Nowość w polskiej szkole: organizacja pracy i podstawy dialogu

„Wykształceni Polacy są pozbawieni wiedzy na temat organizacji pracy. Ograniczają się do kwestii technicznych. Potem osoby organizujące pracę mylnie rozumieją jej sens” - mówił Tomasz Wójcik z KK NSZZ Solidarność.
Podkreślił potrzebę poszerzenia podstawy programowej o aksjologię, filozofię pracy. Dodał, że w sytuacji, gdy praca jest źle organizowana, staje się uciążliwa, nieefektywna, nie przynosi odpowiednich rezultatów dla żadnej ze stron. Jego zdaniem, podstawówka to zbyt wczesny okres, by przekazywać treści dotyczące organizacji pracy. Powinny się one natomiast znaleźć w programie szkół ponadpodstawowych i być uzupełniane na studiach.
Według Michała Lewandowskiego z OPZZ, każdy wiek jest dobry, żeby zaznajamiać młodego człowieka z zasadami pracy, jej organizacją, ale także z zasadami dialogu i rolą partnerów społecznych w procesie zatrudnienia. Związkowcy wskazywali, że absolwent szkoły ponadpodstawowej w ogóle nie wie np., że istnieje Państwowa Inspekcja Pracy i czym się zajmuje, a nawet, że Kodeks pracy to konkretny zbiór przepisów, z którego wynikają konkretne uprawnienia pracownicze. Według nich, nie powinno być problemu, by np. nauczyciele uczący WOS czy przedsiębiorczości zostali zobowiązani do spotkań z inspektorami pracy, przedstawicielami związków zawodowych i pracodawców. Jeśli jest taka potrzeba, powinni zostać dokształceni z wiedzy o dialogu społecznym i roli tej instytucji w życiu społecznym.
Anna Grabowska
Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (18/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj