Poseł KO o Tusku: Potrzebujemy gry zespołowej, a nie ojca, który wraca z długich wakacji

– Absolutnie czekam na każdego, kto chciałby wesprzeć koalicję, wesprzeć budowę porozumienia. Na opozycji Donald Tusk jest absolutnie politykiem europejskiego formatu i na pewno kimś, kto był ważną figurą w naszej historii, ale nie do końca wierzę w taką ideę Mesjasza, który wróci zza siedmiu gór i rozwiąże wszystkie problemy opozycji – komentował poseł Koalicji Obywatelskiej, pytany w Polsat News o powrót Donalda Tuska do polskiej polityki.
– Cieszę się, że się chce pomóc (Tusk – red._, ale wolałbym, żeby raczej był wsparciem dla Rafała Trzaskowskiego, niż z nim rywalizował – dodał Franciszek Sterczewski.
Trzaskowski, nie Tusk?
Polityk nie krył w rozmowie z dziennikarzem, że w sporze o przywództwo w Platformie popiera prezydenta Warszawy, a nie byłego premiera.
– Rafał Trzaskowski, który absolutnie według wszystkich wskazań jest po prostu liderem. Nie tylko myślę że na koalicji, ale szerzej – tłumaczył Sterczewski.
– Jest liderem wszystkich sondaży zaufania społecznego, co jasno pokazuje, kogo oczekują w tej roli Polki i Polacy, ale dla mnie ważniejsze od tego, kto byłby tutaj przewodniczącym, kto będzie rozdawał karty, a kto z kim ulotki, jest to, kto będzie miał lepszy pomysł na Polskę – dodał poseł.
Sterczewski podkreślił dalej, że w obecnej sytuacji „nie do końca uważa, że należy tutaj robić kozła ofiarnego z Borysa Budki”. – To nie jest tylko kwestia przewodniczącego, to kwestia tego, jak cała opozycja, koalicja będzie działać jako konstelacja, zespół liderów. Potrzebujemy właśnie gry zespołowej, a nie ojca, który wraca z długich wakacji – stwierdził polityk.