanowienia tymczasowe w ostatnich latach, TSUE zapomina o art. 5 traktatu o UE, wyznaczającym granice jej kompetencji" - stwierdziła.

W tym kontekście premier Mateusz Morawiecki został zapytany w czwartek na konferencji prasowej w Białystoku, jakie działania zamierza podjąć rząd w stosunku do Izby Dyscyplinarnej.

Premier podkreślił, że odpowiadając na to pytanie trzeba raz jeszcze wyjść od znanej w doktrynie prawa europejskiego sytuacji sporu pomiędzy Trybunałami Konstytucyjnymi kilkunastu państw członkowskich, a Trybunałem z Luksemburga, tj. głównym sądem UE. Podkreślił, że zna wiele wyroków i przeczytał także kilka orzeczeń z dawnych lat, w tym niemieckich czy francuskich, a także polskiego TK działającego pod kierownictwem Marka Safjana czy Andrzeja Rzeplińskiego.

"We wszystkich tych wyrokach Trybunały Konstytucyjne nie pozostawiły żadnej wątpliwości, iż zasadniczo w sprawach ustrojowych, w sprawach takich, gdzie UE nie posiada swoich kompetencji, istnieje nadrzędność prawa krajowego nad prawem europejskim" - podkreślił.

"Dziś jesteśmy w takiej sytuacji, kiedy może i należałoby dokonać przeglądu działania Izby Dyscyplinarnej SN" - przyznał szef rządu. "A to dlatego, że ta Izba na pewno nie spełniła wszystkich oczekiwań, również moich, również naszej formacji" - stwierdził premier. "Bo zdajemy sobie sprawę, jako społeczeństwo polskie, myślę że 80, jeśli nie 90 procent społeczeństwa, że sędziowie byli w dużym stopniu bezkarni do niedawna" - mówił Morawiecki. Przyznał, że właściwe nie widział wielkiej zmiany względem tego, jak sytuacja wyglądała wcześniej. "A więc, tak jak każdy system, każda reforma, również i ta potrzebuje przeglądu, potrzebuje nowej analizy" - wyjaśnił premier.

"I ja to zdanie, które wyczytałem w wypowiedzi pani I prezes SN jak najbardziej podzielam i myślę, że również ta refleksja, którą pani prezes wypowiedziała jest mi bardzo bliska; że warto poszukać takich rozwiązań, żeby ID działała, żeby mogła rzeczywiście tych, którzy łamią prawo - nie czekać - tak, jak to dawniej bywało - na przedawnienie, albo wydawać niezwykle błahe werdykty, wyroki - tylko po prostu podejmować decyzje takie, jakie powinny być podejmowane w cywilizowanym państwie" - mówił premier. "Bardzo byśmy tego chcieli. Myślę, że 99 procent Polaków by tego chciała" - dodał.

"Ponieważ ona (Izba) nie spełnia naszych oczekiwań, sądzę, że można przyglądnąć się jej funkcjonowaniu" - powiedział premier. "Myślę, że ta refleksja pani I prezes jest bardzo słuszna i będziemy zastanawiali się w ramach rady ministrów, czy także nie skorzystać z już istniejących projektów" - poinformował.

"Bo u nas, już kilka miesięcy temu i kilka kwartałów temu, przyglądaliśmy się potencjalnym dalszym reformom, widząc, że to co dzisiaj dzieje się w obszarze wymiaru sprawiedliwości - właściwie nie satysfakcjonuje chyba nikogo" - ciągną dalej premier. "Mnie na pewno nie satysfakcjonuje, bo widzę, jakie są przewlekłe procedury sądowe. Jak były, tak są, a nawet jest jeszcze gorzej" - ocenił premier.

"Sądzę, że w ramach rady ministrów będziemy mieli też jakieś pomysły na ten temat, tak żeby również i wobec Komisji Europejskiej i wobec tych wyroków, które zapadły, nie umniejszając w niczym pierwszeństwa polskiej konstytucji przed prawem unijnym, tam, gdzie ono nie ma swojej wyłączności (...), żeby przystąpić do pewnego remontu systemu, pewniej reformy, która nadal jest potrzebna" - powiedział.

"Ja bym bardzo chciał, żeby ona była wypracowywana w dialogu z sędziami SN, oni mają swoje doświadczenie, wiedzą co działa, co nie działa, z I prezes SN, z ministrem sprawiedliwości" - wskazywał. "I przede wszystkim muszą być te cele spełnione, których oczekują obywatele, oczekują Polacy - poprawa funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości" - zaznaczył.

"Czekamy na to, ja czekam na to z ogromną niecierpliwością i mam nadzieję, że ten kolejny obrót kołowrotka reformy wymiaru sprawiedliwości doprowadzi do istotnej poprawy jego działania" - podkreślił.

TSUE orzekł w zeszły czwartek, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE. Dzień wcześniej TSUE zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN, także w kwestiach na przykład uchylania immunitetów sędziowskich. Z kolei również w środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis Traktatu o UE, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z Konstytucją RP. (PAP)

 

 


 

POLECANE
Korpus Ochrony Pogranicza w walce z sowiecką V kolumną tylko u nas
Korpus Ochrony Pogranicza w walce z sowiecką V kolumną

12 września 1924 r. decyzją Ministerstwa Spraw Wojskowych utworzono Korpus Ochrony Pogranicza. Stało się to po tym, gdy latem 1924 r. oddział ok. stu bolszewickich bandytów zajął i splądrował przygraniczne miasteczko Stołpce. A nie było to pierwsze wtargnięcie do Polski sowieckiej V kolumny. Przeciwdziałać temu postanowili premier Władysław Grabski i minister spraw wojskowych gen. Władysław Sikorski.

Gwiazdor M jak miłość padł ofiarą oszustwa Wiadomości
Gwiazdor "M jak miłość" padł ofiarą oszustwa

Marcin Mroczek, aktor znany z roli Piotra Zduńskiego w serialu M jak miłość, podzielił się z fanami na Instagramie ważnym apelem. Powodem jest fałszywy profil w aplikacji randkowej, który został założony na jego nazwisko.

Tȟašúŋke Witkó: Dyplomacja sapogowa tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Dyplomacja sapogowa

3 września 2025 roku, w środę, na oficjalnej stronie ministerstwa spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej ukazała się transkrypcja wywiadu prasowego przeprowadzonego z szefem kremlowskiej dyplomacji, Siergiejem Wiktorowiczem Ławrowem. Rosjanin orzekł w nim, że Moskwa będzie kontynuować negocjacje pokojowe z Kijowem, jednak strona ukraińska musi uznać nowe realia terytorialne oraz dodał, iż musi zostać sformułowany nowy system gwarancji bezpieczeństwa dla obydwu, dziś ścierających się zbrojnie państw.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

Zakończyła się opóźniona rozbudowa dwóch odcinków drogi krajowej nr 46 na wschód od Częstochowy - przekazał katowicki oddział GDDKiA. Chodzi o trwającą od 2023 r. przebudowę ogółem 15 km tej drogi w rejonie Janowa i Lelowa, łącznym kosztem ponad 100 mln zł.

Incydent w krakowskim urzędzie. Poszkodowane urzędniczki Wiadomości
Incydent w krakowskim urzędzie. Poszkodowane urzędniczki

W piątek w Urzędzie Miasta Krakowa doszło do niebezpiecznej sytuacji - na dzienniku podawczym rozpylono drażniącą substancję, w wyniku czego poszkodowane zostały urzędniczki. Sprawcy mieli mieć na sobie stroje sanitarne.

 To nie tylko strategiczna decyzja. Szef MON o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO Wiadomości
"To nie tylko strategiczna decyzja". Szef MON o wzmocnieniu wschodniej flanki NATO

Uruchomienie operacji Wschodnia Straż to nie tylko strategiczna decyzja, to wyraz odpowiedzialności za bezpieczeństwo całej wschodniej flanki NATO - ocenił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak--Kamysz po ogłoszeniu operacji NATO wzmacniającej obronność wschodniej flanki.

O tym nie dowiecie się z oficjalnych biogramów. Taka jest prawda o Walterze Hallsteinie - pierwszym, niemieckim przewodniczącym Komisji Europejskiej tylko u nas
O tym nie dowiecie się z oficjalnych biogramów. Taka jest prawda o Walterze Hallsteinie - pierwszym, niemieckim przewodniczącym Komisji Europejskiej

To postać ze spiżu: niemiecki profesor prawa, człowiek-legenda, pierwszy Przewodniczący Komisji Europejskiej przez dziewięć lat (1958-1967). Na drugim planie za Schumanem i Monnetem, odrobinę „dalszy ojciec” wspólnot europejskich, a tak naprawdę ich mózg założycielski. Postać kluczowa dla integracji europejskiej, negocjator pierwszych traktatów i ich faktyczny autor.

Nowa prognoza pogody. Co nas czeka w najbliższych dniach? z ostatniej chwili
Nowa prognoza pogody. Co nas czeka w najbliższych dniach?

Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nad Islandią występuje głęboki niż, który swym zasięgiem obejmuje całą północną i częściowo centralną Europę. Na wschodzie, południu i zachodzie Europy oddziaływają wyże z głównymi centrami nad Atlantykiem i Rosją. Polska pozostanie między niżem z ośrodkiem w rejonie Islandii a wyżem z centrum nad zachodnią Rosją. Od północnego wschodu po południowy zachód kraju rozciągać się będzie strefa frontu atmosferycznego. Nadal napływać będzie dość wilgotne powietrze polarne morskie, na południowym wschodzie cieplejsze.

Strzały pod Krakowem. Policja zatrzymała trzy osoby Wiadomości
Strzały pod Krakowem. Policja zatrzymała trzy osoby

Na parkingu przy autostradzie A4 w Podłężu doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Nietrzeźwy 28-latek wyciągnął broń pneumatyczną i oddał kilka strzałów w kierunku innych kierowców.

Dziennikarz wygrał z likwidatorem Radia Poznań Wiadomości
Dziennikarz wygrał z likwidatorem Radia Poznań

Bartosz Garczyński, były dziennikarz Radia Poznań, wraca do pracy po prawomocnym wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu. 5 września 2025 roku sąd oddalił apelację likwidatora spółki i potwierdził, że zwolnienie dziennikarza było nieuzasadnione.

REKLAMA

Co dalej z Izbą Dyscyplinarną? Mocne słowa premiera: "Nie spełniła oczekiwań moich i naszej formacji"

Dziś jesteśmy w takiej sytuacji, kiedy może i należałoby dokonać przeglądu działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki. "A to dlatego, że ta Izba na pewno nie spełniła wszystkich oczekiwań, również moich, również naszej formacji" - dodał.
 Co dalej z Izbą Dyscyplinarną? Mocne słowa premiera:
/ PAP/Artur Reszko

W wywiadzie dla czwartkowej "Rzeczpospolitej" I prezes SN Małgorzata Manowska wskazała, że sytuacja Izby Dyscyplinarnej jest obecnie trudna. "Cały czas zastanawiam się, jakie podjąć dalsze kroki. Czekam na informacje od premiera. To rząd jest odpowiedzialny za relacje z UE i wyrok był notyfikowany rządowi. Po uzyskaniu oficjalnej informacji podejmę działania. Mam wrażenie, że wydając postanowienia tymczasowe w ostatnich latach, TSUE zapomina o art. 5 traktatu o UE, wyznaczającym granice jej kompetencji" - stwierdziła.

W tym kontekście premier Mateusz Morawiecki został zapytany w czwartek na konferencji prasowej w Białystoku, jakie działania zamierza podjąć rząd w stosunku do Izby Dyscyplinarnej.

Premier podkreślił, że odpowiadając na to pytanie trzeba raz jeszcze wyjść od znanej w doktrynie prawa europejskiego sytuacji sporu pomiędzy Trybunałami Konstytucyjnymi kilkunastu państw członkowskich, a Trybunałem z Luksemburga, tj. głównym sądem UE. Podkreślił, że zna wiele wyroków i przeczytał także kilka orzeczeń z dawnych lat, w tym niemieckich czy francuskich, a także polskiego TK działającego pod kierownictwem Marka Safjana czy Andrzeja Rzeplińskiego.

"We wszystkich tych wyrokach Trybunały Konstytucyjne nie pozostawiły żadnej wątpliwości, iż zasadniczo w sprawach ustrojowych, w sprawach takich, gdzie UE nie posiada swoich kompetencji, istnieje nadrzędność prawa krajowego nad prawem europejskim" - podkreślił.

"Dziś jesteśmy w takiej sytuacji, kiedy może i należałoby dokonać przeglądu działania Izby Dyscyplinarnej SN" - przyznał szef rządu. "A to dlatego, że ta Izba na pewno nie spełniła wszystkich oczekiwań, również moich, również naszej formacji" - stwierdził premier. "Bo zdajemy sobie sprawę, jako społeczeństwo polskie, myślę że 80, jeśli nie 90 procent społeczeństwa, że sędziowie byli w dużym stopniu bezkarni do niedawna" - mówił Morawiecki. Przyznał, że właściwe nie widział wielkiej zmiany względem tego, jak sytuacja wyglądała wcześniej. "A więc, tak jak każdy system, każda reforma, również i ta potrzebuje przeglądu, potrzebuje nowej analizy" - wyjaśnił premier.

"I ja to zdanie, które wyczytałem w wypowiedzi pani I prezes SN jak najbardziej podzielam i myślę, że również ta refleksja, którą pani prezes wypowiedziała jest mi bardzo bliska; że warto poszukać takich rozwiązań, żeby ID działała, żeby mogła rzeczywiście tych, którzy łamią prawo - nie czekać - tak, jak to dawniej bywało - na przedawnienie, albo wydawać niezwykle błahe werdykty, wyroki - tylko po prostu podejmować decyzje takie, jakie powinny być podejmowane w cywilizowanym państwie" - mówił premier. "Bardzo byśmy tego chcieli. Myślę, że 99 procent Polaków by tego chciała" - dodał.

"Ponieważ ona (Izba) nie spełnia naszych oczekiwań, sądzę, że można przyglądnąć się jej funkcjonowaniu" - powiedział premier. "Myślę, że ta refleksja pani I prezes jest bardzo słuszna i będziemy zastanawiali się w ramach rady ministrów, czy także nie skorzystać z już istniejących projektów" - poinformował.

"Bo u nas, już kilka miesięcy temu i kilka kwartałów temu, przyglądaliśmy się potencjalnym dalszym reformom, widząc, że to co dzisiaj dzieje się w obszarze wymiaru sprawiedliwości - właściwie nie satysfakcjonuje chyba nikogo" - ciągną dalej premier. "Mnie na pewno nie satysfakcjonuje, bo widzę, jakie są przewlekłe procedury sądowe. Jak były, tak są, a nawet jest jeszcze gorzej" - ocenił premier.

"Sądzę, że w ramach rady ministrów będziemy mieli też jakieś pomysły na ten temat, tak żeby również i wobec Komisji Europejskiej i wobec tych wyroków, które zapadły, nie umniejszając w niczym pierwszeństwa polskiej konstytucji przed prawem unijnym, tam, gdzie ono nie ma swojej wyłączności (...), żeby przystąpić do pewnego remontu systemu, pewniej reformy, która nadal jest potrzebna" - powiedział.

"Ja bym bardzo chciał, żeby ona była wypracowywana w dialogu z sędziami SN, oni mają swoje doświadczenie, wiedzą co działa, co nie działa, z I prezes SN, z ministrem sprawiedliwości" - wskazywał. "I przede wszystkim muszą być te cele spełnione, których oczekują obywatele, oczekują Polacy - poprawa funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości" - zaznaczył.

"Czekamy na to, ja czekam na to z ogromną niecierpliwością i mam nadzieję, że ten kolejny obrót kołowrotka reformy wymiaru sprawiedliwości doprowadzi do istotnej poprawy jego działania" - podkreślił.

TSUE orzekł w zeszły czwartek, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE. Dzień wcześniej TSUE zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN, także w kwestiach na przykład uchylania immunitetów sędziowskich. Z kolei również w środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis Traktatu o UE, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z Konstytucją RP. (PAP)

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe