Transformacja energetyczna: Kończy się czas pism i rozmów
Marek Boiński, przewodniczący Krajowej Sekcji Energetyki relacjonując sytuację w branży wskazał na zagrożenia dla branży energetycznej wynikające z działań rządu i pozorowany dialog.
- Nikt nie odpowiada na pisma, nikt nie mówi prawdy, wszystkie ustalenia, deklaracje i terminy nie zostały dotrzymane – powiedział Boiński.
Uczestnicy spotkania podkreślili, że energetyka to system naczyń połączonych. Dotyczy zarówno górnictwa, jak i wytwarzania, dystrybucji oraz wszystkich sektorów, bez których system nie może funkcjonować. Dlatego w sprawie transformacji energetycznej „Solidarność” będzie podejmowała wspólnie w sposób skoordynowany.
- Atmosfera wśród załóg jest bardzo zła, są obawy, że kilkadziesiąt tys. ludzi pójdzie na bruk. Ponadto mamy informacje, ze nie ma co liczyć na jakiekolwiek środki na energetykę konwencjonalną, a wszelkie ustalone terminy, harmonogramy i spotkania nie zostały dotrzymane albo się nie odbyły – relacjonowano.
Szef „Solidarności” Piotr Duda przypomniał, że każda organizacja związkowa ma obowiązek w obronie miejsc pracy podejmować wszelkie konieczne działania z protestami włącznie i „Solidarność” ma do tego wszelkie narzędzia.
Bardzo mocno podkreślano też konieczność zawarcia branżowego, a nawet sektorowego układu zbiorowego. To szczególnie istotne przy trwających przekształceniach własnościowych, np. firm przejmowanych przez Orlen.
W spotkaniu on-line oprócz Prezydium Krajowej Sekcji Energetyki i przewodniczącego Komisji Krajowej udział wziął Jarosław Grzesik, szef Sekretariatu Górnictwa i Energetyki, zastępca przewodniczącego KK ds. branż Bogdan Kubiak, Henryk Nakonieczny członek Prezydium KK oraz Robert Szewczyk, koordynator ds. polityki klimatycznej KK.
ml