Lichocka pozywa Budkę i wnioskuje o uchylenie mu immunitetu

Joanna Lichocka (PiS) złożyła wniosek do sejmowej komisji regulaminowej o uchylenie immunitetu szefowi PO Borysowi Budce. Została pomówiona; "Budka działał jak kierownik swoistej grupy przestępczej" - mówi PAP mecenas Andrzej Lew-Mirski. Poinformował, że złożył w imieniu posłanki pozew karny wobec Budki o zniesławienie.
 Lichocka pozywa Budkę i wnioskuje o uchylenie mu immunitetu
/ zrzut ekranu z serwisu YouTube

Mecenas posłanki Lichockiej, Andrzej Lew-Mirski wyjaśnił w rozmowie z PAP, że wniosek do komisji etyki dotyczy negatywnej kampanii prowadzonej przez Platformę Obywatelską, na której czele stoi Borys Budka. Platforma sugerowała, że przy udziale poseł Lichockiej, pieniądze, które można było przeznaczyć na leczenie chorych na raka dzieci, trafiły do Telewizji Publicznej.

"Pani Lichocka została pomówiona o to, że dzięki jej postawie te pieniądze trafiły nie tam, gdzie trzeba. To się wiązało oczywiście z całym kompleksem ataków billboardowych na nią. W całej Polsce pojawiły się billboardy, które musiały kosztować krocie, tylko po to, żeby posłance Lichockiej zrobić niedogodność w postaci rozprzestrzeniania informacji, które były nieprawdziwe" - powiedział Lew-Mirski.

W ocenie mecenasa Lichockiej, Borys Budka kierował "swoistą grupą przestępczą", która łamała prawo. "Ja upatruję tutaj takiej działalności, poniekąd grupy nacisku, na której czele stoi pan Budka" - powiedział Lew-Mirski.

Podkreślił, że są dwie drogi postępowania. "Jedna to jest droga postępowania karnego, gdzie jest akt oskarżenia przeciwko danej osobie - i ja taki akt oskarżenia złożyłem - z tytułu uznania kogoś za winnego popełnienia czynu z artykułu 212 można się otrzeć nawet o dwa lata pozbawienia wolności" - podkreślił prawnik.

Zapowiedział też złożenie w przyszłym tygodniu pozwu do sądu o ochronę dóbr osobistych. "To jest jeszcze inna droga postępowania - postępowanie cywilne, gdzie nie ma kary w rozumieniu prawa karnego, tylko jest możliwość przeproszenia, bądź też zapłacenia nawiązki czy odszkodowania w postaci przeprosin na łamach powiedzmy jakieś gazety" - zaznaczył Lew-Mirski. W lutym zeszłego roku Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu o odrzucenie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej, która zakładała rekompensatę w wysokości 1,95 mld zł w 2020 r. dla TVP i Polskiego Radia. Po tym głosowaniu media społecznościowe obiegło zdjęcie posłanki Joanny Lichockiej, na którym widać, jak posłanka trzyma wyciągnięty w górę środkowy palec.

Lichocka zapewniała wówczas, że nie wykonała wulgarnego gestu. Posłanka przeprosiła wszystkich, którzy poczuli się urażeni tymi wydarzeniami. Stwierdziła też, że przy użyciu stopklatek wprowadza się opinię publiczną w błąd i zarzuciła PO uruchomienie "machiny propagandowej".

Po tych wydarzeniach na ulicach polskich miast pojawiły się billboardy i plakaty z posłanką Lichocką. 


 

POLECANE
Tragiczny wypadek pod Krosnem. Nie żyje jedna osoba, ranne zostały dzieci Wiadomości
Tragiczny wypadek pod Krosnem. Nie żyje jedna osoba, ranne zostały dzieci

Groźny wypadek w okolicach Krosna. W jego wyniku śmierć poniosła jedna osoba, a dwie zostały ranne.

Wyłączenia prądu w Warszawie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu w Warszawie. Jest komunikat

Mieszkańcy Warszawy muszą przygotować się na planowane przerwy w dostawie prądu. Sprawdź, gdzie 13 maja 2025 r. nastąpią wyłączenia.

Nadciąga zmiana pogody. IMGW wydał komunikat z ostatniej chwili
Nadciąga zmiana pogody. IMGW wydał komunikat

W najbliższych dniach możemy się spodziewać przymrozków i opadów deszczu. Temperatura spadnie do minus 3 st. C – poinformowała synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ilona Śmigrodzka.

Skandal wokół księżnej Meghan. Grozi jej milionowy pozew z ostatniej chwili
Skandal wokół księżnej Meghan. Grozi jej milionowy pozew

Meghan Markle po raz kolejny znalazła się w centrum kontrowersji. Tym razem nie chodzi jednak o rodzinne konflikty czy medialne wypowiedzi, ale... przepis na sól do kąpieli, który pokazała w swoim programie na Netfliksie. Amerykanka Robin Patrick twierdzi, że po skorzystaniu z mieszanki doznała poważnych obrażeń i teraz domaga się od arystokratki wysokiego odszkodowania.

Ostatnie Pokolenie przykleiło się do trasy S8. Kierowcom puściły nerwy z ostatniej chwili
Ostatnie Pokolenie przykleiło się do trasy S8. Kierowcom puściły nerwy

Ostatniego Pokolenie zablokowało Most Grota-Roweckiego i trasę S8, tworząc ponad 10-kilometrowy korek – informuje serwis Miejski Reporter.

Minister finansów zdecydował ws. pieniędzy dla PiS. Skarbnik partii potwierdza z ostatniej chwili
Minister finansów zdecydował ws. pieniędzy dla PiS. Skarbnik partii potwierdza

Minister finansów rozpoczął wypłatę pomniejszonej subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości. Skarbnik partii potwierdził, że wpłynęła pierwsza rata – informuje Interia.

Groźna substancja w popularnym produkcie. GIS wydał ostrzeżenie Wiadomości
Groźna substancja w popularnym produkcie. GIS wydał ostrzeżenie

W branży beauty nadchodzą poważne zmiany. Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) ogłosił, że od 1 września 2025 roku obowiązywać będzie zakaz stosowania substancji TPO w kosmetykach. Ten składnik, dotąd powszechnie używany w żelach do paznokci, został uznany za potencjalnie rakotwórczy.

Dobre wieści dla PiS. Jest nowy sondaż partyjny z ostatniej chwili
Dobre wieści dla PiS. Jest nowy sondaż partyjny

Prawo i Sprawiedliwość prowadzi z wynikiem 32,3 proc. – wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię Pollster dla "Super Expressu".

Aktorzy serialu „Ranczo” ogłosili radosną nowinę Wiadomości
Aktorzy serialu „Ranczo” ogłosili radosną nowinę

Radosna nowina z życia prywatnego pary znanej z serialu „Ranczo” poruszyła fanów. Ewa Kuryło i Piotr Pręgowski właśnie zostali po raz pierwszy dziadkami. Ich wnuk, mały Aleksander, urodził się niedawno w Atenach.

Nie żyje DJ Hazel. Wiadomo, jaka była przyczyna śmierci z ostatniej chwili
Nie żyje DJ Hazel. Wiadomo, jaka była przyczyna śmierci

W środę smutna wiadomość obiegła Polskę – nie żyje DJ Hazel, czyli Michał Orzechowski. Znany i lubiany artysta miał zaledwie 44 lata. Ciało muzyka odnaleziono w samochodzie zaparkowanym przy jeziorze w Skępem. W piątek prokuratura przekazała informacje o przyczynach jego śmierci.

REKLAMA

Lichocka pozywa Budkę i wnioskuje o uchylenie mu immunitetu

Joanna Lichocka (PiS) złożyła wniosek do sejmowej komisji regulaminowej o uchylenie immunitetu szefowi PO Borysowi Budce. Została pomówiona; "Budka działał jak kierownik swoistej grupy przestępczej" - mówi PAP mecenas Andrzej Lew-Mirski. Poinformował, że złożył w imieniu posłanki pozew karny wobec Budki o zniesławienie.
 Lichocka pozywa Budkę i wnioskuje o uchylenie mu immunitetu
/ zrzut ekranu z serwisu YouTube

Mecenas posłanki Lichockiej, Andrzej Lew-Mirski wyjaśnił w rozmowie z PAP, że wniosek do komisji etyki dotyczy negatywnej kampanii prowadzonej przez Platformę Obywatelską, na której czele stoi Borys Budka. Platforma sugerowała, że przy udziale poseł Lichockiej, pieniądze, które można było przeznaczyć na leczenie chorych na raka dzieci, trafiły do Telewizji Publicznej.

"Pani Lichocka została pomówiona o to, że dzięki jej postawie te pieniądze trafiły nie tam, gdzie trzeba. To się wiązało oczywiście z całym kompleksem ataków billboardowych na nią. W całej Polsce pojawiły się billboardy, które musiały kosztować krocie, tylko po to, żeby posłance Lichockiej zrobić niedogodność w postaci rozprzestrzeniania informacji, które były nieprawdziwe" - powiedział Lew-Mirski.

W ocenie mecenasa Lichockiej, Borys Budka kierował "swoistą grupą przestępczą", która łamała prawo. "Ja upatruję tutaj takiej działalności, poniekąd grupy nacisku, na której czele stoi pan Budka" - powiedział Lew-Mirski.

Podkreślił, że są dwie drogi postępowania. "Jedna to jest droga postępowania karnego, gdzie jest akt oskarżenia przeciwko danej osobie - i ja taki akt oskarżenia złożyłem - z tytułu uznania kogoś za winnego popełnienia czynu z artykułu 212 można się otrzeć nawet o dwa lata pozbawienia wolności" - podkreślił prawnik.

Zapowiedział też złożenie w przyszłym tygodniu pozwu do sądu o ochronę dóbr osobistych. "To jest jeszcze inna droga postępowania - postępowanie cywilne, gdzie nie ma kary w rozumieniu prawa karnego, tylko jest możliwość przeproszenia, bądź też zapłacenia nawiązki czy odszkodowania w postaci przeprosin na łamach powiedzmy jakieś gazety" - zaznaczył Lew-Mirski. W lutym zeszłego roku Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu o odrzucenie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej, która zakładała rekompensatę w wysokości 1,95 mld zł w 2020 r. dla TVP i Polskiego Radia. Po tym głosowaniu media społecznościowe obiegło zdjęcie posłanki Joanny Lichockiej, na którym widać, jak posłanka trzyma wyciągnięty w górę środkowy palec.

Lichocka zapewniała wówczas, że nie wykonała wulgarnego gestu. Posłanka przeprosiła wszystkich, którzy poczuli się urażeni tymi wydarzeniami. Stwierdziła też, że przy użyciu stopklatek wprowadza się opinię publiczną w błąd i zarzuciła PO uruchomienie "machiny propagandowej".

Po tych wydarzeniach na ulicach polskich miast pojawiły się billboardy i plakaty z posłanką Lichocką. 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe