Związkowcy z "S" okupowali biuro dyrekcji szpitala w Ciborzu. Jest szansa na kompromis

W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Ciborzu przeprowadzono okupację biura dyrekcji szpitala, którą zorganizowali związkowcy z NSZZ "Solidarność". To efekt braku porozumienia w sprawie sporu zbiorowego części personelu dotyczącego wysokości płac.

We wtorek grupa ok. 30 pracowników i związkowców z tego szpitala - salowych, opiekunek i części pielęgniarek czekała na rozpoczęcie negocjacji płacowych z dyrektorką, jednak bezskutecznie, gdyż ta jest obecnie na zwolnieniu lekarskim. W tej sytuacji protestujący postanowili czekać do skutku na odpowiedź na ich postulaty ze strony Urzędu Marszałkowskiego, który jest organem założycielskim tej lecznicy. W gabinecie dyrektora szpitala przebywał przewodniczący Zarządu Regionu Zielonogórskiego NSZZ "Solidarność" Bogusław Motowidełko, szef i zastępca komisji zakładowej "S" w szpitalu w Ciborzu, a na zewnątrz wspierała ich grupa pracowników.

- Po godzinie 22. zakończyliśmy okupację biura dyrekcji, ponieważ otrzymaliśmy komunikat od pani Elżbiety Polak, Marszałka Województwa Lubuskiego. Wynika z niego, że jest chęć powrotu do rozmów i negocjacji. Ich kolejna tura zaplanowana jest na piątek - powiedział w rozmowie z portalem Tysol.pl Bogusław Motowidełko. I dodał, że trwający od kilku tygodni spór w szpitalu w Ciborzu dotyczy wysokości płacy zasadniczej dla części personelu, głównie salowych, opiekunek oraz niektórych z pielęgniarek oraz wypłaconych w lecznicy dodatków covidowych. Część pracowników szpitala o najniższych zarobkach domaga się podwyższenia podstawy płacy zasadniczej do poziomu minimalnego wynagrodzenia (2,8 tys. zł brutto) oraz wyrównania dodatku covidowego do kwoty 2 995 zł brutto, gdyż ich zdaniem nie został on prawidłowo rozdzielony przez dyrekcję szpitala.

Dotarliśmy również do pisma, które Elżbieta Polak wysłała do protestujących związkowców. "Otrzymałam informację o skutkach finansowych wynikających ze zmian, do których dąży komisja zakładowa NSZZ „Solidarność”. Tylko w tym roku sięgną one kwoty 1.920 tys. zł. Również wpłynęła opinia prawna wyjaśniająca jakie obowiązki ciążą na pracodawcy wynikające z określenia minimalnego wynagrodzenia. Kompromis jest możliwy po przeanalizowaniu skutków finansowych, ponieważ szpital obciążony jest stratą za rok ubiegły w wysokości 3 854 tys. zł oraz udzieloną pożyczką w wysokości 1 500 tys. zł" - czytamy w komunikacie. 


 

POLECANE
Paraliż na S7. Stoją w korku już ponad 14 godzin z ostatniej chwili
Paraliż na S7. "Stoją w korku już ponad 14 godzin"

Nie ustępują utrudnienia na trasie S7, a kierowcy informują o wielogodzinnych korkach w rejonie Mławy. "Niektórzy kierowcy stoją w korku już ponad 14 godzin!" – informuje serwis miejskireporter.pl.

Pilny apel szefa MSWiA: Polacy powinni unikać podróży w najbliższych godzinach z ostatniej chwili
Pilny apel szefa MSWiA: Polacy powinni unikać podróży w najbliższych godzinach

Intensywne opady śniegu i silny wiatr mogą w nocy sparaliżować drogi w wielu regionach kraju. Szef MSWiA Marcin Kierwiński apeluje o rozwagę i ograniczenie podróży do absolutnego minimum.

Policja zatrzymała Nigeryjczyka podejrzanego o milionowe oszustwa i pranie pieniędzy gorące
Policja zatrzymała Nigeryjczyka podejrzanego o milionowe oszustwa i pranie pieniędzy

Śledczy mówią o wieloletnim procederze, dziesiątkach fałszywych tożsamości i niemal milionie złotych strat. Zatrzymany Nigeryjczyk usłyszał 12 zarzutów i trafił do tymczasowego aresztu.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

W wyniku obfitych opadów śniegu przed południem w środę opóźnienie powyżej 60 minut miało 16 pociągów PKP Intercity - wynika z informacji przekazanych PAP przez przewoźnika. Obecnie ruch odbywa się bez zakłóceń.

Ropa najtańsza od lat. Najgorszy rok od pandemii i widmo nadpodaży pilne
Ropa najtańsza od lat. Najgorszy rok od pandemii i widmo nadpodaży

Rok 2025 zapisuje się jako wyjątkowo słaby dla rynku ropy naftowej. Spadki cen sięgają niemal 20 procent, a inwestorzy coraz częściej mówią o nadpodaży i braku impulsów do odbicia.

Zimowy paraliż na S7. Wiceminister infrastruktury zabrał głos z ostatniej chwili
Zimowy paraliż na S7. Wiceminister infrastruktury zabrał głos

Ruch na drodze ekspresowej S7 w woj. warmińsko-mazurskim i mazowieckim w kierunku Gdańska i Warszawy został udrożniony i odbywa się jednym pasem – poinformował w środę rano wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec. Według niego służby robią wszystko, aby jeszcze dziś trasa była całkowicie udrożniona.

Nowe doniesienia. Zwrot w sprawie właściciela TVN z ostatniej chwili
Nowe doniesienia. Zwrot w sprawie właściciela TVN

Warner Bros. Discovery w przyszłym tygodniu ponownie rozważy poprawioną ofertę przejęcia od Paramount Skydance. Według źródeł Bloomberga spółka odrzuci ofertę.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

14 grudnia 2025 r. zaczął obowiązywać nowy roczny rozkład jazdy pociągów. Rozkład jest podzielony na 5 cykli i potrwa do połowy grudnia 2026 r. – poinformowało w komunikacie województwo podkarpackie.

Cofka na rzece Elbląg. Odwołano alarm przeciwpowodziowy z ostatniej chwili
Cofka na rzece Elbląg. Odwołano alarm przeciwpowodziowy

Władze Elbląga informują o poprawie sytuacji na rzece Elbląg i odwołaniu alarmu przeciwpowodziowego. Miasto nadal utrzymuje podwyższoną gotowość służb.

Dramat pod Poznaniem. Nie żyje 7-letni chłopiec z ostatniej chwili
Dramat pod Poznaniem. Nie żyje 7-letni chłopiec

W szpitalu zmarł chłopiec, który we wtorek wraz z matką wpadł do zamarzniętego stawu w podpoznańskim Radzewie – poinformowała w środę policja. Do wypadku doszło na prywatnej posesji.

REKLAMA

Związkowcy z "S" okupowali biuro dyrekcji szpitala w Ciborzu. Jest szansa na kompromis

W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Ciborzu przeprowadzono okupację biura dyrekcji szpitala, którą zorganizowali związkowcy z NSZZ "Solidarność". To efekt braku porozumienia w sprawie sporu zbiorowego części personelu dotyczącego wysokości płac.

We wtorek grupa ok. 30 pracowników i związkowców z tego szpitala - salowych, opiekunek i części pielęgniarek czekała na rozpoczęcie negocjacji płacowych z dyrektorką, jednak bezskutecznie, gdyż ta jest obecnie na zwolnieniu lekarskim. W tej sytuacji protestujący postanowili czekać do skutku na odpowiedź na ich postulaty ze strony Urzędu Marszałkowskiego, który jest organem założycielskim tej lecznicy. W gabinecie dyrektora szpitala przebywał przewodniczący Zarządu Regionu Zielonogórskiego NSZZ "Solidarność" Bogusław Motowidełko, szef i zastępca komisji zakładowej "S" w szpitalu w Ciborzu, a na zewnątrz wspierała ich grupa pracowników.

- Po godzinie 22. zakończyliśmy okupację biura dyrekcji, ponieważ otrzymaliśmy komunikat od pani Elżbiety Polak, Marszałka Województwa Lubuskiego. Wynika z niego, że jest chęć powrotu do rozmów i negocjacji. Ich kolejna tura zaplanowana jest na piątek - powiedział w rozmowie z portalem Tysol.pl Bogusław Motowidełko. I dodał, że trwający od kilku tygodni spór w szpitalu w Ciborzu dotyczy wysokości płacy zasadniczej dla części personelu, głównie salowych, opiekunek oraz niektórych z pielęgniarek oraz wypłaconych w lecznicy dodatków covidowych. Część pracowników szpitala o najniższych zarobkach domaga się podwyższenia podstawy płacy zasadniczej do poziomu minimalnego wynagrodzenia (2,8 tys. zł brutto) oraz wyrównania dodatku covidowego do kwoty 2 995 zł brutto, gdyż ich zdaniem nie został on prawidłowo rozdzielony przez dyrekcję szpitala.

Dotarliśmy również do pisma, które Elżbieta Polak wysłała do protestujących związkowców. "Otrzymałam informację o skutkach finansowych wynikających ze zmian, do których dąży komisja zakładowa NSZZ „Solidarność”. Tylko w tym roku sięgną one kwoty 1.920 tys. zł. Również wpłynęła opinia prawna wyjaśniająca jakie obowiązki ciążą na pracodawcy wynikające z określenia minimalnego wynagrodzenia. Kompromis jest możliwy po przeanalizowaniu skutków finansowych, ponieważ szpital obciążony jest stratą za rok ubiegły w wysokości 3 854 tys. zł oraz udzieloną pożyczką w wysokości 1 500 tys. zł" - czytamy w komunikacie. 



 

Polecane