28. Bieg Solidarności „Lubelski Lipiec 1980” już na mecie

Pomimo pandemicznych obostrzeń udało się przeprowadzić rywalizację we wszystkich grupach wiekowych. Oczywiście, już tradycyjnie, największe emocje towarzyszyły biegom najmłodszych. Startowali oni aż w 12 kategoriach, rywalizując na bieżni Stadionu Lekkoatletycznego w Lublinie. Zawodnicy mieli do pokonania dystanse od 150 do 300 m i jak zawsze dali z siebie wszystko.
Młodzież ze szkół podstawowych i ponadpodstawowych, studenci oraz uczestnicy Charytatywnego Biegu Firmowego pokonali ponad 2 km, biegnąc ulicami Lublina. Tuż przed startem oddali hołd bł. ks. Jerzemu Popiełuszce, składając kwiaty przed jego pomnikiem.
- Bieg Solidarności to, jak co roku, nasze święto. Cieszymy się, że ponownie spotykamy się na trasie, a jednocześnie oddajemy hołd naszym lokalnym bohaterom. Nie możemy bowiem zapominać jaka jest idea naszej imprezy – przypominamy wydarzenia Lubelskiego Lipca 1980 roku. To bezprecedensowe wydarzenie, które dało początek naszej drodze do wolności. Cieszymy się, że możemy w ten sposób uczyć historii nasze dzieci i młodzież. Poprzez wysiłek półmaratończyków ważna historia wydarzeń lipcowych jest poniesiona w Polskę i świat
– podkreślał Marian Król, Przewodniczący Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność”.
Najdłuższy dystans pokonali uczestnicy PKO Półmaratonu Solidarności. Wystartowali oni ze Świdnika, a rywalizację ukończyli na lubelskim stadionie lekkoatletycznym. Gościem specjalnym półmaratonu był Sebastian Chmara, znany polski lekkoatleta, który uczestniczył w biegu osobiście.
– To nie jest trasa dla słabeuszy. Zróżnicowanie terenu, pofalowana trasa i czerwcowe słońce pozwolą biegaczom sprawdzić swoje możliwości. Dystans 21,097 km sam w sobie jest wymagający, do tego dochodzi suma podbiegów 1,4 km oraz zbiegów 2,55 km. Atutem zawodów jest atrakcyjność trasy i łącznik dwóch miast. W tym roku już na tydzień przed zakończeniem zapisów wyczerpał się limit miejsc, wielu zawodników było tą decyzją zaskoczonych, ale ich bezpieczeństwo jest dla nas najważniejsze
– podkreślał przed biegiem Marek Wątorski, dyrektor PKO Półmaratonu Solidarności.
Wszyscy uczestnicy imprezy otrzymali na mecie medale, a także pamiątkowe koszulki.